Post: #16

Pchełkę... fajnie!

Post: #17

a ja mam psa Maksia :-)

Post: #18

haha Ja może spróbuję uszyć dla psa sweterek ze znaczkiem rometa xD bo szyć trochę umiem..
Jeszcze sobie przypomniałem że robię 2013 Hit Mix Summer Edition i piszę oraz nagrywam Hip hop, dla czystej przyjemności, wyraźnego przesłania w tekstach nie przewodzę

Post: #19

(15-08-2013 13:59:13)BITER napisał(a):  haha Ja może spróbuję uszyć dla psa sweterek ze znaczkiem rometa xD bo szyć trochę umiem..
Jeszcze sobie przypomniałem że robię 2013 Hit Mix Summer Edition i piszę oraz nagrywam Hip hop, dla czystej przyjemności, wyraźnego przesłania w tekstach nie przewodzę

hehehe dobry pomysł z tym sweterkiem :-)

Post: #20

Dzięki, ale póki co to tylko zamysł Jeżeli będę robił taki sweterek to chyba znaczka nie zrobię tylko zamówię, bo jednak to jest wyższa szkoła jazdy

Post: #21

(15-08-2013 16:37:08)BITER napisał(a):  Dzięki, ale póki co to tylko zamysł Jeżeli będę robił taki sweterek to chyba znaczka nie zrobię tylko zamówię, bo jednak to jest wyższa szkoła jazdy

dasz radę ;-)

Post: #22

Oby Chciałbym zrobić jak najlepiej

Nie chcę zakładać nowego tematu, bo tak tylko pytam ( w sumie też zalicza się to pytanie do tego co robimy w czasie wolnym)

Macie jakieś marzenia żeby pojechać gdzieś swoimi rometami, np. na drugi koniec Polski, Europy czy świata ?
Bo ja osobiście to chciałbym kiedyś się wybrać Jubilatem na Przylądek Roca w Portugalii Może kiedyś

Post: #23

W czasie wolnym, uwielbiam jeździć na rowerze. Robię długie trasy, więc trochę czasu to zajmuje
A gdy nie jeżdżę to szukam czegoś aby usprawnić mój rower Wszystko kręci się wokół roweru..
Osobiście nie mam roweru Rometa, ale chciałbym pojechać na początek do Częstochowy.
W tym roku miałem jechać ale nie wypaliło z powodu mojej nogi :/
Może w przyszłym roku

Post: #24

Ja gdy mam wolny czas:
-Albo pakuję łeb w słuchawki;
-Albo spotykam się z przyjaciółmi;
-Albo gram na fortepianie i gitarze (W wakacje potrafię spędzać całe dnie, a czasem i noce na opracowywaniu utworów na różne instrumenty)

Ostatnio doszło jeszcze polerowanie i pieszczenie mojego Sokoła.

Często też na początku miesiąca (Wtedy wypłacają nam kieszonkowe ) pakujem się z przyjaciółmi w PeKaeSa i jadziem do Rzeszowa do Galerii coś zeżreć w KFC, kupić jakieś fajne ciuchy, czasem kino, po prostu spędzić miło czas.

Post: #25

Ja chodzę na ryby
wożę się z kolegom ja drynką on t1
pływam w sanie stawach itp
melanże
robię syf i burdel w garażu którego nie sprzątałem jakieś 2-3 lata

Post: #26

(15-08-2013 22:32:49)MIREK.M2 napisał(a):  Ja chodzę na ryby
wożę się z kolegom ja drynką on t1
pływam w sanie stawach itp
melanże
robię syf i burdel w garażu którego nie sprzątałem jakieś 2-3 lata

z kąt ja to znam '' robię syf i burdel w garażu którego nie sprzątałem jakieś 2-3 lata" ;-)

Post: #27

(15-08-2013 22:36:40)romeciak napisał(a):  

(15-08-2013 22:32:49)MIREK.M2 napisał(a):  Ja chodzę na ryby
wożę się z kolegom ja drynką on t1
pływam w sanie stawach itp
melanże
robię syf i burdel w garażu którego nie sprzątałem jakieś 2-3 lata

z kąt ja to znam '' robię syf i burdel w garażu którego nie sprzątałem jakieś 2-3 lata" ;-)

Chłopie jak otwieram drzwi to zawsze wypadnie jakiś karter wał dekiel itp żeby tam wejść to musisz wszystko przerzucić na drugą stronę. Wczoraj jak wchodziłem do garażu to w głowę dostałem kołem od komara i w dodatku mam wielkiego guza ( i po co się ostrzygłem na skina)

Post: #28

Najczęściej siedzę w garażu. Od 3 roku życia tak wykorzystuje czas wolny. Rozbieram samochody na części u zaprzyjaźnionego handlarza( kombinatora).