+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Po godzinach (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Dział: Hydepark (/forumdisplay.php?fid=23)
+--- Wątek: Bo Dezamet jest do niczego, a Simson taki dobry (/showthread.php?tid=50410)
RE: Bo Dezamet jest do niczego, a Simson taki dobry - Patryko350 - 27-04-2020 18:44:07
Memy dziwnej treści
RE: Bo Dezamet jest do niczego, a Simson taki dobry - damian94 - 27-04-2020 19:35:38
Jawa to stan umysłu
RE: Bo Dezamet jest do niczego, a Simson taki dobry - Patryko350 - 27-04-2020 20:20:56
Damian94....
Gdy wrzuciłeś to zdjęcie to miałeś dokładnie 223 posty....
HYHY
RE: Bo Dezamet jest do niczego, a Simson taki dobry - gabriel0 - 02-05-2020 15:10:54
Co nie zmienia faktu że jawa się nienadaje. Każdy szanujący się rometowiec wie co jest dobre i umie to obsłużyć.
RE: Bo Dezamet jest do niczego, a Simson taki dobry - Jorginsson - 02-05-2020 22:17:42
Pewno, każdy szanujący się rometowiec z kowadłem, tranformatowrówką i młotkiem potrafi to obsługiwać! Tylko gamonie ze Świdnika, co produkowali śmigłowce, odrzutowce, szybowce, silniki, cały czas poprawiając fabrykę, jak im władza kazała produkować u siebie Wfm-kę z tą wyśmienitą konstrukcją z Nowej Dęby, to nie wiedzieli czy śmiać się, czy płakać i jak zaczęli zgłaszać swoje uwagi i poprawki to Dezamet.exe przestał działać na moment... Aż położyli na nich lachę i zaczęli robić swoje silniki, bo to był jedyny sposób, żeby to jakoś jeździło
RE: Bo Dezamet jest do niczego, a Simson taki dobry - Wodnik - 02-05-2020 23:22:03
Bo Dezamet to zakład który został na siłę ,,uszczęśliwiony'' produkcja silników. Dezamet to fabryka broni od tego zaczynali i to produkują do dziś. I tylko o takiej produkcji ich technicy mieli pojęcie skoro firma istnieje do dziś to o czymś to świadczy. Zakłady Metalowe Dezamet istnieją i działają choć wielu o tym pewnie nie wie.
http://dezamet.com.pl/historia,14,pl.html
RE: Bo Dezamet jest do niczego, a Simson taki dobry - Jorginsson - 03-05-2020 01:27:27
Zawsze się taki jeden znajdzie co przyjdzie i popsuje zabawę
Ale skoro już na serio to na serio - oczywiście masz rację, nie były to zakłady z "tradycją silnikową" i ciężko tu mieć do kogokolwiek pretensje, że konstruktorzy poruszali się niejako po omacku, bo i tak też w rzeczywistości właśnie było.
Ale pośmieszkować można