| 
	
	 
		
	 
	
	
	
		
			| 
				
				 
					Mój pierwszy Ogar 200
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
	
		
		theogarowiec 
 
 
		
			rider ogar 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 1,010 
Imię: Szymon 
Skąd: Słupca 
Pojazd: Romet Pony 
	
		
	 | 
	
		
 | 
 
	| 27-10-2013 22:23:55 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
		
		
	
		
		Pompuś  
		
			Unregistered 
			
			
			 
			
 
		
	 | 
	
		
			
RE: Mój pierwszy Ogar 200 
			 
			
				A planujesz jakieś malowanie? Czy tylko silnik ?   
			 
			
			
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 07-11-2013 00:48:48 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Quake96 
 
 
		
			Pyr pyr, wrum, wrum :D 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 2,790 
Imię: Piotr 
Skąd: Bydgoszcz 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Mój pierwszy Ogar 200 
			 
			
				Hoho, ale temat się zakurzył   
Nie planuję żadnego malowania, nawet mi to do głowy nie przychodzi. Mówta co chceta, ale niebieski szpraj trzyma się po dziś dzień, mimo iż Ogar stoi od prawie miesiąca "pod chmurką". Jedynie masa przetarć na bagażniku i jedno starte miejsce na przednim błotniku (od linki gazu albo sprzęgła) i to chyba tyle z większych "zadrapań". Wizualnie jestem spełniony, nic nie chcę już raczej zmieniać. Natomiast silnik to grubszy plan, bo chcę zrobić go porządnie, na nowych łożyskach, simmerach, uszczelkach, po szlifie itd. itp. Ale nie dość że kasy brak, to jeszcze wał pewnie i tak będę zmuszony kupić, bo "ktoś" sobie w kulki leci. No ale do wiosny może się wyrobię. Choć nie wiem jak to będzie, bo lada moment, w styczniu przesiadka na 4 kółka :3
 
W najbliższych planach co do Rometów, to myślę, że Komar. W niego obecnie trzeba wpakować najmniej pieniędzy, a w sumie mam chęć nim trochę pojeździć, bo odkąd go kupiłem, tak ani razu nie odpaliłem   
			 
			
			
 
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat! 
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy... 
 
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach 
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-11-2013 04:34:21 przez Quake96.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 21-11-2013 04:32:43 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Quake96 
 
 
		
			Pyr pyr, wrum, wrum :D 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 2,790 
Imię: Piotr 
Skąd: Bydgoszcz 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Mój pierwszy Ogar 200 
			 
			
				 (21-11-2013 15:31:42)Błażej napisał(a):  Coż to za priorytety ? Żenisz się ? 
Spokojnie, powoli    Ale ogółem trafiłeś z tematem. Aby pół roku przebiedować w Bydgoszczy i zmieniam lokalizację    No ale to już nie temat na ten temat...  
 (21-11-2013 20:43:15)Taśma napisał(a):  chcialem byc fer. ale.Tomek.mowil.co innego. w sobote poszukam i dam go Tomkowi   
Dobra, ja już nie wnikam "kto? co? i jak?" . Ja po prostu liczę, że koniec końców doczekam się normalnego wału. Nic poza tym...
			  
			
			
 
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat! 
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy... 
 
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach 
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 21-11-2013 23:22:22 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Quake96 
 
 
		
			Pyr pyr, wrum, wrum :D 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 2,790 
Imię: Piotr 
Skąd: Bydgoszcz 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Mój pierwszy Ogar 200 
			 
			
				 
Ile można patrzeć jak Ogar stoi na podwórku i się marnuje... Póki co oddanie silnika(ów) do remontu się opóźnia, a ja mam chęć pojeździć. Postanowiłem więc, że tym razem sprawdzę jak będzie jeździł ten drugi silnik z zielonego ogara (patrz fot.). Wobec tego musiałem z powrotem wsadzić do niego cylinder i tłok. Do tego nie mogło się obejść bez przełożenia kilku innych części. Zabrałem się więc do pracy... Niestety przy rozbiórce starego silnika, okazało się, że prawdopodobnie od moich ostatnich "szaleństw" na Romecie, pękły dwa pierścienie. Cylinder z tego co wypatrzyłem to nie ucierpiał. Przypomniałem sobie, że gdzieś walały mi się pierścienie do nominalnego tłoka (miały iść do tamtego silnika zanim się zatarł), ale po 1. nie wiedziałem czy obecny to nominał (nie mam suwmiarki a z tłoka nie mogłem się doczytać), a po 2. nie mogłem ich za nic w świecie znaleźć    Przez to silnik na dziś został niedokończony (foto wyżej przedstawia aktualny stan), a ja czekam do poniedziałku na otwarcie Motozbytu    .
			  
			
			
 
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat! 
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy... 
 
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach 
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-11-2013 03:37:42 przez Quake96.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 24-11-2013 03:28:08 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Quake96 
 
 
		
			Pyr pyr, wrum, wrum :D 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 2,790 
Imię: Piotr 
Skąd: Bydgoszcz 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Mój pierwszy Ogar 200 
			 
			
			
			
 
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat! 
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy... 
 
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach 
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 24-11-2013 17:55:09 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 1 osoba postawiła piwo Quake96 za ten post:1 osoba postawiła piwo Quake96 za ten post. 
		Błażej (11-24-2013)
	 | 
 
 
	
		
		Quake96 
 
 
		
			Pyr pyr, wrum, wrum :D 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 2,790 
Imię: Piotr 
Skąd: Bydgoszcz 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Mój pierwszy Ogar 200 
			 
			
				Wieści   
Wczoraj skończyłem składać silnik. Zapłon ustawiłem jeszcze "na stole", bez odpalania. Wsadziłem silnik w ramę i pali z ostatniego ząbka    Fakt, było dzisiaj trochę kombinowania z obrotami itd, ale wszystko ostatecznie wyregulowałem. Także pali pięknie, ale jeździć tym się nie da xD Skrzynia jest jak toto-lotek, a sprzęgła nie ma przez zaklinowane wodziki    W tygodniu postaram się rozebrać stary silnik i pobrać z niego narządy do transplantacji. W weekend postaram się wymienić całą skrzynię i sprzęgło. Jak wszystko pójdzie dobrze, to w niedzielę uda mi się normalnie przejechać   
			 
			
			
 
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat! 
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy... 
 
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach 
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 26-11-2013 23:15:10 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Darek1 
 
 
		
			Technik 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 638 
Imię: Darek 
Skąd: Bieszczady 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
 | 
 
	| 26-11-2013 23:26:52 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     1 gości
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |