Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!
50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą? - Wersja do druku

+- Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! (https://www.chlopcyrometowcy.pl)
+-- Dział: Motorowery i motocykle Romet (/forumdisplay.php?fid=13)
+--- Dział: Inne pytania (/forumdisplay.php?fid=21)
+--- Wątek: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą? (/showthread.php?tid=55361)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20


RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą? - Fearevil - 11-11-2025 23:35:17

(11-11-2025 15:37:46)grissley napisał(a):  To spróbuje podmienić na F80.
A odnośnie składu mieszanki. W amalu to śrubka nr1, ale przypomni ktoś, w którą stronę kręcić żeby zubożyć mieszankę? I jak wrażliwa jest regulacja - zacząć od pół obrotu, czy ćwierć?


Jak próbowałem wyregulować u siebie to analizowałem instrukcję tego gaźnika, a potem jeszcze organoleptycznie sprawdzałem co odblokowuje śruba nr 1. Do wzbogacania i zubożenia mieszanki służy iglica, a śruby są do regulacji biegu jałowego. Nr 1 otwiera dodatkowy kanał dla powietrza. Ja mam to wkręcone na maksa, bo jak choć trochę zacznie dostawać dodatkowego powietrza to dzieją się cyrki i będzie gasł bądź w ogóle nie da się odpalić.

Nie mogłem już edytować powyższego posta, dlatego dla doprecyzowania wstawiam tłumaczenie z instrukcji:
zbytnie dokręcenie (w prawo) sruby regulacyjnej spowoduje, że mieszanka biegu jałowego będzie zbyt bogata.


RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą? - romek - 12-11-2025 00:21:06

Zawsze tak jest, śrubka to obroty niskie, iglica średnie natomiast dysza i położenie pływaka to wysokie


RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą? - grissley - 12-11-2025 01:37:59

(11-11-2025 23:35:17)Fearevil napisał(a):  Do wzbogacania i zubożenia mieszanki służy iglica, a śruby są do regulacji biegu jałowego. Nr 1 otwiera dodatkowy kanał dla powietrza. Ja mam to wkręcone na maksa, bo jak choć trochę zacznie dostawać dodatkowego powietrza to dzieją się cyrki i będzie gasł bądź w ogóle nie da się odpalić.


Eee chyba się pogubiłem i poszukałem instrukcji. Napisano tak (google tłumaczył z niemieckiego):

Ustawienie biegu jałowego
Do regulacji składu mieszanki paliwowo-powietrznej biegu jałowego należy używać śruby regulacyjnej (1 na obrazku powyżej), a do regulacji obrotów biegu jałowego – śruby ograniczającej przepustnicę (2 na obrazku powyżej).

Z koślawego tłumaczenia niemieckiego oryginału wnioskuję też, że w lewo się zubaża, a w prawo wzbogaca...:
Jeżeli przy tym ustawieniu gaźnika przyspieszenie nie jest zadowalające, należy wkręcić śrubę regulacyjną o 1/4 do 1/3 obrotu, aby nieznacznie wzbogacić mieszankę.

Wprawdzie wg mnie przyspieszenie nie jest zadowalające, no aaale jak za bogato, to dam ćwierć obrota w lewo i się zobaczy świecę po rundce do roboty i z powrotem.


RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą? - Fearevil - 12-11-2025 08:29:10

(12-11-2025 01:37:59)grissley napisał(a):  Z koślawego tłumaczenia niemieckiego oryginału wnioskuję też, że w lewo się zubaża, a w prawo wzbogaca...:
Jeżeli przy tym ustawieniu gaźnika przyspieszenie nie jest zadowalające, należy wkręcić śrubę regulacyjną o 1/4 do 1/3 obrotu, aby nieznacznie wzbogacić mieszankę.

Wprawdzie wg mnie przyspieszenie nie jest zadowalające, no aaale jak za bogato, to dam ćwierć obrota w lewo i się zobaczy świecę po rundce do roboty i z powrotem.

W moim koślawym tłumaczeniu nie ma mowy o przyspieszeniu, tylko o charakterystyce przejścia Big Grin

Nadal jednak jest to związane z biegiem jałowym. Podczas jazdy z otwartą przepustnicą istotne jest ustawienie iglicy, a nie śrubka regulacyjna. Oczywiście jak po odpaleniu nie będzie dobrze pracować to nie da się i tak później jechać.
Przecież Twój odpala normalnie nie?


RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą? - grissley - 12-11-2025 16:05:32

Odpala w miarę normalnie. Tzn nie od pierwszego kopa. Przy pierwszym kopnięciu są tak 1-2 wybuchy i tyle. Potem kilka razy nic się nie dzieje i następnie bum, działa.
Kiedyś odpalał na ssaniu od pierwszego kopa - teraz jak wcześniej pisałem ssanie w niczym nie pomaga a odpala jak wyżej.


RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą? - grissley - 13-11-2025 03:31:18

Dzisiaj odpalałem bez ssania i rusza od pierwszego kopa. Tylko przez jakąś minutę trzeba go podtrzymywać manetką gazu, żeby nie zdechł. Tak jedno podkręcenie co 5-10 sekund.
Dziwny temat, bo przecież po to chyba jest ssanie, żeby się tak nie bawić. No ale łotever.

Po zubożeniu mieszanki śrubką nr 1 (ćwierć obrotu w lewo) i przejechaniu 2x po 3km, świeca wygląda tak:




Bardziej sucha, ale to chyba dlatego, że nie chodził na wolnych po dojechaniu, tylko od razu wyłączyłem. Poza tym chyba bez zmian.
Ale wyciągnąłem z zapasiku Iskrę F80 i przejechałem się kawałek. Odpalił elegancko i - nie wiem, czy to nie efekt placebo - ale jakby łatwiej ruszał?
Tzn tym co mnie wkurza w tym Ogarze jest m.in. ruszanie - chciałoby się ruszyć płynnie zwiększając obroty i puszczając sprzęgło, ale tak się nie da. Muszę podkręcić porządnie obroty i puszczać sprzęgło tak, żeby ruszać na ślizgającym się. Inaczej obroty spadną i albo będzie się dusił albo zdechnie. Chyba wszystkie 50tki tak mają, bo jak obok rusza skuter to też przy starcie wyje jak wariat.
Ale na tej nowej świecy trzy razy ruszałem prawie tak jak się powinno. Może teren miałem bardziej równy, a do roboty jest ciut pod górę? Nie wiem, w piątek w drodze do pracy jeszcze zwrócę uwagę na to. Bo przecież dlaczego niby na innej świecy miałby lepiej ruszać?


RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą? - Bob_Harley - 13-11-2025 11:28:08

Ogarem 200 zeby ruszyć trzeba sie odepchnąć - wtedy od razu idzie, mozna też z postoju ruszyć ale wlasnie trzeba dać dużo gazu i sprzęgło powoli popuszczać co jest mało finezyjne

i z mojego doświadczenia wynika ze najlepsza świeczka do Ogara 200 to Iskra F95


RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą? - grissley - 15-11-2025 02:01:53

Odpychać się żeby ruszyć...? W motorowerze z 4KM na pokładzie...???

Trochę nie chce mi się wierzyć... A jeśli tak, to jak Ci biedni właściciele 205tek funkcjonują, o komarowcach nie wspominając? loo

Pytanka towarzyszące - na wikipedii w artykule o 223 podają, że w Polsce oprócz wszystkich innych sposobów dławienia (krociec, kolanko, dysze, zapłon) był też inny, niekorzystny kształt głowicy:
W pierwszych egzemplarzach silników przeznaczonych na rynek polski montowano głowice o niekorzystnym kształcie komory spalania, który znacząco obniżał osiągi silnika.
Ciekaw jestem jak to sprawdzić - chociaż u mnie w ogarze z 89/90r pewnie już jest normalna...

Dalej - też macie (przynajmniej na gaźniku Amal) użyteczną jedynie połowę zakresu manetki gazu? Tzn u mnie pierwsza połowa zakresu to bardzo wyraźna reakcja na dodanie gazu, a odkręcanie do końca zasadniczo już prawie nic nie zmienia.

No i zastanawiam się, co można jeszcze poprawić/usprawnić. Żeby w górzystym terenie lepiej sobie radził. Jest zębatka 11, jest CDI, jest Amal, jest porting cylindra.
Głowicę słoneczko można by dać - nie wiem, czy to ma sens (wygląda głupio, no ale jakby działało...).
Na piokit.cz są jakieś elementy do podmianki w tłumiku - też nie wiem, ile to warte zabawy.
no i to chyba tyle (?).

