Post: #46

na tyle remoteci


Ja tu się produkuję i jakiś typ kosiarką wjechał O.o

Post: #47

W sumie to siadło.



40000km na gazie. Jedyne ale to ruda szmata na chińskim zawiasie... 1 lipca na WANTEDS do Gdańska jadę, a dzisiaj na trzepakach byłem i wyszło że amortyzator prawy przód ma 9% czegoś tam, a lewy 34% to wpadają nowe amorki i sprężyny bilsztejna -45/-35 (coś w tym stylu). Dodatkowo dystans 1cm przód i 2cm tył bo nie mogę znaleźć dwóch remotec'ów 11j :c
m30b35 teraz tylko czeka na turbokit z ibeja i powoli składamy do kupy na dyfrze z małą głową i skrzyni 6b więc na 5tce będzie latać bokiem

Ogólnie to sprzedam!
8000zł bez kół 5000zł :v

Post: #48

Kolejne e34 idzie na drift i wyląduje na olx lub szrocie ?? Czy to żart

Post: #49

Zabawka do jazdy na co dzień się buduje zbyt tanie w utrzymaniu żeby sprzedać albo oddać na złom

Post: #50

(15-06-2017 02:39:39)Taśma napisał(a):  Ogólnie to sprzedam!
8000zł bez kół 5000zł :v

Dam pincet za kompletny zestaw do swapu ze skrzynią.

Pasi?

Post: #51

Stary trup nic wiecej. Ruda az sie prosi do huty.

Post: #52

Za OC płacę 270zł rocznie, wiec nie rozumiem.

Tak wiem szrot bo to nie jest polskie itd. Dodatkowo trzeba rozumieć pojęcie DRIFTupierDAILY.

Cytat:Dam pincet za kompletny zestaw do swapu ze skrzynią.

Pasi?

m30 ma od zajebania podciśnień jak m20, jak chcesz się nim kąpać to nie najlepszy pomysł

Post: #53

No właśnie przypał, dochodzę do wniosku że w historii motoryzacji nie ma silnika który by mi podpasował. Wzdłużny, moment od dolu, benzyniak, prosty, tani i lekki. Wszystko skłania sie jednak ku fordowej v6, tej 150 koni, ciężka jak diabli ale charakterystyka pracy przecudna.

To m50 to ma moment porownywaly z ori uazem, za to dużo wyżej, więc i tak bez sensu.

Post: #54

(19-06-2017 23:53:02)spsport2000 napisał(a):  Stary trup nic wiecej. Ruda az sie prosi do huty.

Dla jednego trup dla innego obiekt kultu,zależy co kto lubi dresy czy rurki .

(21-06-2017 01:09:55)nie_mientki napisał(a):  No właśnie przypał, dochodzę do wniosku że w historii motoryzacji nie ma silnika który by mi podpasował. Wzdłużny, moment od dolu, benzyniak, prosty, tani i lekki. Wszystko skłania sie jednak ku fordowej v6, tej 150 koni, ciężka jak diabli ale charakterystyka pracy przecudna.

To m50 to ma moment porownywaly z ori uazem, za to dużo wyżej, więc i tak bez sensu.

Benzyniak,tani i lekki - Honda Tylko reszta nie pasuje Montuj coś z bmw,kup całego angola i taniej Ci wyjdzie niż bawić się w Swapy bo przeważnie coś zawsze zabraknie a i ze sprawdzeniem czy zdrowe ciężko .

Post: #55

Jezeli obiekt kultu ma byc zgnity na wylot to dziekuje za taki kult. No chyba, ze bedzie to kultowy kwietnik. Badzmy realistami. Ps. Dresy czy rurki nie zagrazaja zyciu. A taki zlom tak.

Post: #56

(21-06-2017 22:42:04)dlugiLBN napisał(a):  

(19-06-2017 23:53:02)spsport2000 napisał(a):  Stary trup nic wiecej. Ruda az sie prosi do huty.

Dla jednego trup dla innego obiekt kultu,zależy co kto lubi dresy czy rurki .

(21-06-2017 01:09:55)nie_mientki napisał(a):  No właśnie przypał, dochodzę do wniosku że w historii motoryzacji nie ma silnika który by mi podpasował. Wzdłużny, moment od dolu, benzyniak, prosty, tani i lekki. Wszystko skłania sie jednak ku fordowej v6, tej 150 koni, ciężka jak diabli ale charakterystyka pracy przecudna.

To m50 to ma moment porownywaly z ori uazem, za to dużo wyżej, więc i tak bez sensu.

Benzyniak,tani i lekki - Honda Tylko reszta nie pasuje Montuj coś z bmw,kup całego angola i taniej Ci wyjdzie niż bawić się w Swapy bo przeważnie coś zawsze zabraknie a i ze sprawdzeniem czy zdrowe ciężko .

(21-06-2017 22:56:21)spsport2000 napisał(a):  Jezeli obiekt kultu ma byc zgnity na wylot to dziekuje za taki kult. No chyba, ze bedzie to kultowy kwietnik. Badzmy realistami. Ps. Dresy czy rurki nie zagrazaja zyciu. A taki zlom tak.

jak mają być tu w temacie gównoburze to na pw to załatwcie .

Post: #57

Te, Zbysiu, co Ci przeprasza że w temacie jakiegoś bydgoskiego gamonia oftopujemy o swapie do mojego strucla? I dlaczego merytoryczną dyskusję nazywasz gownoburzą?

Wracając do oftopu. Nikt-tak jak kiedyś stwierdziles- nie bawi sie juz w ściąganie trupów żeby potem sprzedać takiemu frajerowi jak ja za dwa tysiaki bo frajer szuka silnika do swapu. Wolą to miejsce na lawecie poświęcić, no nie wiem, dwuletniego kajena gdzie jedna lampa warta trzy razy tyle.

Post: #58

(21-06-2017 22:56:21)spsport2000 napisał(a):  Jezeli obiekt kultu ma byc zgnity na wylot to dziekuje za taki kult. No chyba, ze bedzie to kultowy kwietnik. Badzmy realistami. Ps. Dresy czy rurki nie zagrazaja zyciu. A taki zlom tak.

Taki troszkę strażnik teksasu Technicznie ten samochód jest w stanie perfekcyjnym, a jeżeli dziury w błotnikach zagrażają życiu to chyba mieszkamy w innej czasoprzestrzeni. Ale co ja tam mogę wiedzieć przecież jestem gimbowojownikiem który ma kasę od rodziców

---

A tak wracając do tematu astry, to mam jedną. Do miasta naprawdę fajne bo jak na 1.4 to się zbiera jakotakoooo, ale w trasę nie da się tym jeździć.

Post: #59

(21-06-2017 22:56:21)spsport2000 napisał(a):  Jezeli obiekt kultu ma byc zgnity na wylot to dziekuje za taki kult. No chyba, ze bedzie to kultowy kwietnik. Badzmy realistami. Ps. Dresy czy rurki nie zagrazaja zyciu. A taki zlom tak.

Dziury w błotnikach to nie zjedzone mocowania wahaczy w hondzie czy kielichy w mazdzie tylko błotniki. Wyspawana z niczego syrena czy kredens jest ok a bmw jest be.Co kto lubi,skończyłem drążyć .

Post: #60

Taaaak.
W między czasie wpadł remont blacharki i cały nowy lakier. Nie jest to oryginał. Moja wena twórcza z dodatkiem perły i metaliku.
Wszysttkie drzwi "nowe" używane.
Nowe progi, błotniki przód i reperaturki błotników tył i przy wlewie paliwa. Nie ma ani grama rdzy.

Remoteci wpadły na kilka dni do e39

Koleżanka zatrzasnęła kluczyki na plaży w Borównie o 5 nad ranem jakoś latem...

Szyba czolowa wymieniona bo śnieg z dachu przed garażem mi się zsunął na szybę i maskę...

WSZYSTKO CO TRZEBA BYŁO BYŁO ROBIONE OD NOWA, ALBO KUPIONE NOWE.

Nadal mam remoteci w niej. Przód naciągnięte 205/55 przy 9j feldze i tył 245/55 przy 10j


A no i 16 lutego w drodze na podkarpacie dowiedziałem się że nie mam po co jechać to pojechałem do Tomka na ślunsk na pizze i wróciłem.


A, no i jak gdzieś wcześniej pisałem mam asterkę. spoko furka, ale na trasy ni chuja się nie nadaje...

e3 nadal gnije

Dyfer powiedział papa bo chujowo pospawałem xd


Kolor jest ch*j wie jaki. Czasem jest szary, czasem błękit, czasem matowy. Nikt nie wie co to jest, ale każdemu sie podoba... Poza mną

No i tam gdzieś się przewineło gruzoe36


W sumie nie wiem czemu to piszę. Pewnie i tak nikt tego nie czyta. Ale dla mnie jakaś pamiątka bo jutro sprzedaję

Zrobiłem nią od stycznia 2017 do sierpnia 2017... 75 000km. Od 9 stycznia 2018 do 15 kwietnia 2018 zrobiłem kolejne 15 000km. (tak od sierpnia do stycznia stała u blacharza...)
Gdyby nie moja głupota i pospawanie dyfra, NIGDY nie jechałaby na lawecie. Nigdy mnie nie zawiodła i wręcz przeciwnie bo wiele razy zaskoczyła i wiele razy holowała inne samochody, a w tym moją asterkę nawet

Nie umiem dodawać tu zdjęc już.
Macie album
https://photos.google.com/share/AF1QipOT...twYTF6TEpn