Jak może już wiecie,i widzicie
jestem nowy na forum i ogółem w "branży",czy ktoś jest mi wstanie wyjaśnić termin którym często operujecie tj. "silnik na dotarciu"
Proszę o wyrozumiałość
Silnik na dotarciu czyli nowy tłok, albo pierścionki lub cylinder.
Chodzi o to że muszą się dotrzeć. Po 300 km silnik jest dotarty.
Na dotarciu nie wolno dawać maksymalnych obrotów i jeździć z umiarem.
Na początku motor jest słaby ale wzrasta z przejechanymi kilometrami silnik się dociera i jest git i można bić rekordy.
Dziękuje za pomoc,jestem nowy i takie terminy to abstrakcja
(26-09-2012 21:56:51)barcelxxl napisał(a): [ -> ]Silnik na dotarciu czyli nowy tłok, albo pierścionki lub cylinder.
Chodzi o to że muszą się dotrzeć. Po 300 km silnik jest dotarty.
Na dotarciu nie wolno dawać maksymalnych obrotów i jeździć z umiarem.
Na początku motor jest słaby ale wzrasta z przejechanymi kilometrami silnik się dociera i jest git i można bić rekordy.
Co do tego pogrubionego to może poprzesz swoją tezę jakimś dowodem ?
Po 300 km nie ma prawa być silnik dotarty.
Podkreślone zaś.
Skoro nie można jeździć z umiarem to jak należy ?
Na dotarciu można silnik rozkręcać do maksymalnych obrotów. Najważniejsze jest aby silnika nie przegrzać
Ale na wysokich obrotach zaraz się przegrzeje więc i tak na to samo wychodzi.
wszystko zależy od chłodzenia