Post: #196

hehe, dobrze, że szczęśliwie dojechałeś

(04-07-2014 23:21:23)mateusz5625 napisał(a):  Jechałem cały czas ok. 50km/h. Nie jechałem głównymi drogami i to szybko wtedy mija. Jeszcze w słuchawkach coś leci widoki sie ogląda na ciężarówki uważa i naprawde szybko to mija.

Ja tam mogę głównymi nie głównymi jechać, bo ja lubię jeździć wszelkimi środkami transportu, w szczególności gdy prowadzę
Ogólnie to planuję jak na razie w Bieszczady pojechać zrobić 150 km i to moja najdalsza trasa będzie. Mnie by rodzice nigdy nie puścili tak daleko
Zazdroszczę Ci takiej przygody, ponieważ takie rzeczy się bardzo miło wspomina

(04-07-2014 23:40:35)Taśma napisał(a):  Ja do koronowa jak jechałem Vespą po Ciebie to zacząłem sobie śpiewać, taka nuda XD

Ja tak samo , lubię sobie ponucić, a o jeździe ze słuchawkami w uszach nie ma mowy , kolega tak jeździ a ja się dziwię jak tak można

Post: #197

Można wiedzieć ile czasu jechałeś do Bydgoszczy ?
Wielki Szacun dla ciebie !

Post: #198

o 12 był w koronowie. w Bydgoszczy koło 12:40.

Post: #199

Już 1050 km. Powoli trzeba planować drogę powrotną. Jakieś propozycje?

Post: #200

Droga powrotna ? Podkarpackie, Lubelskie i wio na północ

Post: #201

Zbyt ambitne Chociaż przemyślę jechać wschodem, wtedy na mazury i do domu. Przy spalaniu 3 l jest to całkiem możliwe tylko musiałbym to rozbić na 3 dni. W takim układzie droga do domu miała by ponad 1000 km

Post: #202

Mikołajki i okolic zapraszają, a do kogo i gdzie to wiesz sam

Post: #203

Czy ty byłeś może w Sieradzu? Czasem nie nad rzeką z taką górka obok więzienia?

Post: #204

Do domu wracaj pompuś czeka !!

Post: #205

Jednak jade normalnie. Zaoszczędzę kase na następny wyjazd, nie chartem (maluchem dookoła polski 2015)

Post: #206

jak maluchem to jadę z Tobą, mam malucha, znam ten samochód na wylot. Szukajmy więcej ludzi!

Post: #207

Podróż maluchem? Kurde, byłbym chętny! Już jedną podróż maluchem mam zaliczoną, ale do Czech. Wspomnienia niesamowite, więc jestem chętny na więcej!

Post: #208

Z tą wyprawą nie wiem do końca jeszcze bo musze zdać prawko najpierw ale to chyba bedzie formalność. Kase sie uzbiera, weznę drugą osobe żeby taniej było, narazie pompek sie pisze ale raczej on nie wypali. Puki co to robie blacharke i do jakiejkolwiek wyprawy nim troche brakuje. Ale został przecież jeszcze cały rok

Post: #209

Tak trochę OT, ale jakbyś chciał to mam na sell prawy przedni błotnik\nadkole i sprężyny wszystko nowe. Tanio puszcze

Post: #210

Jak by co to daleko do domu ode mnie nie masz ale nocleg masz u mnie XD tak na zaś I jeszcze przejadę się z tb młodszym bratem Uniaczem. (Jeżeli maluchem pojedziesz) a jak wschodem będziesz jechał to możesz i wpaść albo gdzieś w drodzie się spotkać, gdzie mieszkam masz w profilu.