Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet 50-T-1 > 50/4-Ts-11
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Na wstępie chciałbym poinformować że:
Nie chcę dodawać posta za postem więc resztę tego co robiłem będę przedstawiał w kolejnych wpisach. Oczywiście jeżeli to nie problem Smile


Krótka historia:
Rometa mam odkąd pamiętam, czyli już 19 lat razem. Jestem jego drugim właścicielem zaraz po dziadku który kupił go w sklepie.

Kiedyś zainteresowałem się nim po tym jak zobaczyłem go w drewnianej szopie. Na początku chodziłem tam i siadałem na niego i udawałem że jeżdżę. Miałem wtedy około 6-8 lat. Po roku czasu postanowiłem wyciągnąć go z pomocą kolegi. Nie miał powietrza w oponach ale daliśmy radę.

Byłem uradowany widząc go w blasku słońca. Niestety lata w szopie i grasujące krety podkopały go. Można rzecz zapadł się w ziemie. Po tym jak został umyty dziadek zaczął próby odpalania i przywrócenia serca motorka do życia.
Po dniu pracy Romet odpalił na 13 letnim paliwie (był wtedy cały bak). Nie było łatwo bo dopiero za ~20 kopem. Pamiętam że wtedy się mocno zmachałem :mrgreen: :mrgreen: .
Jak się później okazało platynki były do wymiany a sprzęgło trzymało na dwóch zaciskach. Kolejny miesiąc spędziłem na odpalaniu go dla uciechy i nauki jeżdżenia.

Wtedy już dziadek zauważył że były problemy ze skrzynią, biegi wchodziły losowo, jak za sprawą rzucania kostki. Raz była jedynka, raz jej nie było wcale. Dwójka pojawiała się losowo a gdy wbiło się trójkę to już później nie było innego biegu.

Udało mu się nareperować skrzynie. Jeździłem przez rok. Ale po tym roku oddałem go wujkowi by ten skończył silnik. Dostałem od niego Ogara 200 na czas remontu. Ten też mi się spodobał, ale to inna historia...
Zielony 50-T-1 Stał u wujka 2 lata. A ja śmigałem na Ogarze 200. Jednak upomniałem się o moją własność. Tak więc przyprowadziłem go z powrotem.

Odmalowałem na niebieski. Była to prowizorka ponieważ był w 3 kolorach po tym jak trzeba było wymienić kilka części. Bak był czerwony, rama zielona a błotniki srebrne.
Tak wyglądał po malowaniu (tłumik dostał od komara bo mój oryginalny rozpadł się od rdzy. Jechałem z kolegą gdy nagle środek wyskoczył a tłumik rozpadł się w połowie Sad ):


Nie wyszło może to super ale czego tu oczekiwać było po dziesięciolatku Smile
Ładna T-1 i długa historia Smile
Ładne cuś TongueJ ak na 10 latka ładnie malowałeś Smile
Znamy się z innego forum, romecik mi się podoba, majster wie co robi i robi to z głową. Czekam na wersję z nowym przodem, wydechem i garem xD
Ładne 50t1 :)tylko ten tłumik zardzewiały chyba Big Grin
Malowałem jak umiałem. Choć przyznam że starałem się by wyszło to jak najlepiej. Ten tłumik od komara był tragiczny, nie dość że zardzewiały to pierdział jak szalony Smile

Po tym tłumiku od komara wylądowała samoróbka co widać na zdjęciu.


Kolejnym był oryginalny tłumik od 50-t-1 który nabyłem od znajomego z poprzedniego forum z trzy lata temu.
Zdjęcie z przed dwóch lat zaraz po kupieniu:

Zdjęcie z przed roku. Jak widać troszkę farby odpadło.
Przepraszam za post pod postem.

W zeszłym roku miałem nie miłą niespodziankę. Podczas powrotu do domu gdy wjeżdżałem na podwórko nagle coś zazgrzytało w silniku i zniknęła jedynka.

Od razu się domyśliłem że to pewnie padł tryb pierwszego biegu. Długo nie czekałem i wyjąłem silnik z ramy. Następnie zabrałem go do piwnicy i zacząłem rozbierać.

Po rozpołowieniu silnika okazało się że jednak nieszczęsna jedynka rozsypała się na części.



Akurat trafił mi się silnik 019 więc za nie duże pieniądze zdecydowałem się go kupić. Poczekałem tydzień na paczkę. Po rozpakowaniu wszystko co ustaliłem z poprzednim właścicielem się zgadzało. Następnego dnia przystąpiłem do wymiany niektórych części i składania silnika.

Niestety nie mam wszystkich zdjęć z remontu ale te które zrobiłem są dostępne pod tym adresem:
Remont 019

Tryb pierwszego biegu był oryginalny ZMD, kupiony przy remoncie który jeszcze robił mój dziadek. Więc tryb wytrzymał u mnie około 10 lat jazdy.
Ładny t1, przypomina mi mojego tyle że mój się cały czas psułBig Grin. Odradzam kupowanie tych trybów nowych ze sklepu, ja kupiłem wsadziłem jak trza i przy odpalaniu strzelił. Trzy dychy w plecySad
Kupowanie nowych trybów i części ze sklepów nie wchodzi w grę.

