Witam. Posiadam motorynkę z silnikiem 023. Silnik był niezawodny, palił z pierwszego kopa, odpalał przy -15 C, Miał "kopa". Silnik po świeżym remoncie, łożyska, uszczelniacze, szlif, itp. Jeździłem nią czasami do kolegi, aby pojeździć naszymi rometami, ok 15 km ode mnie mieszka. Jechałem do niego dziś, po drodze czułem spadek mocy. Pomyślałem że to nic takiego, po dojechaniu do niego, poszliśmy do niego do domu. Po 30 min wyszliśmy z domu, mój romet stał na dworze pod daszkiem. Nie bałem się że nie odpali, zawsze odpalał. Aż ty nagle... Po 10 minutach odpalania kumpla rometa, poszliśmy do mojego. Ja zadowolony że mój odpali za 1 kopem, zdziwiłem się. Kopnąłem 2 raz nic... Po 20 minutach zapychania, kopania nic. Wyczyściłem świecę, iskra znakomita, zapłon ustawiony jak wcześniej. Ale bez odzewu. No to, Gaźnik ! Wsadziliśmy mój gaźnik do jego rometa, odpalił za 1 strzałem. No to nic, spowrotem do mojego. Nadal nic... Cylinder? niezatarty. Magneto nie okręca się (jest klin). Nie mieliśmy pojęcia co to. Motorynka została u niego. Jutro do niego jadę. Potrzebuję pomocy !
Cytat: czaisz nie odrazu najpierw ja piesc czułym dotykiem i masarzem jak widzisz ze zaczyna miec fajny oddech i ma mokro ..delikatnie wkładaj paluszek i piruszsj wolno i rozpedzaj sie jak Rometem a nie Yamahom!!
Gdy mi pomogą, daje "pomógł".
Gdy ja pomogę, też bym chciał dostać ; )
Oj, nie sprawdzałem. Ale jak wykręciłem gaźnik to był pełny paliwa.
Cytat: czaisz nie odrazu najpierw ja piesc czułym dotykiem i masarzem jak widzisz ze zaczyna miec fajny oddech i ma mokro ..delikatnie wkładaj paluszek i piruszsj wolno i rozpedzaj sie jak Rometem a nie Yamahom!!
Gdy mi pomogą, daje "pomógł".
Gdy ja pomogę, też bym chciał dostać ; )
Postaram się jutro zobaczyć, ale jeszcze wcześniej wjechałem nią w śnieg, mogło to coś uszkodzić??
Cytat: czaisz nie odrazu najpierw ja piesc czułym dotykiem i masarzem jak widzisz ze zaczyna miec fajny oddech i ma mokro ..delikatnie wkładaj paluszek i piruszsj wolno i rozpedzaj sie jak Rometem a nie Yamahom!!
Gdy mi pomogą, daje "pomógł".
Gdy ja pomogę, też bym chciał dostać ; )
też mam podobny problem tyle że u mnie ostatnio w trasie dało sie odczuwać spadek mocy , przełożyłem cały aparat zapłonowy nówka -( elektrownia) , wszystko wyregulowane , paliwo proporcje idealne , gaźnik ustawiony , iskra niebieska, światełka są , a on ... nic ! dodam tylko że tak zaczeło sie od tygodnia coś psuć w drodze do pracy stanoł chyba ze 4 razy odpalał dopiero na pych a dziś na trasie zdechł i kaplica , nic go nie rusza nawet po regulacji i wymianie elektrowni , paliwo dostaje wszystko ma i cisza ....
Na czas - Na miejsce - Na pewno - ogarem
512236031
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-03-2013 22:41:27 przez dragon.)
Przed chwilą odpaliła, ale nie miała wcale kompresji. Odpaliła i tylko chwilę chodziła. Jeszcze nic przy niej nie robiłem.
Cytat: czaisz nie odrazu najpierw ja piesc czułym dotykiem i masarzem jak widzisz ze zaczyna miec fajny oddech i ma mokro ..delikatnie wkładaj paluszek i piruszsj wolno i rozpedzaj sie jak Rometem a nie Yamahom!!
Gdy mi pomogą, daje "pomógł".
Gdy ja pomogę, też bym chciał dostać ; )
(12-03-2013 18:06:10)Dawidmarach napisał(a): Przed chwilą odpaliła, ale nie miała wcale kompresji. Odpaliła i tylko chwilę chodziła. Jeszcze nic przy niej nie robiłem.
No magnetem sobie kręciłem lekko. To chyba uszczelka pod głowicą .
Cytat: czaisz nie odrazu najpierw ja piesc czułym dotykiem i masarzem jak widzisz ze zaczyna miec fajny oddech i ma mokro ..delikatnie wkładaj paluszek i piruszsj wolno i rozpedzaj sie jak Rometem a nie Yamahom!!
Gdy mi pomogą, daje "pomógł".
Gdy ja pomogę, też bym chciał dostać ; )
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.