Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków.
|
Autor |
Wiadomość |
Chmielu17
Praktykant
Liczba postów: 372
Imię: Ardian
Skąd: Nowa Sól
Pojazd: Romet 100
|
Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków.
Witam.
Jako, że remont mojego Rometa 100 się przedłuża, bo ciągle coś z nim wyskakuje. Postanowiłem poszukać jakiegoś pojazdu na co dzień do pracy, bo Polonez trochę pali. Wybór padł oczywiście na Rometa, w sumie obojętnie jakiego, ale z naciskiem na Komara. Przeszukując ogłoszenia znalazłem Ogara 200 z 1984 roku za 1200zł w Nowej Soli, przemyślałem i zadzwoniłem. Okazało się, że znajduje się on ulicę dalej na podwórku znajomego. Poszedłem, obejrzałem, znajomy powiedział mi, że nie może go odpalić i żebym spojrzał do sprzęgła. Stargowałem do 950zł i stałem się jego właścicielem. Dopiero po przyprowadzeniu do domu zdałem sobie sprawę co ja zrobiłem .
Kopniak zachowuje się tak jakby miał cały czas wciśnięte sprzęgło, linki są pozacierane i źle poprowadzone, teraz priorytetem jest uruchomienie tego pojazdu. Nie będę przeprowadzał jego remontu ma być takim "gruzem do upalania", będę wymieniał tylko najpotrzebniejsze rzeczy, a pewnie będzie ich dużo.
Dzień 1 07-06-2016:
Po zakupie Ogara i przyprowadzeniu go do domu, obejrzałem go i pojechałem zapłacić ubezpieczenie, dokładnie 77zł w PZU. W domu nasłuchałem się jak to zmarnowałem swój hajs, że mogłem go zainwestować w coś innego np. w MZ-tę lub kupić coś innego. Nie ma to jak wsparcie rodziny. Co innego znajomi, wszyscy pozytywnie do Ogara nastawieni. Tego dnia zrobiłem kilka zdjęć, szczególnie jego najlepszych kwiatków.
Dzień 2 09-06-2016:
Po otwarciu komórki, gdzie stoi Ogar zauważyłem pod nim ogromną plamę oleju ze skrzyni biegów, czyli zapowiada się ciekawie . Wyprowadziłem go i postawiłem na jego krzywych nóżkach. Miałem problem z ściągnięciem kopniaka, po ściągnięciu kapy zobaczyłem, że iskrownik był zmieniany. Popychacz sprzęgła też już jest dosyć wyrobiony. Próbowałem go uruchomić, ale na gaźniku z Komarka, który był z nim jak go kupiłem nie pojedzie... Po pierwsze za mały gaźnik, po drugie po rozebraniu jego okazało się, że nie ma dyszy główniej , a króciec ssący jest cały poharatany. No cóż poszukam oryginalnego Jikova z króćcem i wtedy go uruchomię. Zmieniłem kranik, bo ten który przy nim był, nie miał drożności - zalepiony rdzą z baku i został przez kogoś skrócony. Zlałem też starą benzynę, którą można zobaczyć w słoiku.
Tak już na koniec tego tasiemca moje wnioski:
- Całkiem ciekawy rocznik 1984, moja Setka jest z 1983.
- Ma "czyste" papiery i ubezpieczenie na cały rok.
- Jest moim pierwszym pojazdem w całości wpisanym na mnie.
- Przy elektryce nikt się nie grzebał, oprócz prądnicy.
- Następnym razem go nie kupię, na zlot w niedzielę nim nie pojadę...
https://www.facebook.com/Zastava-Mediter...847651863/ - moja Zastava 1100p Mediteran
|
|
10-06-2016 00:14:41 |
|
|
Chmielu17
Praktykant
Liczba postów: 372
Imię: Ardian
Skąd: Nowa Sól
Pojazd: Romet 100
|
RE: Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z kwiatkami.
W moim pierwszym Romecie do dziś poprawiam kwiatki po poprzednim właścicielu, a w tym roku będzie 7 lat jak go mam. Co najlepsze ziomek od, którego kupiłem tego Ogara ma odbudowanego przez siebie Junaka M10, który jest w świetnym stanie. Tego Ogara miał 6 lat i nic przy nim nie zrobił...
Teraz muszę zdobyć oryginalny gaźnik od niego z króćcem ssącym. Resztę rzeczy naprawię samemu. Trochę słabą iskrę ma, będę musiał zajrzeć do zapłonu jeszcze raz. Charper masz rację, poprawiać po kimś "nieudolności", to naprawdę ciężka sztuka jeżeli chodzi o motoryzację.
Pewnie nie zaskoczy was jakie imię dla niego wymyśliłem, od dziś to jest Gruz 200.
https://www.facebook.com/Zastava-Mediter...847651863/ - moja Zastava 1100p Mediteran
|
|
10-06-2016 01:28:23 |
|
|
JGNZM
Chartełowiec
Liczba postów: 1,247
Imię: Mikołaj
Skąd: Wielkopolskie
Pojazd: Romet Chart
|
|
13-06-2016 01:28:59 |
|
|
Semmao
Podszeptywacz
Liczba postów: 4,471
Imię: Tom
Skąd: Elbląg - Gorzów
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Co ja za gruz kupiłem... Czyli jak kupić Ogara 200 za gruby hajs z bukietem kwiatków.
Dobra, koniec wieszania psów! Każdy się kiedyś podpalił jak ministrant na snikersa! Patrząc na niektóre dzisiejsze ceny, ten to okazja!
Chmielu, remontuj, jeździj, wrzucaj filmiki i foty!
Quake96 - 18-06-2013 22:49 -Cóż chciałeś Rometa to musisz się liczyć z wydatkami
kamil97 - 22-10-2014 10:02 -Ano ,,Chciales rysia, musisz się liczyć z wydatkami"
jurek_j - 25-04-2016 19:28 -chciałeś rometa, musisz się liczyć z problemami
|
|
13-06-2016 12:23:26 |
|
|
komarinho
długodystansowiec
Liczba postów: 552
Imię: Paweł
Skąd: Sanok/Kraków
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
13-06-2016 12:33:26 |
|
1 osoba postawiła piwo komarinho za ten post:1 osoba postawiła piwo komarinho za ten post.
Przemi998 (06-13-2016)
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|