Post: #1

Siemka Chart mi nie pali ( iskra jest, paliwo dochodzi, simery nowe ). No i chyba znalazłem winowajce, ale nie wiem czy to nie jest tak zawsze. No więc jak go kopię to daję bez problemu radę ręką i słyszę syk powietrza

1.Pytanko czy to normalne ? Bo mi się wydaję że to pod cylindrem i łączenie gaźnik króciec kompresja ucieka. Nie czuć jej zbyt dużej, przynajmniej jak go kupiłem to czułem A robiło się to jak go trochę rozjeździłem bo 5 letnim staniu.
2. Jest możliwość że uszczelki skończyły swój żywot ? Jeżeli tak to w sobotę kupuje uszczelki i pierścienie

Post: #2

moim zdaniem jest taka mozliwosc jakis tydzien temu czytałem własnie o tym na forum ze uszczelka pod głowica nie trzyma i kompresja spi... ucieka

Post: #3

u mnie też słychać syczenie ale jak wezme powoli i chyba to normalne. Weź kopnij a drugą ręką przyłóż do silnika niedaleko uszczelek i zobaczysz czy wali powietrzem czy nie jak nie jest wszystko ok pod głowicą i cylindrem

Post: #4

Takie charakterystyczne syczenie słychać i u mnie. Więc to normalne zmień te uszczelki i zobaczymy. Masz jakiś przyrząd, lub możliwość sprawdzenia kompresji jeżeli tak to zrób to.

Post: #5

Wiesz co?
Powiem że to jest kolejna taka charakterystyczna cecha charta, u mnie także ono występuje.

Post: #6

Moze to byc uszczelka pod cylindrem lub głowica,ja jak kupiłem swojego 2 50-T1 po 2 latach stania to odpalił i dojechałem nim do domu 2km bez problemu ale jak postał z godzine po przyjechaniu to juz nie odpalił bo je*ało kompresje spod cylka.