Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Kupie Komara
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam
Chciałbym kupić Komara. biorę pod uwagę różne typy. Chciałbym aby wygląd był zgodny z typem. Szukam pojazdu zarejestrowanego, sprawnego, ubezpieczonego. nie wymagającego dużych nakładów.
Może nie mam Komara na handel ale uważaj żebyś się nie naciął na ogłoszenia od handlarzy sporządzających z Węgier i ich zapewnienia że taki motorek możesz zarejestrować na białe tablice, bowiem ostatnimi czasy są z tym problemy bo jest to na granicy prawa i zależy od danego wydziału, chyba że już jest zarejestrowany w kraju. Chyba że za jakiś czas zrobią na poważnie czystkę i zaczną dawac cofnięcia decyzji o rejestracji ale szanse na to są praktycznie zerowe.
(04-01-2024 15:49:33)romek napisał(a): [ -> ]Może nie mam Komara na handel ale uważaj żebyś się nie naciął na ogłoszenia od handlarzy sporządzających z Węgier i ich zapewnienia że taki motorek możesz zarejestrować na białe tablice, bowiem ostatnimi czasy są z tym problemy bo jest to na granicy prawa i zależy od danego wydziału, chyba że już jest zarejestrowany w kraju. Chyba że za jakiś czas zrobią na poważnie czystkę i zaczną dawac cofnięcia decyzji o rejestracji ale szanse na to są praktycznie zerowe.

Cofnięcie decyzji o rejestracji? Jeżeli ma umowę z Węgrem, dowód i tablicę to raczej nie ma podstaw żeby jakikolwiek WK tego nie przyjął.
Zawsze można odstąpić od umowy kupna-sprzedaży, ale to już trzeba się boksować ze sprzedawcą Wink
No problem w tym że na Węgrzech nie ma dowodów ani tablic. Gdyby były to nie byłyby problem.
Co wydział to inna sytuacja. Też słyszałem o tym, że już nie chcą rejestrować odkąd weszła ta cała draka z normami spalin. Pamiętam, że potem (przynajmniej u mnie) romety z węgier dużo staniały, a potem handlarz zaczął sprzedawać już zarejestrowane.
Ze sprzedawcami "Węgrów" często jest taki problem, że nie chcą spisywać na siebie umowy tylko oferują umowę z danymi i podpisaną przez rzekomego Węgra in blanco, z opcją wypełnienia danych kupującego własnymi danymi. Wtedy w razie jakiejś wtopy można, w najlepszym przypadku stracić kasę, w najgorszym (np. jeżeli motorek w życiu nie widział węgierskich dróg tylko zniknął z jakieś szopy) wpakować się w dodatkowe kłopoty.

Jeżeli jest umowa z polskim importerem, to w ostateczności można zarejestrować na zabytek.
Akurat węgierskiego Rometa można odróżnić od krajowego.
chyba nie wszystkie
2352 mają oznaczenie W, ale np 2320 i 2330 to chyba już nie bardzo się odróżniały
Wiem że 2352 powinien mieć charakterystyczny długi chlapak z tyłu a pedalowce w sumie nie wiem
Przekierowanie