Jak to jest z dokumentami ?
|
Autor |
Wiadomość |
Damian4570
Zaawansowany hardware'owiec
Liczba postów: 1,305
Imię: Damian
Skąd: Strzelce Kraj
Pojazd: Romet Kadet
|
RE: Jak to jest z dokumentami ?
(19-12-2014 17:55:27)MiszczuRR napisał(a): wolę motocykl :0
Ehhhh... Śmiać mi się chce czytając ten temat xD Kolego, Semmao dobrze Ci radzi, jak chcesz się pakować nawet w motorower nie mając na niego pieniędzy? Samo zatankowanie go to nie wszystko, jeszcze dochodzi ubezpieczenie, oraz olej do mieszanki i do skrzyni (na samej 95-tce, za długo nie pojeździsz ) Napisałeś, że wolisz motocykl... Tia, tylko, że koszta jego utrzymania (zwłaszcza ubezpieczenia wyglądają mniej więcej tak: ubezpieczenie, w moim przypadku obejmuje również plecaczek , to koszt 445 zł (i to najtańsze), dlaczego tak drogo, bo jestem początkującym kierowcą , koszt rejestracji/przerejestrowania 130.50 zł, przegląd dla motocykla co roku, 101 zł) Do tych kosztów, nie doliczyłem oczywiście kosztów paliwa i eksploatacji (np: zmiana filtrów). Tak więc sprawa tania nie jest, bo opłaty ubezpieczenia płacisz co roku i za przegląd również. W Twoim przypadku najlepiej będzie, jeśli motorower zarejestrujesz na rodzica, oczywiście minusem tego jest to, że Tobie nie będą się zbierały zniżki
A jak nie stać Cię nawet na utrzymanie motoroweru, to poczekaj chwilę, dozbieraj trochę kasy i przemyśl to wszystko na spokojnie
|
|
21-12-2014 01:15:25 |
|
|
Semmao
Podszeptywacz
Liczba postów: 4,471
Imię: Tom
Skąd: Elbląg - Gorzów
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Jak to jest z dokumentami ?
(21-12-2014 12:00:14)MiszczuRR napisał(a): a nie mogę pojeździć czymś bez papierów jeśli bym jeździł tylko po swojej wiosce i po polnych ? po mojej wiosce za bardzo nie jeździ policja.
Możesz, grozi Ci sąd rodzinny, ale pewnie masz to w poważaniu, że za gówniarza zrobisz sobie kartotekę. Nawet nie wiesz ile to drzwi w życiu zamyka. Nie mówiąc już o innych konsekwencjach karnych w razie zatrzymania - kary dla rodziców, kara z UFG. Wiesz ile przepisów złamiesz swoim głupim myśleniem?!
(21-12-2014 13:02:51)Petronas napisał(a): Ja jeżdżę bez kasku po wiosce, polach. Bez ryzyka nie ma zabawy, ale zrobisz jak chcesz.
Bez mózgu nie ma myślenia. Nie promujemy tu debilizmu więc takie teksty zostaw dla kolegów z piaskownicy.
Quake96 - 18-06-2013 22:49 -Cóż chciałeś Rometa to musisz się liczyć z wydatkami
kamil97 - 22-10-2014 10:02 -Ano ,,Chciales rysia, musisz się liczyć z wydatkami"
jurek_j - 25-04-2016 19:28 -chciałeś rometa, musisz się liczyć z problemami
|
|
21-12-2014 15:10:42 |
|
1 osoba postawiła piwo Semmao za ten post:1 osoba postawiła piwo Semmao za ten post.
Wojtek3362 (12-24-2014)
|
Motorowerzystka
Mekanik xD
Liczba postów: 2,110
Imię: Ania
Skąd: Dzikie Mazury
Pojazd: Inny Romet
|
RE: Jak to jest z dokumentami ?
MiszczuRR napisał(a):a nie mogę pojeździć czymś bez papierów jeśli bym jeździł tylko po swojej wiosce i po polnych ? po mojej wiosce za bardzo nie jeździ policja.
Po polnych... Ja też jeździłam po takich drogach, ale to po takich co samochody po nich nie jeździły, co najwyżej ciągnikami na pole xD Po polach jeździłam, ale po własnych xD Po sąsiada też, ale on rzadko bywa na swoich ziemiach. Po lesie się zdarzyło. Szosą na wiosce też się zdarzało, ale miałam światła, zieloną rejestrację i kask i była niedziela rano, do tego policja jeździ tylko do wypadków lub na interwencje, więc spotkanie ich było ich bardzo mało prawdopodobne. A Ty to jak sobie chcesz, ale jak Cię złapią to już zależy od nich czy puszczą wolno czy też będą kłopoty...
|
|
21-12-2014 17:43:16 |
|
|
Damian4570
Zaawansowany hardware'owiec
Liczba postów: 1,305
Imię: Damian
Skąd: Strzelce Kraj
Pojazd: Romet Kadet
|
RE: Jak to jest z dokumentami ?
Myślę, że kiedyś niektórym takie głupawki przejdą, jak jadąc bez kasku wywali się raz, albo dwa, ewentualnie trafi na "złych" policjantów, zostanie skierowany do sądu i będzie miał... Co do jazdy po samych polach, prawda jest taka, że nawet jeżdżąc po polach tylko na komarku można się zabić, jak? Wyobraźcie sobie taką sytuację, jest piękna niedzielna pogoda, na komarze przez wieś jedzie 13-14 latek, po drodze publicznej przejechał jakieś kilkaset metrów, na zasadzie "jakoś się udało, nikt mnie nie złapał", no wjeżdża na pole. Jedzie sobie tym komarkiem, nagle polna droga się kończy, i zaczyna po drugiej stronie krajowej asfaltówki, młody komarzysta nie oglądając się na prawo/lewo, ba nie zwalniając, jadąc tylko 30-40km/h wpada na asfaltówkę, nagle potrąca go jadący samochód osobowy z prędkością 60-70 km/h. Szanse na przeżycie młodego komarzysty znikome, ale dołożymy jeszcze do tego brak kasku, tragedia gotowa. Nie mówiąc o tym, że ucierpi niewinny kierowca osobówki.
Jak czytam posty, typu "jeżdżę bez kasku... bez ryzyka nie ma zabawy", ręce opadają... Brak wyobraźni powala....
Wysłane z mojej Xperi Z1 przy użyciu Tapatalka
|
|
22-12-2014 03:55:04 |
|
1 osoba postawiła piwo Damian4570 za ten post:1 osoba postawiła piwo Damian4570 za ten post.
Motorowerzystka (12-22-2014)
|
Motorowerzystka
Mekanik xD
Liczba postów: 2,110
Imię: Ania
Skąd: Dzikie Mazury
Pojazd: Inny Romet
|
|
23-12-2014 15:09:51 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|