Mojego Rometa Ogara 200 nowego kupił mój pradziadek. Strasznie chciał go mieć, a potem stał w stodole. Był jak nówka, ale wujek pozbierał większość oryginalnych części do swojego. Obecnie po ok 10 latach postoju w kącie garażu zainteresowałem się nim. Co mnie zdziwiło odpalił po jednym kopie. Teraz jeżdżę nim po polnej drodze niedaleko domu, gdyż nie mam karty motorowerowej, ale wyrabiam w tym roku. Niestety Ogarek bez ważnych dokumentów bo pradziadek zmarł a tylko na niego był zarejestrowany.
Supcio ogi
bedziesz z nim cos robil??
(30-11-2012 23:11:55)aion18 napisał(a): [ -> ]Supcio ogi bedziesz z nim cos robil??
Chciałbym przełożyć go na ramę z papierami, żeby go zarejestrować. Chce też pomalować bak bo jest poobdzierany, ale też na zielono, bo mi się jakoś zielony bak spodobał
Jutro będą zdjęcia, bo mam tylko jedno jako avatar robione komórką
Bardzo ładny ogar ale moim zdaniem pomaluj bak na oryginalny kolor
Nawet niezły stan tego ogara jak na 10 lat stania, bak pomaluj na taki kolor w jakim jest reszta.
Niezły Ogar,tylko było by dobrze jak byś pomalował bak.
No spoko maszynka Pomalujesz go i będzie git
Możecie w sądzie założyć sprawę spadkową i może się o uda zarejestrować bez przekładania ram.
Ale miły kotek...!
A jak jest od strony technicznej? Nie ma większych kłopotów?
(01-12-2012 18:09:49)Rudy102 napisał(a): [ -> ]Możecie w sądzie założyć sprawę spadkową i może się o uda zarejestrować bez przekładania ram.
Dziadek się pytał o to w wydziale komunikacji,przy rejestracji skutera, i są zbyt duże koszty takiej sprawy + dwie rejestracje(bo musiało by być na mojego dziadka i dopiero na mnie) + wujek(brat dziadka) musiałby się stawić, a mieszka w Białymstoku. Dlatego dziadek nie chce zakładać tej sprawy.
Ogarek pod względem technicznym jest spox. Silnik ma przebieg nie cały 1000 km, a jest z 1987 r. Jak wspominałem wyżej większość swojego żywotu stał. Pierwsze w stodole, a potem w garażu. Co prawda jest trochę brudny, ale nigdzie nie ma rdzy.
spoko ogarek
Ładny ogarek,dobrze zachowany.