![]() |
Jaki stary motorower do 3 tysięcy ? - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Chłopcy Rometowcy (/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Powitalnia (/forumdisplay.php?fid=12) +--- Wątek: Jaki stary motorower do 3 tysięcy ? (/showthread.php?tid=55290) |
Jaki stary motorower do 3 tysięcy ? - Frytka - Wczoraj 18:15:22 Cześć wszystkim , mam takie pytanko , Jaki motorower lepiej ? Ogara 200 , komara 2350 , komara 2330 czy jakąś motorynkę ? Pojazd używałbym do dojazdu do szkoły , na zajęcia i do domu czyli jakieś 120 km dziennie ( nie codziennie ![]() ![]() RE: Jaki stary motorower do 3 tysięcy ? - romek - Wczoraj 19:01:11 Szczerze, jeśli chcesz kupić pojazd do jazdy codziennej to radzilbym Ci kupić coś bardziej współczesnego. Do 3 tysięcy i żeby był jak rozumiem z dokumentami kupisz bazę, i owszem da się to zrobić tak żeby w miarę bezawaryjny był ale włożysz worek pieniędzy. No chyba że masz zapał. Ale w przeciwnym razie to będzie dla ciebie udręka uwierz. RE: Jaki stary motorower do 3 tysięcy ? - Miczix - Wczoraj 19:05:09 Siemka. Jawa mocowo wypadnie chyba najlepiej ze wszystkich wymienionych, za nią Ogar 200, którego da się "odblokować" i wtedy chyba jedzie podobnie do jawki, komarki i motorynka są ogólnie fajne, ale na takiej trasie chwile czasu Ci zejdzie zanim dojedziesz, a poza tym są jedno osobowe w przeciwieństwie do Ogara i Mustanga, więc w razie czego ciężko kogoś lub coś większego przewieść. I tak jak kolega wyżej napisał, trzeba mieć świadomość możliwych awarii w przypadku wszystkich. RE: Jaki stary motorower do 3 tysięcy ? - Dawdzio - Wczoraj 20:36:44 Z dwubiegowych Rometów to praktycznie jeden czort. Silnika Jawy osobiście nie poleciłbym największemu wrogowi, chociaż są ludzie wciskający wszystkim wokół, że więcej niż połowę przebiegu udaje im się przejechać. Do normalnego jeżdżenia można, czemu nie. Osobiście celowałbym w Ogara 205 albo 50-T-1, ale z dwubiegowym silnikiem. Proste, pełnowymiarowe i z jak najmniejszą ilością części typowych dla danego modelu. Simson to już inna liga, ale raczej też i nie ten budżet. RE: Jaki stary motorower do 3 tysięcy ? - Frytka - Wczoraj 20:38:26 Bardziej mi chodziło tylko o to które najlepsze bo kij z naprawami ( raczej większość napraw dam radę wykonać ) ale też nie chciałbym codziennie naprawiać takiego sprzętu bo naprzykład się "zsypie" silnik ![]() RE: Jaki stary motorower do 3 tysięcy ? - grz3513k - Wczoraj 20:51:54 Jeżeli koniecznie musi być to klasyk do 3000zł to aby poruszać się z godną prędkością to proponuje jawę mustang albo ogara 200, taniej znajdziesz ogara 200 niż jawke z papierami, tylko kupując taki sprzęt musisz liczyć się z wydatkami, z czasem na pewno wsadzisz niego równo wartość ceny zakupu oczywiście jeżeli zależy ci, żeby ładnie pracował i wyglądał, Jeżeli wsadzisz w niego worek pieniędzy tak jak napisał powyżej Romek to powineś mieć spokój z naprawami ale jak nie chcesz się z tym "brudzić" to raczej odradzam zacytuje tu taki cytat "Są w życiu rzeczy, które warto i są takie, które się opłaca…… i nie zawsze to co warto – się opłaca, nie zawsze to co się opłaca – warto" ale jeżeli naprawianie takiego rometa czy jawki sprawiało by ci przyjemność to czemu nie spróbować? W każdej chwili możesz go sprzedać. Ale wracając do realności to prawdę mówiąc jeżeli chcesz jeździć na co dzień i nie