Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Paliwa E10 a silniki dwusuwowe/gaźnikowe
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Temat ogólny do dyskusji o zmianach w składzie paliwa.

Jak wiadomo od przyszłego roku na stacjach pojawi się paliwo E10, czyli benzyna z dodatkiem do 10% bioetanolu (zamiast do 5% jak obecnie).

Według raportu ACEA https://www.acea.auto/files/E10_petrol_f...update.pdf samochody produkowane przez ostatnie 20-30 lat w większości nie powinny mieć problemu z obsługą takiego paliwa. Widnieje jednak pozycja, że Mercedesy bez trójdrożnych katalizatorów lub z gaźnikami mogą mieć problemy. Brak podobnych uwag (związanych z gaźnikiem) przy innych modelach.

Według wątków w internecie, benzyna E10 po ok. 3 miesiącach (niektóre źródła mówią że krócej gdy paliwo ma dostęp do tlenu) ulega rozkładowi, co może prowadzić do zatykania gaźników. Możliwe że uwaga przy Mercedesach wynika właśnie z tej właściwości. Przewody i uszczelki teoretycznie nie powinny cierpieć bardziej niż na E5, przynajmniej nie zauważalnie.

Jako że nasze maszyny to dwusuwy z gaźnikiem, trzeba będzie zwrócić większą uwagę na to, kiedy ostatnim razem zalewaliśmy paliwo.

Prawdopodobnie na rynku pojawią się odpowiednie stabilizatory/uszlachetniacze do paliw zapobiegające rozkładowi paliwa, to też może pomóc.

To samo zresztą tyczyć się będzie pewnie spalinowych narzędzi ogrodniczych, więc na nie też trzeba będzie zwrócić uwagę.

Jeśli ktoś będzie mieć dodatkowe spostrzeżenia na temat zmian w pracy lub obsłudze silnika na nowych paliwach - dajcie znać.
Powiem tak. Lano etylinę 78, 86 i 94. Rozpuszczalniki, naftę, ropę i cokolwiek palnego. Bezołowiową 95, niektórzy szaleją z 98. Dla mnie - wszystko jedno. Panika jest taka, jak przy wycofaniu etyliny: wypalanie zaworów, silniki na złom, lejcie dodatki uszlachetniające. Kto to dziś robi? Nikt. Lać i jeździć.

A co do trwałości: zatankowałem pewnego razu Jawę 50 do pełna. Z racji, że to była Jawa nie dałem rady wyjeździć całego baku. Później dorwałem sprzęt do jazdy, a nie pchania i Jawa stała przejeżdżając kilkanaście kilometrów rocznie. Po trzech latach takich krótkich przejażdżek mieszanka trafiła do baku Trabanta ze zmęczonym już silnikiem. Może to tylko moje wrażenie, ale wydaje mi się, że szło mu na niej lepiej, a spalanie stukowe występowało rzadziej niż na świeżym paliwie. Ale jak by nie było, trzyletnie paliwo spełniło swoje zadanie do ostatniej kropli. Nie ma czym się martwić.
Najbardziej się boje o korozję zbiornika paliwa.
Bezpodstawnie. Zawartość etanolu zmienia się z 5 do 10%. On już tam jest. A olej też swoje robi.
O korozji to już ktoś chyba wspominał, że na współczesnych paliwach było tak, że powyżej lustra paliwa zbiornik był dość zdrowy, natomiast część zanurzona w paliwie zardzewiała.
Patrząc po swoich zbiornikach które ostatnio konserwowałem Tapoxem to też spód wyglądał na bardziej nagryziony niż góra. Ale to jednak efekt wielu lat pracy rudzielca, jak ktoś ma obecnie zdrowy zbiornik to mu z dnia na dzień raczej nie zgnije, a jak rdza już chrupie to należałoby się tym zająć tak czy inaczej.
https://www.youtube.com/watch?v=Y5lCHao8_N8&t=1297s
https://www.youtube.com/watch?v=TR7sJbz8z9o&t=1539s
Tutaj gość fajnie tłumaczy

Dla naszych komarków i tych większych komarków z silnikiem 2t teoretycznie szkody wyrządzić nie powinno. Jedyne czego bym się obawiał to oddzielanie się etanolu z wodą gdy jest duża wilgoć na zewnątrz i osiadanie tego na dnie baku. Nie wiadomo jak simmeringi na to zareagują i inne gumowe uszczelki. Etanol jest suchy i bardziej agresywny. Ja na razie widzę rozwiązanie lania paliwa 98 i przyspieszenie lekko zapłonu (doświadczalnie). W przyszłości bardzo możliwe, że 98 będzie jako e10 a o 95 już mówią, że ma byc e15 e 20... a nawet e25. A co do tych "magicznych dodatków" do paliwa to też bym nie liczył na to, bo jak ktoś często jeździ to byłoby uciążliwe lanie oleju, dodatku, pamiętanie o tym i wydawanie kasy.
Spirytus w paliwie absorbuje wodę. Zatem nie pozwala się jej gromadzić w zbiorniku j jest ona spalana razem z paliwem.

Dawno temu wlewało się w zimie do baku samochodów 0,5 litra denaturatu aby związać wodę kondensującą się w baku.

Jak bak miał 50 litrów to było to 1%.
A teraz będzie 10.
Kupiłem dynks z myślą żeby go zalać do baku ale on ma 70 %, widać kupiłem jakiś niedobry Big Grin
No słabo bo na sylwestra będziecie się bawić na 70%.
70 jest do nalewek
jakby to ująć albo zostaje nam koniec jazdy na dwusuwach albo benzyna alkilatowa 20zł za litr mozna ją kupić przez internet. dziekuje do widzenia
Aha , no to kupuj a może sprzedawaj Tongue
Dobrze, że chociaż ołowiana sztabka w baku rozpuszcza się chroniąc zawory :F
(05-01-2024 20:47:44)piotr53464 napisał(a): [ -> ]jakby to ująć albo zostaje nam koniec jazdy na dwusuwach albo benzyna alkilatowa 20zł za litr mozna ją kupić przez internet. dziekuje do widzenia

nic sensownego nie wniosłeś,chyba ze siejesz zamęt na forum
Poczekajcie cierpliwie, za kilka dni pojawi się następny wybawiciel z linkiem do paliwa jedynetakiezobacz! dostępnego tylko i wyłącznie tam za cenę tylkodzisiaj!.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie