| 
	
	 
		
	 
	
	
	
		
			| 
				
				 
					Jawa Mustang typ 20 1972r.
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
		
		
	
		
		Kanilox 
 
 
		
			Moplikowiec 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 3,490 
Imię: Kamil 
Skąd: Zabrze 
Pojazd: Romet Chart 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Jawa Mustang typ 20 1972r. 
			 
			
				 (24-11-2015 22:38:51)Pinio napisał(a):  Tak nawiązując do tematu, kilka osób wypowiadało się o mojej jawce, i w końcu nie wiem, czy mam Goldena czy nie, oceńcie sami 
 
  
Hah, to nie żaden golden. 
Patrz tak wygląda Golden Sport
  
Z charakterystycznych rzeczy to na pewno kolor, tylko złoty, nie było w innymi. 
Druga sprawa to kierownica, musi być z poprzeczką, dalej to lampa, w 68 roku była z licznikiem do 120km/h później była  zaokrąglona taka jak na zdjęciu wyżej, często stosowano także lampy tylne jak na zdjęciu ale nie była to reguła.
 
Ogólnie te jawy były raczej eksportowane do USA i Kanady więc znalezienie takiej w Polsce graniczy z cudem.
			  
			
			
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 25-11-2015 03:11:41 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Paweł13 
 
 
		
			Uczeń 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 338 
Imię: Paweł  
Skąd: Gdańsk  
Pojazd: Inny Romet 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Jawa Mustang typ 20 1972r. 
			 
			
			
			
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 26-11-2015 20:13:50 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Paweł13 
 
 
		
			Uczeń 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 338 
Imię: Paweł  
Skąd: Gdańsk  
Pojazd: Inny Romet 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Jawa Mustang typ 20 1972r. 
			 
			
				W temacie cisza ale to nie oznacza, że nic się nie dzieje. Trochę porozbierałem, poskładałem i pojeździłem.  
-zlikwidowałem luz na kopce wystarczyło wyczyścić cały syf i dobić klin  
-dokręciłem bak bo był luźny ale jeszcze muszę przegwintować z jednej strony bo śruba była wkręcona krzywo i na siłę 
-dokręciłem dobrze podnóżki bo wcześniej można je było ręką wykręcić przy okazji zdjąłem wydech i przeleciałem szmatą, okazało się, że kolanko mam skrócone 
-rozebrałem lagi i okazało się, że tulei w ogóle nie ma. Podejrzewam, że dziadek wyjął ich resztki jak zakładał węże od pralki a było to niedawno więc za dużo bez nich nie jeździła. Tuleje do wymiany i gumy mam od kolegi potem mu odkupię bo teraz składa silnik.  
-rozbierając lagi logicznym było zdjęcie koła z przodu wiec przy okazji przesmarowałem linkę przedniego hamulca (jeszcze oryginał) okazało się, że szczęki z przodu są ok więc wyregulowałem linkę i jest ok  
 
Przez zimę planuje zrobić: 
-zawiechę z przodu na prima sort bo jest krzywo poskręcana no i tuleje  
-zobaczyć jaki wymiar ma teraz tłok i jak wygląda sprawa z cylindrem, jak będzie bardzo źle to poszukam tłoka pod odpowiedni szlif i jeśli zajdzie taka potrzeba to cylindra  
-kupić graty do napędu i ogarnąć nity do przynitowania wieńca zębatki z tyłu  
-przegląd elektryki, naprawienie brzęczyka i pociągnięcie instalacji pod światło stopu co by mnie jakiś cwaniak w audi nie zwyzywał/broń Boże potrącił 
-ogarnięcie hamulców i dorobienie/kupienie linek co by wszystkie były kremowe  
-sprzedać te wszystkie składaksy i inne mniej potrzebne rowery bo syf w piwnicy u dziadka jak i u mnie w bloku mam nieziemski  
-kupić kask i zrobić prawko w kwietniu bo karty motorowerowej mi się w gimnazjum nie chciało robić no i też nie sądziłem, że kiedyś będę miał jawę
			 
			
			
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 20-12-2015 18:05:07 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |