No a więc... Od piątku walczyłem z silnikiem i chyba wygrałem (okaże się jak odpali)
To zaczęło się od zwykłej paczki
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/85096_20190126_204444.jpg)
I połowa pokoju została zasypana gratami.
Mając wszystkie graty zacząłem od wału a dokładniej tulejki główki korbowodu. wszystko elegancko rozwierciłem, pasowanie sówliwe normalnie baja bongo a tu się okazuje nie.
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/60839_20190125_134413.jpg)
Nie wiedzieć czemu wyszło krzywo i musiałem gnać do sklepu no nową tulejkę która na szczęście rozwierciła się prawidłowo a wał trafił do zamrażarki. Pozakładałem łożyska i ostatni raz rzuciłem okiem na schemat tego cudu techniki i zaczeło się społawianie.
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/74908_20190125_193736.jpg)
Nie szło to łatwo, trzeba było pomocy drugiej osoby żeby ładnie to poskładać i wydawało by się że się udało. Niestety skrzynia ciężko chodziła. Co mogło być przyczyną? Po nieprzespanej nocy i ciężkich przemyśleniach w pracy podjąłem decyzję - rozpoławiamy. Wszystko rozebrałem i byłem pewny że nowy wałek zdawczy nie trzyma wymiarów choć ładnie pasuje do wałka głównego lecz to nie było to. Wiec przyjrzałem się grzechotce którą znalazłem na złomie
![Smile Smile](images/smilies/smile.gif)
i ząłożyłęm ją bo ta co była nie nadawała się i to było to po prostu tulejka która w niej była nie trzymała wymiarów i haczyła i z 2 grzechotek musiałem złożyć jedną dobrą
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/03675_20190126_175413.jpg)
Na szczęście miałem uszczelkę między połówki więc całość jeszcze poskładałem. I musiałem iść po silnik z ogara
jako dawcę niektórych części.
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/25846_20190127_163305.jpg)
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/56820_20190127_165640.jpg)
Rozbieranie dobrze szło i nagle dupa
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/50426_20190127_181130.jpg)
Cylinder cię jakby przytarł i musiałem czekać do dnia dzisiejszego. Więc z rana poleciałem do kolegi i zrobiłem szlif.
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/58620_20190128_095219.jpg)
A potem w domu elegancko dorobiłem nowe szpilki. Z tym też był nie lada problem bo trzeba było wykręcić jakoś urwaną szpilkę którą w końcu po wielu próbach rozwierciłem. Otwory na nowe szpilki pogłębiłem a następnie nagwintowałem i wkleiłem na klej bo stare otwory były bardzo rozkalibrowane.
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/73684_20190128_144034.jpg)
W między czasie też jako tako przymierzyłem sprzęgło.
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/56273_20190128_115958.jpg)
I tu znów pojawił się problem bo założyłem jeden pierścień a pozostałe 2 nie pasowały bo były od komara i musiałem jechać do sklepu po nowe.
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/95278_20190128_144605.jpg)
Tak to pasuje
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/26497_20190128_144605.jpg)
I w końcu robota zaczęła się kleić.
Więc założyłem te pierścienie.
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/32498_20190128_145248.jpg)
Wypolerowałem szpilki których jak się okazało i tak nie widać.
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/35618_20190128_151445.jpg)
I założyłem cylinder tu jest to dobrze pokazane jak ja to sobie fajnie składam. Zakładam uszczelkę i wkładam tłok a następnie tylko symbolicznie święcę uszczelkę hermetymiem. Czemu takie kombinacje alpejskie ? Proste żeby jak coś nie wyjdzie znowu to hermetyku nie skrobać a po za tym nie upaprze się tak bardzo rąk tym tałatajstwem.
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/79102_20190128_153157.jpg)
Simeringi pozakładane więc czas na sprzęgło które swoją drogą eksplodowało mi w pokoju i trzeba było tego szukać i do ponownego montażu musiałem użyć pomocnika.
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/96827_20190128_171601.jpg)
Z zębatką też był problem bo 11z wydawała się po założeniu łańcucha zahaczać i musiałem już 2 raz dziś gnać do sklepu.
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/82051_20190128_173436.jpg)
został jeszcze tylko zapłon który był sprawny i czysty więc tylko przeszlifowałem papierem 2000 krzywkę.
![Powiększ](http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/52804_20190128_174139.jpg)
Całość po złożeniu prezentuje się tak:
Więc modlitwa i różaniec żeby jutro ogarek odpalił i dał się przejechać. A jak się uda to się rozbierze go do malowania i innych cudów.
Także czeka mnie część dalsza tego galimatiasu.