Jestem osobą która szanuje historie i zabytki.

Choć od nie dawna planowałem by usprawnić trochę silnik.
Przy poprzednim remoncie zastosowałem małe przeróbki które właściwie nie miały na celu zwiększania mocy ale miały usprawnić pracę silnika:
-lekkie odchudzenie tłoka
-powiększenie kanału ssącego i wydechowego
-skrócenie nóżki tłoka od strony okna ssącego - 1mm.

Na filmiku prezentuję pracę silnika zaraz po remoncie.
Niestety zastosowanie dwóch a nie trzech tarcz sprzęgła spowodowało małe brzęczenie w silniku. Nie są to pierścienie ani obijający tłok.

http://www.youtube.com/watch?v=9BIvRIO_sFY&feature=plcp

Udało mi się także kupić oryginalny klakson:



Tak wyglądał Romet w poprzednim sezonie, kupiłem mu nowe widełki za parę złotych ale niestety są do regeneracji i malowania:


By dokończyć go w oryginale potrzeba mi jeszcze wymienić parę części w nadwoziu, nareperować tylny wahacz oraz pomalować.

Aktualnie z Rometa 50-T-1 nazwę zmieniam 50/4-Ts-11. Jest to spowodowane małym projektem. Ale proszę mnie tu nie osądzać że zepsuję kolejny zabytek, ponieważ wszystko mam z góry ustalone i w tym projekcie rama oraz większość elementów nie zostanie zmieniona! Wszystko co zostanie lekko zmodernizowane będzie w 100 % do przywrócenia w oryginalny stan. Związane jest to z moją pasją do zabytków a tuning który chcę wykonać za pewnie nie zagości u mnie na zawszę.
Reszta planów w najbliższym czasie...
Przygarnął bym sobie od Ciebie przednie zawieszenie, bo mój T-1 ma taki sam kolor, a moje mi stanęło i nie chce się ruszyć Smile
Jaki to będzie projekt? Zamierzasz go przerabiać na TS?
Piękny 50 T-1 Big Grin :PPP
Na prawdę ładny 50-T-1 Big Grin
(29-06-2012 01:27:16)MichalSR50 napisał(a): [ -> ]Przygarnął bym sobie od Ciebie przednie zawieszenie, bo mój T-1 ma taki sam kolor, a moje mi stanęło i nie chce się ruszyć Smile
Jaki to będzie projekt? Zamierzasz go przerabiać na TS?

Już wszystko tłumaczę.

W samej nazwie zawarte jest po części to co chciałbym zrobić.
A więc jako iż mam wakacje od dłuższego czasu i pracę co oznacza jakieś tam zarobki postanowiłem zrobić swojego Rometa. Początkowo miał to być w pełni oryginalny Romet 50-T-1 ale postanowiłem że zrobię sobie małą przeróbkę. Równolegle będę robił oryginał - chodzi o ten sam pojazd (części do oryginału również odnowię i pomaluję na ten sam kolor tak by w każdej chwili móc wrócić do oryginału).

Koncepcja jest następująca. Zrobić małe przeróbki tak by nie wyszedł wiejski tuning i wyglądało to zgrabnie a przede wszystkim co jest dla mnie najważniejsze nie ingerować w budowę ramy.

W planach jest:
*Cylinder 50/4 ze strojeniem na 7500obr/min przy wydechu 28mm. Króciec ssący pod 19mm. Być może cylinder będzie z szlifem by wstawić tam tłok na pierwszy szlif ZMD, może z pierścieniami od simsona.
*Zmiana gaźnika na 16n1 bądź 16n3, ewentualnie 16n1-11 rozwiercę na 19mm.
*Przełożenie z 13/46 będzie prawdopodobnie na 13/33 albo 15/33 (przednia zębatka simsona).
*Wymiana sprzęgła na trzy tarczowe - dlatego że przy ostatnim składaniu zamontowałem niepotrzebnie sprzęgło na dwie tarcze i teraz nie za ciekawie działa..
*Myślę nad wymianą przedniego zawieszenia na Simsona bądź Charta - tu trzeba będzie przerabiać rurę sterową w zawieszeniu dlatego że nie chcę skracać główki ramy.
*Tłumik enduro simson.

Zaraz każdy napisze że szkoda Rometa a silnik szybko padnie. Spokojnie, jestem osobą która nie wariuje jak jakiś dzieciak, a taki zestaw robię wyłącznie by mieć troszkę więcej satysfakcji z jazdy.

Skrzynia i wał... właśnie... te rzeczy są najmniej wytrzymałe w silniku. Tu się mogę zgodzić i także sprzeciwić. Moim zdaniem wał oraz skrzynia wytrzyma. Boję się jedynie o tryb pierwszego biegu ale tak czy siak jedynka służy jedynie do ruszania..
Ciekawe te przeróbki, jaki będzie szacowany v max po nich?
Przy tych obrotach i przełożeniu (15/33) myślę że 70-80km/h nie byłoby problemem. Ale byłaby to także granica prędkości. Gdybym stroił silnik na 10 000/obr to można by osiągnąć lekko ponad 100km/h ale przy mocniejszym cylinderze, zmienionym tłumiku i zapłonie..
Stron: 1 2 3
Przekierowanie