grzebać przy nim co drugi dzień to lepiej kup jakiś współczesny motorower na przykład z silnikiem am6 albo jakiegoś "chinola" zaoszczędzisz sobie czas, nerwy i pieniądze. Pozdrawiam ![]() RE: Jaki stary motorower do 3 tysięcy ? - Dawdzio - Wczoraj 20:58:28 To jest jedno i to samo. Najmniej problematyczne są dwa biegi w nodze, bo jest to najprostszy system. Biegi w ręce dorzucają kilka elementów, trzeci bieg też trochę komplikuje. Jawę miałem z symbolicznym przebiegiem i to była niekończąca się awaria. Komary odpalałem po kilkudziesięciu latach postoju, zatarte czy z silnikiem rozebranym i wrzuconym do wiadra z sianem. To prosta konstrukcja i to jest ogromna zaleta silników Dezametu, ale przez to nie wykorzystuje swoich pełnych możliwości jak np. Simson. Wybierz coś co Ci się podoba i jakoś to będzie. Jaki stary motorower do 3 tysięcy ? - grz3513k - Wczoraj 21:15:54 To że jawka była awaryjna to pół prawda tak samo jak legendy o psuciu się wski czwórki. Moim zdaniem wszystko zależy od stanu motoroweru jak kto o niego dbał itp. Ja swojego ogara 200 kupiłem od pierwszego właściciela który nawet go nie odblokował, co prawda nie długo po zakupie odblokowałem go i zrobiłem remont silnika bo kopka nie odbijała i przy okazji wymieniłem zużyte części. Od tamtej pory zrobiłem na ogarze prawie 700km i ani razu go nie pchałem największym problemem w silniku 223 jest zapłon platynkowy i gaźnik jikov po wymianie zapłonu na CDI i gaźnika, na przykład amal 16 lub tak jak ma Bob Harley gaźnik PZ19. Motorower robi się praktycznie bez awaryjny. Wysłane z mojego 24117RN76E przy użyciu Tapatalka RE: Jaki stary motorower do 3 tysięcy ? - Bob_Harley - Wczoraj 21:39:01 Potwierdzam z całej gamy staroci to tylko Ogar 200 jak dla mnie wchodzi w gre - normalna prędkość przelotowa 50+, trzy biegi elegancko i wystarczy odrobine zadbać a naprawde bedzie bezawaryjnie. Natomiast jesli to ma być sprzęcik na dojazdy codzienne to warto pomyśleć nad chińczykiem bo jednak jesli egzemplarz w dobrym stanie sie znajdzie to doslownie tylko paliwo lać i jeździć codzień - wiem bo mam Rometa Ogar Caffe 50 i to naprawde jest kwestia tylko tego czy paliwo w baku jest i można jechać sekunde po uruchomieniu silnika. RE: Jaki stary motorower do 3 tysięcy ? - tomangelo - Wczoraj 22:29:39 Dołożę swoje 3 grosze. Romety, Jawy i inne Simsony z racji stania się kultowymi skoczyły na wartości, przez co tanio sprzętu się nie kupi. Te tańsze mają prawo być zarówno zadbane jak i wymagające zadbania. W zależności od tego jak dbał poprzedni właściciel i czy motor składany był w dzień parzysty czy nieparzysty, może trafić się sztuka która będzie wymagać tylko utrzymywania odpowiedniego poziomu paliwa, lub sztuka w której trzeba będzie od razu zmienić gaźnik na jakiś Dellorto, bo oryginał nie będzie pozwalał się wyregulować, iskrownik na CDI bo oryginał powycierany, o rozmagnesowanym magneto, krzywym wale, startych trybach i luzach w ruchomych miejscach nie mówiąc. Co do chińczyków, to warto szukać takiego, do którego w razie awarii łatwo dokupi się części zamienne. Fakt że o chińczykach krążą legendy o rozkręcaniu się śrub podczas jazdy, ale w przypadku używanych to chyba wszystko co mogło się odkręcić już powinno być dokręcone. Nie odradzam klasyków, jedynie chcę naświetlić na co trzeba się przygotować kupując taki pojazd. W zamian za włożenie dodatkowej