Z drugiej strony słyszałem jakieś legendy, że te silniki kochają modyfikację i że do dzisiaj w jakichś-tam sportach czy zawodach sobie radzą i że daje się z nich wyciskać jakieś abstrakcyjne moce. Ale szczegółów jakoś nie znajduję. Nawet żeby sobie ot tak, z ciekawości poczytać.
Aczkolwiek jakbym nie musiał redukować z trójki przy najmniejszym wzniesieniu i jakby dało się "finezyjnie" ruszać bez gazowania to jeździłoby się tym sprzętem znacznie przyjemniej.


RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą? - siwy1958 - 15-11-2025 12:09:58

Witam !
Jezdze Ogarem 200 na codzien po miescie i nie tylko. W ostatnim czasie zrobilem chyba najwiecej kilometrow, wiec mam pewne doswiadczenia.

POTWIERDZAM co napisal Poprzednik. Ogarem 200 trzeba sie lekko odepchnac , wtedy lekko rusza. W przeciwnym wypadku bez odepchniecia ,trzeba podgazowac i jest OK. Mozna sie przyzwyczaic i jest to naturalne. Zebatke mam 12 Z.

W ogarze 205 , jest inna charakterystyka silnika i przelozenia. Dlatego nie mozna ich porownywac. Ogar 200 jest wyzejobrotowy i potrzebuje "gazowania" , aby dobrze jechac.

PS. jak pogoda dopisze, to zobaczymy sie jutro (POJADE OGAREM 200) tj. 16 listopada 2025 na bazarze u Piotrasa we Wroclawiu.

Pozdrawiam
Marek Z.


RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą? - tomangelo - 15-11-2025 13:42:10

(15-11-2025 02:01:53)grissley napisał(a):  Trochę nie chce mi się wierzyć... A jeśli tak, to jak Ci biedni właściciele 205tek funkcjonują, o komarowcach nie wspominając? loo

Proste - też się odpychają przy starcie. "Konie mechaniczne" w nodze nie są zależne od silnika.
Swojego Komara też normalnie odpycham by w miarę sensownie ruszyć, zamiast męczyć sprzęgło.

To mimo wszystko dwusuwowe konstrukcje na prymitywnych gaźnikach i platynkowych zapłonach. Nie masz tu komputera sterującego przyspieszeniem zapłonu czy dawkującego paliwo by móc wpłynąć na charakterystykę silnika i dać więcej momentu na niskich obrotach.
Współczesne kible mają pod tym względem łatwiej - silnik wchodzi na obroty z większą mocą/momentem, a tym by gładko ruszyć zarządza sprzęgło.


RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą? - Bob_Harley - 15-11-2025 13:43:14

No sorry ale takie są realia. Zamiast sie męczyć z Czechosłowackim zabytkiem mogłeś kupić jakikolwiek współczesny motorower lub mały motocykl w tych pieniądzach. Ja też chcialem miec w Ogarze 200 sto koni mechanicznych ale wyleczyłem sie z tego i kupiłem sobie większy motocykl (650cc), a teraz ostatnio 150cc i nie narzekam. Nie można zrobić z takiego pierdzika ścigacza bo nie został on stworzony z taką myślą, pogódź sie z tym. I jeszcze do tego w górzystym terenie - choćbyś wpakował tam kolejne tysiące to efekt będzie znikomy. Nie wiem na co ty liczyłeś


RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą? - grissley - 15-11-2025 16:37:37

(15-11-2025 13:43:14)Bob_Harley napisał(a):  Nie wiem na co ty liczyłeś
No akurat konieczność odpychania się nogami żeby po ludzku ruszyć nie przyszła mi nawet do głowy...
No ale kit, będę z tym żył.
Ta konieczność redukowania na dwojkę przy najmniejszym wzniesieniu też jest trochę frustrująca - z tego co piszecie wnioskuję, że to też normalne.

To jeszcze jeśli jest tu ktoś z Amalem to byłbym wdzięczny za inf o tym zakresie manetki. Ewentualnie jeśli ktoś ma tak samo na innym gaźniku to też.


RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą? - Norweski Zomowiec - 15-11-2025 19:46:37

to zmień zębatkę zdawczą na mieszczą i nie będziesz się odpychał


RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą? - Bob_Harley - 15-11-2025 22:42:18

to jest jafka - ten silnik trzeba kręcić żeby jechał, jedyny czas kiedy mój dobrze szedł pod górke nawet na wyższych biegach, to zaraz po tym jak kupiłem cylinder 60cc z portingiem i tak z 1000km zrobiłem na zębatce 13z a potem z czasem było czuć że coraz mniej idzie, nie wiem czy to kwestia szybkiego zużycia takiego cylindra, moze za duzo dostawał w palnik, bo olej do paliwa to lałem najlepszej jakości, i teraz tak samo jak u cb, na zębatce 12z nie ma siły pod gorke i trzeba na dwójce pałować, aczkolwiek wygląda na to że zmiana gaźnika na taki współczesnej konstrukcji - chiński PZ19 - daje dość sporą poprawę, jednak muszę go poregulować bo narazie tylko testowo to swieca caly czas za ubogo ma, a te wszystkie Jikovy, Amale, BVF (wyjatek z tamtych czasów stanowi chyba tylko BING ale kosztuje krocie z tego co mi wiadomo, ewentualnie jeszcze Dell'orto) to se można w nos wsadzić


RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą? - Fearevil - 15-11-2025 22:43:03

(15-11-2025 02:01:53)grissley napisał(a):  Dalej - też macie (przynajmniej na gaźniku Amal) użyteczną jedynie połowę zakresu manetki gazu? Tzn u mnie pierwsza połowa zakresu to bardzo wyraźna reakcja na dodanie gazu, a odkręcanie do końca zasadniczo już prawie nic nie zmienia.

No i zastanawiam się, co można jeszcze poprawić/usprawnić. Żeby w górzystym terenie lepiej sobie radził. Jest zębatka 11, jest CDI, jest Amal, jest porting cylindra.
Głowicę słoneczko można by dać - nie wiem, czy to ma sens (wygląda głupio, no ale jakby działało...).
Na piokit.cz są jakieś elementy do podmianki w tłumiku - też nie wiem, ile to warte zabawy.
no i to chyba tyle (?).

U mnie AMAL reaguje na manetkę w pełnym jej zakresie.
Sprawdź położenie iglicy, może masz ją podniesioną na maxa do góry (najniższy rowek na iglicy) i dlatego tak reaguje. Ja mam iglicę na środkowym rowku.

Napisałeś, że masz cylinder po portingu, ile maksymalnie tym lecisz?

(15-11-2025 22:42:18)Bob_Harley napisał(a):  to jest jafka - ten silnik trzeba kręcić żeby jechał, jedyny czas kiedy mój dobrze szedł pod górke nawet na wyższych biegach, to zaraz po tym jak kupiłem cylinder 60cc z portingiem i tak z 1000km zrobiłem na zębatce 13z a potem z czasem było czuć że coraz mniej idzie, nie wiem czy to kwestia szybkiego zużycia takiego cylindra, moze za duzo dostawał w palnik, bo olej do paliwa to lałem najlepszej jakości, i teraz tak samo jak u cb, na zębatce 12z nie ma siły pod gorke i trzeba na dwójce pałować, aczkolwiek wygląda na to że zmiana gaźnika na taki współczesnej konstrukcji - chiński PZ19 - daje dość sporą poprawę, jednak muszę go poregulować bo narazie tylko testowo to swieca caly czas za ubogo ma, a te wszystkie Jikovy, Amale, BVF (wyjatek z tamtych czasów stanowi chyba tylko BING ale kosztuje krocie z tego co mi wiadomo, ewentualnie jeszcze Dell'orto) to se można w nos wsadzić

Krytykę Jikova rozumiem, bo u mnie leciała z niego mieszanka podczas jazdy jak z kranu, z resztą jest to jedna z bolączek tego gaźnika objawiająca się każdemu, ale dlaczego negatywnie oceniasz BVF czy AMAL, skoro pewnie nawet nie używałeś- z BVFem zakładam, że się spotkałeś przy Simsonie?
Ja jeździłem na tych 3, które podałeś i zgodzę się tylko z tym, że Jikov jest najbardziej upierdliwy.