1800 zł - stanowczo bez negocjacji bo widzę że ma małe schowki, a na serio ich mało, naprawdę wart tej ceny co napisałem .
ja bym ci dał ze 200zł ale wart może ze 2k. Ba nawet więcej. Trzymaj go.
Tylko 2k? To w takim razie uspokajam sumienie i idę jeździć
Co wy pierdzielicie, że tak mało ?! Motorynki z większymi przebiegami, ale z oryginalnymi lakierami schodziły po 3-3,5k z allegro... za 1800,- to ja może bym swojego Sporta i to po renowacji opchnął, a gdzie mu do oryginału, niskiego przebiegu i plomb!?
Ja bym się nawet pokusił o przedział między 3.000-5.000 PLN. Oryginalny lakier, zaplombowany 019 z przebiegiem 120km i oryginalne papiery... ile takich motorów jest w PL ? Na palcach jednej ręki może się policzy. Ten motor jak dla mnie przedstawia bezcenną wartość historyczną polskiej motoryzacji.
Pamiętaj, że jeśli utrzymasz go w tym stanie i z tym przebiegiem to jego ceną będzie szła tylko w górę. Jeśli silnik zajeździsz, rozbierzesz zdejmując plomby, będzie to po prostu jeden z wielu jeżdżących po świecie Rometów. W takim stanie masz naprawdę unikat na światową skalę.
k: moją opinię znasz - ja bym zostawił i nie jeździł, bo szkoda. Jak chcesz pośmigać to kup za 150,- zł jakiegoś Ogarka bez papiera i jedziesz...
ja osobiście nie dałbym więcej jak 1000zł ale może jakiś poważny kolekcjoner ci da te 3000 tys. zł. ale musi być konkretny, a nie stękała
Semmao, wiem, że masz racje. Nie powinienem jeździć, ale on tak ładnie prosi by go odpalić, wrzucić 3 bieg i jechać...
Niedaleko mnie jeden starszy pan ma same nowe igiełki w stodole. Ma tam sztywniaka, tego na pedały, jawe kaczke, 50-t1, ogara 200 i chyba motorynke. Wszystkie z tego co słyszałem mają stan muzealny.
(20-08-2012 15:29:32)fanfso napisał(a): [ -> ]ja osobiście nie dałbym więcej jak 1000zł ale może jakiś poważny kolekcjoner ci da te 3000 tys. zł. ale musi być konkretny, a nie stękała
Bo kolekcjoner zna prawdziwą wartość tego motoru i potrafi docenić rzadki i niespotykany egzemplarz jak ten, a Ty po prostu nie umisz.
k:
(20-08-2012 15:31:59)Kubapar napisał(a): [ -> ]Semmao, wiem, że masz racje. Nie powinienem jeździć, ale on tak ładnie prosi by go odpalić, wrzucić 3 bieg i jechać...
Niedaleko mnie jeden starszy pan ma same nowe igiełki w stodole. Ma tam sztywniaka, tego na pedały, jawe kaczke, 50-t1, ogara 200 i chyba motorynke. Wszystkie z tego co słyszałem mają stan muzealny.
Zaufaj mi, że taki stan tego motoru co Ty masz, to wielka rzadkość i warto go trzymać.
Obyś później nie żałował, że zajeździłeś i z unikatu zrobiłeś pospolity motorek.
Jeśli chcesz faktycznie jeździć na jakimś, to może lepiej sprzedaj tego, na pewno znajdzie się kolekcjoner może i nawet z daleka, który zabierze go od Ciebie i za te pieniążki kup sobie coś do jeżdżenia.
Szczerze mówiąc, jakbym miał teraz kasę to sam bym go zabrał od Ciebie i stał by w salonie jako mebel hehehehe
Z każdym kilometrem tracisz wiele, ile tego nikt nie jest w stanie wycenić, ale historia i przyszłość powiedzą swoje. Trzeba tylko czekać.
Kup ogara 200 a tego wstaw do ciepłego garażu pod mięciutki koc i niech nabiera wartości.
No to chyba kupie kolejnego 50-t1 do jazdy...
Najlepiej bez dokumentów, bo jedne już posiadam... Szkoda mi go tak odstawiać w kąt i okrywać kocem. Nie został po to wyprodukowany
Jedne dokumenty to jeden pojazd.
Oj tam oj... Ludzie gorsze rzeczy robią.
A niby jak zamierzasz wziąć te dokumenty do innego pojazdu?