pracy i pieniędzy mamy pojazd wyróżniający się na drogach, przyciągający wzrok i czasem nawet uśmiechy wśród przechodniów czy pozostałych uczestników ruchu, chińczyki bardziej wtapiają się w ruch. Jaki stary motorower do 3 tysięcy ? - łogór 200 - Wczoraj 23:18:40 Kup se Pan klasyka ale Japończyka,na śmietniki rometu czy inne demoludy szkoda zdrowia,czasu i zycia, Przykładowo z rocznika komara kupisz Pan motocykl w czterosuwie elektronicznym zaplonem i cywilizowanym gaznikiem a nie mieszaczem paliwa Wsiadasz Pan i dojeżdżasz i wracasz Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk RE: Jaki stary motorower do 3 tysięcy ? - MacRoial - Wczoraj 23:39:49 (Wczoraj 18:15:22)Frytka napisał(a): Cześć wszystkim , mam takie pytanko , Jaki motorower lepiej ? Ogara 200 , komara 2350 , komara 2330 czy jakąś motorynkę ? Pojazd używałbym do dojazdu do szkoły , na zajęcia i do domu czyli jakieś 120 km dziennie ( nie codziennieSzczerze mówiąc, zdarzało mi się czasami robić trasy po 120 km dziennie, ale rzadko. W takich wypadkach była to wyprawa. Jeździłem zarówno Ogarem 205, jak i Jawą Mustangiem. Oba motorowery dowoziły mnie bez problemów. Prawie kiedyś w Jawce przestawił mi się zapłon i był spory problem, ale to jest jednak wyprawa. Jedzie się wolno, niezbyt wygodnie w dłuższej perspektywie (ale na Ogarze, moim zdaniem, troszkę wygodniej), no ale cóż, myślę, że dałoby się przyzwyczaić do takich codziennych wypraw. Ja bym wybrał Rometa Ogara 205/200. O motorynce i Komarach raczej bym zapomniał na twoim miejscu. Może jeszcze rozważyłbym 50 T-1, ale czy warto, nie wiem. Kupiłem go niedawno i nie jechałem na nim na takiej trasie. Fajnie u mnie spisuje się również Delta RMR 24, ale na niej najdłuższą wyprawą, jaką miałem, to 40 km w jedną stronę. Spisała się dzielnie, bez przygód, a jej prędkość przelotowa też jest niezła. Pozycja trochę lepsza niż w Jawce. RE: Jaki stary motorower do 3 tysięcy ? - Dinozaur - Dzisiaj 00:03:33 Czesc, po 2,5 - 3 tys. byly na zimowej Lodzi i we Wroclawiu chyba na 'Oldtimerze' tez - 2 motorowery wloskie 'Motom 48' z lat 50/60-tych, chyba nawet na chodzie - bo ktoregos odpalali w Lodzi..? Moc 2,2 - 2,5 KM, w zaleznosci od wersji, silniczki 4-suwowe OHV, skrzynia 3-biegowa, predkosc maksymalna 65 - 75 km/h / zaleznie od mocy silnika i wersji, zuzycie paliwa 1,2 - 1,5 L / 100 km i wszystko do nich jest do dostania na wloskim 'ebay - it.' i nie ma sie w nich 'co zepsuc' praktycznie... Pozdrawiam. RE: Jaki stary motorower do 3 tysięcy ? - Dawdzio - Dzisiaj 01:11:49 Trochę się wam wszystkim dziwię. Romety nie były najwyższej jakości, ale też mają w sobie "to coś", a czasem to jest najważniejsze. Jeżdżę od lat Trabantem 601, a przez pewien okres Wartburgiem 353. Pewnego roku tym pierwszym wyszło mi 12 tys. kilometrów pomiędzy przeglądami. Da się, trzeba jedynie być świadomym możliwości i ułomności tych pojazdów względem dzisiejszych. Wyjeżdżać odrobinę wcześniej, mieć zawsze narzędzia i kilka niezbędnych drobiazgów. W głowie wiedzę, umiejętności i znajomość stanu oraz konstrukcji pojazdu (nabywane z czasem, przy każdym pojeździe praktycznie od zera). Jasne, prościej jest czymś nowszym. Ale gdzie zabawa? Jazda zabytkiem jest nieopisaną frajdą, spojrzenia mijanych osób są bardzo satysfakcjonujące. Oczywiście, nie można zapominać o trudnościach, ale plusów też jest cała masa. |