Jak założyć magneto w S38?
Ale konkretniej - nasadzam magneto na wał, dostukuję drewienkiem, zakręcam nakrętką... i za żadne skarby nie chce dojść do końca, nie chce "przykryć" całych cewek. Drugie magneto krzywe by było czy co? NIC go nie chce dopchnąć - siekiera, rura, drewno... nic. To co ja mam z tym dziadostwem zrobić?
Może tak być że było spawane i wtedy takie historie sie zdarzają, miałem takie 3 magneta . Zrób zdjęcie to będzie wiadomo
Jedno mam spawane, jedno nie. Oba nie wchodzą, przy czym to niespawane jeszcze gorzej
A klin nie jest za wysoki ? W jakim stanie są rowki na kliny ? Spróbuj zeszlifować troche klin na wysokość i sprawdź
Ja mam wał z wypustką
Która jest w porządku, pierwsze magneto siedziało dobrze (ale się pokrzywiło przy zdejmowaniu, bo za żadne skarby nie chciało zejść...).
Nie ma czegoś takiego ja wypustka a przynajmniej seryjnie , no chyba że sie pomyliłeś i ta wypustka to klin, który oczywiście da sie wybić i dopasować
I jeśli za ciężko było zdjąć, to tak klin może być za wysoki. Magneto ma wchodzić na wał suwliwie
Albo się nie dogadaliśmy
Klin to takie półkole, które wchodzi w rowek na wale, prawda? A ja nie mam rowka, tylko taki jakby klin - ale na stałe. Wypustka.
Ale mam też drugi wał z wgłębieniem na klin i na niego magneto też nie chce wejść do końca.
A może ktoś wszystkie magneta źle ściągał i są one jakby wyprostowane? Jak "krzywe" powinno być magneto? To powinien być taki jakby stożek trochę czy nie?
Troszke krzywe powinno być bo ten garbik dotyka do przerywacza.
Nie o to chodzi... Się pytam, czy od środka koła magneto powinno "opadać" w stronę silnika czy być proste
Ma być proste . A jak nie masz wyjmowanego klina to coś kombinowane było
Spróbuj wybić, może wyjdzie i przypiłuj na wysokość, magneto powinno wejść bez problemu
Skoro to byłaby wina tej wypustki, to dlaczego magneto nie wchodzi na inny wał - nawet i bez klina?
A jeśli nie wchodzi na inny to może być w jakiś sposób uszkodzona krzywka
W dwóch magnetach pod rząd? Podejrzane... Ale przyjrzę się temu dokładnie, na wszelki wypadek
Ale czekaj jak masz luzem drugi wał to skąd wiesz czy nie dochodzi tyle ile powinno ? Takie coś miałem tylko jak koło był źle przyspawane do krzywki i fakt nie pokrywało całych cewek ale motor normalnie chodził . A tak wsadzając na goły wał to ciężko będzie to ocenić
Ja w dwóch pod rząd miałem wybity rowek na klin na tyle że zapłonu nie dało sie ustawić i motor nie chodził
Bo drugi wał siedzi w drugim silniku
Nikt nie powiedział, że mam go luzem...
A mi na tym magnecie ani całych cewek nie pokrywa, ani odpalić nie chce...