| 
	
	 
		
	 
	
	
	
		
			| 
				
				 
					Komarem do gimbazy
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
		
		
	
		
		TheNight 
 
 
		
			Technik 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 904 
Imię: Krystian 
Skąd: Sanok 
Pojazd: Romet Chart 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Komarem do gimbazy 
			 
			
				Kilka rad aby się nie ośmieszyć: 
Przeróbki:  
-Owiewka+kask Tiger 
-Niebieskie neony pod silnik  
-Cylinder chiński 60cc ---\/ 
-Chiński gaźnik k60b -> Mocy nigdy za wiele    
-Z przodu koło 19 z tyłu 16 [żeby był ala czoper] 
-Zębatka tuning 32z 
-Żarówka przód Led koniecznie czerwona 
-Wywal wszystko z tłumika [zrób przelot] 
Dodatkowo naklejki na bak "Sparko" "Monster" itd 
Po tym zabiegu Gimby będą aż kipieć z zazdrości   
			 
			
			
 
*Tuning/Usprawnianie Silników 2T 
*Remonty generalne silników 2T/4T 
Mój Chart 50/5  
Derbi Senda 70/7/3M w akcji
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 27-03-2015 20:38:50 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 3 użytkowników postawiło piwo TheNight za ten post:3 użytkowników postawiło piwo TheNight za ten post. 
		Latos (03-27-2015), Suwmiarka (03-29-2015), xsaman (03-28-2015)
	 | 
 
 
	
		
		SaltKiller 
 
 
		
			Uczeń 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 123 
Imię: Szymon 
Skąd: EZG i GND 
Pojazd: Romet Chart 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Komarem do gimbazy 
			 
			
				Oj się przejmujesz !! Ja ostatnio Chartem do LO jeżdżę i mam taką przypadłość, że w domu odpala od przysłowiowego kopa. Natomiast jak kończę lekcję i chcę go odpalić to zawszę muszę go przelać ( nie ogarniam ssania w gaźniku sim..ona). Wtedy odpalam go na "pych" przy wszystkich i nie narzekam. Ostatnio także urwałem zabezpieczenie tylnego hamulca ( gwint się wyrobił) i wracałem przez miasto z bardzo słabym przednim hamulcem. Była to bardzo miła przygoda.  Charcik czasami nie ma też wolnych obrotów. W ogóle odkąd go mam to zbytnio wizualnie jak i mechanicznie nic przy nim nie robiłem. 
Moim zdaniem każdy myśli jak chce, a Ci co tak się "wyśmiewają" to po prostu zazdroszczą. Jak zresztą ze wszystkim, że ty umiesz utrzymać w takim  stanie, że umiesz coś naprawić, ŻE W OGÓLE MASZ MOTOR itd. 
 Oj znam ten ból    Ze mnie ile razy się śmiali, że chart to " złom" itp. Ale ja i tak byłem uparty i dążyłem swoimi drogami. Teraz przeprowadzam ostatnie jazdy Chartem ponieważ za tydzień kończę 18    i kończą mi się uprawnienia, więc to już ostatnie w pełni "legalne jazdy" 
 
P.S- Przepraszam, że tak się rozpisałem, ale musiałem oddać z siebie te wszystkie emocje    
   I nauka dla Ciebie: Podążaj własnymi drogami i nie daj sobie wmówić, że coś złego robisz. Jak innym nie pasuję to mów im po prostu " Do widzenia". A co do obciachu to za parę lat będą z tego nie złe wspomnienia- wiem coś od tym.  
Pozdrawiam !!   
			 
			
			
 
Mój garaż: 
-Romet Pony 50 m2 
-Romet Chart 210 1989r. 
-Romet ogar 205 
-Romet mr 232 (sztywniak) 1966 r. 
-Wierchowina 
-Wsk M06-z2 1960 r. 
- Romet Superior LUXUS 1977 r.
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 27-03-2015 21:13:16 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		adamus13715 
 
 
		
			I love My Komar Sport 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 221 
Imię: Jakub 
Skąd: Bielsko 
Pojazd: Romet Komar 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Komarem do gimbazy 
			 
			
				 (27-03-2015 21:13:16)SaltKiller napisał(a):  Oj się przejmujesz !! Ja ostatnio Chartem do LO jeżdżę i mam taką przypadłość, że w domu odpala od przysłowiowego kopa. Natomiast jak kończę lekcję i chcę go odpalić to zawszę muszę go przelać ( nie ogarniam ssania w gaźniku sim..ona). Wtedy odpalam go na "pych" przy wszystkich i nie narzekam. Ostatnio także urwałem zabezpieczenie tylnego hamulca ( gwint się wyrobił) i wracałem przez miasto z bardzo słabym przednim hamulcem. Była to bardzo miła przygoda.  Charcik czasami nie ma też wolnych obrotów. W ogóle odkąd go mam to zbytnio wizualnie jak i mechanicznie nic przy nim nie robiłem. 
Moim zdaniem każdy myśli jak chce, a Ci co tak się "wyśmiewają" to po prostu zazdroszczą. Jak zresztą ze wszystkim, że ty umiesz utrzymać w takim  stanie, że umiesz coś naprawić, ŻE W OGÓLE MASZ MOTOR itd. 
 Oj znam ten ból   Ze mnie ile razy się śmiali, że chart to " złom" itp. Ale ja i tak byłem uparty i dążyłem swoimi drogami. Teraz przeprowadzam ostatnie jazdy Chartem ponieważ za tydzień kończę 18   i kończą mi się uprawnienia, więc to już ostatnie w pełni "legalne jazdy"  
 
P.S- Przepraszam, że tak się rozpisałem, ale musiałem oddać z siebie te wszystkie emocje    
   I nauka dla Ciebie: Podążaj własnymi drogami i nie daj sobie wmówić, że coś złego robisz. Jak innym nie pasuję to mów im po prostu " Do widzenia". A co do obciachu to za parę lat będą z tego nie złe wspomnienia- wiem coś od tym.  
Pozdrawiam !!   
Święte słowa jak robiłem komara to mi wszyscy mówili ze szkoda hajsu i żeby se kupic cos nowego ale ja to miałem w d....e zrobiłem po swojemu wyremontowałem komara i jestem teraz z tego dumny
			  
			
			
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 27-03-2015 22:30:01 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |