![]() |
|
Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) - Wersja do druku +- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl) +-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Nasze Romety (/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) (/showthread.php?tid=55431) |
RE: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) - romek - 07-10-2025 16:28:41 Może jakbys dał metalowa nakrętkę i skręcił mocno to by trzymało ale ten spaw i tak nie wygląda - ja bym dał współczesne, jak nie ,,myszki Miki" to jakieś chromowane RE: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) - Dawdzio - 07-10-2025 18:29:35 Jak nie kierunkowskazy wkładane w kierownicę to może lusterka? A zamiast spawać ten pręt lepiej było stworzyć go od nowa, nie jest to skomplikowana konstrukcja. RE: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) - grissley - 07-10-2025 18:39:10 (07-10-2025 18:29:35)Dawdzio napisał(a): A zamiast spawać ten pręt lepiej było stworzyć go od nowa, nie jest to skomplikowana konstrukcja. (07-10-2025 16:28:41)romek napisał(a): ten spaw i tak nie wygląda Aj, dałem znajomemu żeby jakoś przerobił, ale się nie popisał. Myślałem, że może da radę jakoś na giętarce "przegiąć" ten pręt w drugą stronę. Dorobienie nowego też niegłupie. A ten uciął, przespawał i przy okazji plastik się uszkodził... (07-10-2025 16:28:41)romek napisał(a): Może jakbyś dał metalowa nakrętkę i skręcił mocno to by trzymało Ale to nie ten plastik w środku się uszkodził, tylko ten zewnętrzny stożek plastikowy. Tu nakrętka nic nie da, bo to musi mieć odpowiedni kształt, do którego środkowa nakrętka dociska obudowę lustra. Aaale może od środka zalałbym ten stożek żywicą, żeby się zablokował na pręcie i wtedy od środka czymś docisnę dodatkową nakrętką to plastiokowe coś z zawleczką. Gwint jest, to powinno się udać. Tylko wcześniej pręt oczywiście albo do przeróbki albo wymiany. Zamówiłem takie coś po taniości na razie: ![]() ![]() Jak będzie wyglądało sensownie, to może zostanie. A jak nie, to spróbuję na te pręty założyć lustra gnieźnieńskie. RE: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) - romek - 07-10-2025 19:28:53 Mam identyczne w Komarze. Nie są najlepsze. -Po kilku latach oczywiscie okazjonalnego użytku przy dobrej pogodzie są ślady rdzy -Sa krótkie, mało widać -Plastikowe mocowania to jakiś żart, ja użyłem mocowań od lusterek ,,myszka Miki"
RE: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) - Bob_Harley - 08-10-2025 11:26:06 ewentualnie jeszcze od simsona IFA, też są fajne duże i jak sie raz ustawi i skręci to nie ma wuja we wsi żeby sie coś przestawiło ważne żeby dość szeroko były rozstawione bo wtedy dobra widoczność RE: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) - Norweski Zomowiec - 08-10-2025 14:11:25 Poszukaj sobie lusterko Gniezno RE: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) - grissley - 08-10-2025 16:51:59 (05-10-2025 02:44:58)grissley napisał(a): I jeszcze jeden temat. Kupiłem drugie lusterko z Gniezna i (...) (08-10-2025 14:11:25)Norweski Zomowiec napisał(a): Poszukaj sobie lusterko Gniezno ![]() ![]() ![]()
RE: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) - Norweski Zomowiec - 08-10-2025 20:14:09 Tak, dobrze sugeruje. zakup ponownie lusterko Gniezno jest one długie, elegancko pasują do rometów i przede wszystkim takich już nie robią. a próby naprawy, czy tanie zamienniki to szkoda kasy, chyba że jakieś markowe od yamaha honda poszukać RE: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) - grz3513k - 08-10-2025 21:29:23 Mam wrażenie, że w tym wątku z wielu problemów robi się "z igły widły" (UWAGA TUTORIAL NA TUNING LUSTERKA) Aby lusterko naprawić wystarczy: 1.Wyjąć plastik 2.Ustawić lusterko w dogodnej pozycji 3.Dać dużą podkładkę i nakrętkę samokontrującą 4.Skręcić w miarę mocno ale z umiarem 5.No i oczywiście złożyć lusterko w całość 6.Założyć do wybranego pierdopęda i gotowe
RE: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) - grissley - 08-10-2025 22:16:35 (08-10-2025 21:29:23)grz3513k napisał(a): Mam wrażenie, że w tym wątku z wielu problemów robi się "z igły widły"A w którym konkretnie miejscu...?
RE: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) - grissley - 09-10-2025 00:13:30 (08-10-2025 20:14:09)Norweski Zomowiec napisał(a): Tak, dobrze sugeruje. Wszystko się zgadza i takie właśnie mam. Po lewej. Ale chciałem też prawe, a takich jeszcze w sprzedaży nie widziałem. Stąd ta przeróbka którą znajomy sknocił i cały ciąg dalszy. Enyłej, zamówiłem pręty z nierdzewki do podmiany z oryginalnymi. Tyle, że niewygięte, bo tokarz nie miał takiej giętarki. No i albo sobie na imadle wyklepię kształt, albo dokupię giętarkę za półtorej stówy jeszcze. Tylko po grzyba mi potem giętarka... ![]() No i pojawi się kolejny temat - jeśli wjadą pręty z nierdzewki, to wypadałoby obudowę pochromować, żeby pasowało. To zrobią się mocno drogie te lusterka
RE: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) - romek - 09-10-2025 04:50:47 Obudowa jest aluminiowa, można ją wypolerować żeby się świeciła. RE: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) - grissley - 01-11-2025 04:42:00 Jakieś tam efekty zimowego dłubania w garażu: 1. Zamieniłem te trzy czerwone kable na jeden czarny 5cio żyłowy: ![]() 2. Wjechało lusterko prawe, a lewe dostało druta z nierdzewki (takiego samego jak w prawym). 3. Podwyższyłem kanapę o 4cm. Tutaj dystans: ![]() A tu wygląd podwyższonej kanapy i lusterek: ![]() Przy okazji - czy Wam po dłuższym postoju też cieknie olej na połączeniu kolanka z tłumikiem? Podobno to niespalony olej i to normalne, ale skąd niespalony olej, skoro on się pali razem z mieszanką? I ogólnie codziennie kropelka, to jak dłużej stoi to robi się tego sporo jakoś...
RE: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) - romek - 01-11-2025 09:51:10 To się da uszczelnić, ja mam do tego worek sznurka z prawdziwego azbestu choć dziś to chyba nielegalne RE: Moja nowa dojazdówka (Ogar 200) - grissley - 01-11-2025 15:02:23 W pierwszej chwili też pomyślałem o uszczelnieniu - ale to bez sensu. Ten olej już dotarł do kolanka, jeżeli to uszczelnię to po prostu zostanie to w tłumiku i będzie się tam zbierać coraz bardziej. To już lepiej niech ścieka na zewnątrz. Bardziej mnie interesuje, skąd tam się w ogóle bierze jakiś olej. Relacja z podwyższenia - dystansik zrobiłem ze sklejki. Na dole dodałem gąbkę 1cm nasączoną żywicą, w której odcisnąłem kształt blachy. na górze ten sam patent, ale pod gąbką schowały się jeszcze kable do dwóch kostek, przez które leci sygnał do tylnej dodatkowej lampy. Lampa jest na przerabianym bagażniku - w razie czego można odpiąć kostkę i lampa znika (wcześniej miałem lampę przykręconą pod siedziskiem i kable na stałe). Dystans jest przykręcony na jedną śrubę w środku bachy, dodatkowo wsuwa się przodem w standardowe wąsy od mocowania kanapy. Jak się kucnie albo wie czego szukać, to przeróbkę widać, ale ogólnie chyba jest nieźle. A siedzi się wyraźnie wygodniej... ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
|