Tryb drzewa | Tryb normalny

**xsaman** · 16-11-2015 22:40:16

Gość mi przez tel w prost powiedział że to jest przekręt ..

**Jurasik201** · 16-11-2015 23:07:17

A co dokładnie powiedział ?

**xsaman** · 16-11-2015 23:20:51

że przerucha mi matke że jestem chuj3m mam ssać c8uj kur&a itp.. i to że juz kogoś wydymał

**Jurasik201** · 16-11-2015 23:27:01

Co za debil Big Grin

**orzechowy** · 17-11-2015 19:15:22

Ja jak próbowałem dzwonić do gościa z ogłoszenia to niestety ale nikt nie odbierał

**Walet** · 17-11-2015 20:07:53

(17-11-2015 19:15:22)orzechowy napisał(a): Ja jak próbowałem dzwonić do gościa z ogłoszenia to niestety ale nikt nie odbierał

Ja napisałem do niego, czy może zrobić więcej zdjęć z innej strony, na co on mi odpowiedział że "więcej zdjęć nie ma". facepalm

**motocross_lux** · (11-18-2015)

Otóż mam właśnie ten rower ze zdjęć, które to zdjęcia łatwo można znaleźć w google wpisując motocross lux - dokładnie TEN z tymi naklejkami (nr 4), bez baku niestety i z jednym złamanym błotnikiem tylnym, przedniego nie ma już, a mam już 46 lat! Otóż w tamtym czasie w 1979 roku to był prawdziwy hit, kiedy dzieciaki dostawały na komunię jednakowe składaki Wigry 3 albo kolarzówki Sprint (lub Start bez przerzutki) to mój rower wzbudzał wielkie zainteresowanie, zachwyt i podziw, zazdrość i właśnie.....respekt. Był ciężki co prawda, ale był ciężki bo miał solidną stalową ramę, teleskopy z przodu, amortyzatory z tyłu, wzmacniane obręcze kół i grubsze - mocniejsze szprychy, szersze opony. Ten Tyler z widelcem czerwonym (nieoryginalnym) to od motorynki, a siodełko bananowe też nie jest oryginalne. Mój aż do dzisiaj ma oryginalne niezwichrowane koła, proste szprychy, te same opony Stomil. Doskonale radził sobie w terenie, z nierównościami, brakami w asfalcie... nadawał się nawet do zjeżdżania po schodach co też wielokrotnie czyniłem, był mocniejszy od innych zwykłych rowerów. Nie pamiętam, aby mi kiedyś połamał kości, chociaż bywało, że leżałem. Sportowo-crossowy charakter podkreślały czerwone błotniki (na zdjęciu nie ma z przodu bo się połamał), imitacja baku, trzy numery startowe - dwa z boku i jeden z przodu na kierownicy (brakuje również metalowej osłony łańcucha). Wtedy, w 1979 roku w PRL o BMX-ach nawet się jeszcze nie śniło. Mam ten właśnie rower do dzisiaj i planuję odnowić go dla swojego syna, tylko przerobię go na motorower crossowy bo świetnie się do tego nadaje, nawet mam już silnik od Simsona Schwalbe. Pozdrawiam.. ;-)

**nie_mientki** · 18-11-2015 15:10:21

Nie przerabiaj. Bo będzie się to wiązało ze sporą ingerencją w rzadki-lub nawet unikatowy-egzemplarz.

**motocross_lux** · 18-11-2015 15:19:10

Naklejki pochodzą z czasów, kiedy wysyłało się krótki list np. do USA na zdobyczne adresy różnych instytucji czy firm - ze swoim adresem zwrotnym i otrzymywało się w liście różne naklejki i foldery, w tym przypadku m.in. ze "SMOKEY'A" czyli zapobieganie pożarom w lesie czy parku narodowym. Ludzie w moim wieku powinni wiedzieć o czym mówię..

**nie_mientki** · 18-11-2015 15:42:16

Łoooo panie, pan pamiętasz takie prehistorie że nawet Semmao taki stary nie jest żeby pamiętać. Może Joozek albo Zweitakter.

Tak czy siak nie waż się przerabiać.

**Crisso** · 18-11-2015 21:00:27

Witam,
skoro o Tylerach mowa, ja mam taką "wariację":

Wersja odpowiadająca chyba Turingowi 2, mój egzemplarz ma przerzutkę Shimano 333. Więcej informacji tutaj:

http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=34895

**Richard** · 18-11-2015 21:26:26

jak mowa odnośnie TYLER ja mam to