Witam ogarek zaczoł się ksztusic, wykluczyłem chyba wszystko. Gaźnik, uszczelki, paliwo itp itd. Poddałem się i poszedł do serwisu. Problem w tym że po 2 dniach problem wrócił... Ksztusi się na wysokich obrotach. Co ciekawe raz się dusi raz jest ok. Z tąd też założenie że to elektryka... Może przebicie na iskrze lub załamanym przewód, dobrze myślę? Pomóżcie panowie jak to sprawdzić, jest jakiś sposób, czy poprostu wymienić całą wiązkę wraz z fajka od świecy... Wolałbym uniknąć kosztów.
Jeżeli po 2 dniach problem wrócił to skontaktuj się z serwisem który go naprawiał. A jeśli chodzi o awarie to ja obstawiam problem z paliwem: zbyt mały przepływ, zacznij od kranika, później sprawdź poziom paliwa w gaźniku.
A najprostszym sprawdzeniem tego że podaje za mało paliwa jest wciśnięcie zatapiacza podczas jazdy,jak wskoczy na obroty to za niski poziom w komorze
Może być rozmagnesowane koło magnesowe i stąd raz działa, a raz nie.
(15-11-2023 19:36:50)arturwietnamczyk napisał(a): [ -> ]Jeżeli po 2 dniach problem wrócił to skontaktuj się z serwisem który go naprawiał. A jeśli chodzi o awarie to ja obstawiam problem z paliwem: zbyt mały przepływ, zacznij od kranika, później sprawdź poziom paliwa w gaźniku.
Nie chce tam wracać, bo chłop wzioł kupę kasy za nic i trochę się pospinalismy o regulacje zaworkow hehe
Okazało się że to moduł zapłonowy. Tylko dziwne jest to że przewody są ok, wtyczka również, ale jak przednie delikatnie całe gniazdo to problem magicznie znika
Na ten moment naciągnąłem je trytytkami i elegancko działa.
Wszyscy chyba myśleli że chodzi o ogara 200 a to chińska 202
(16-11-2023 00:52:00)romek napisał(a): [ -> ]Wszyscy chyba myśleli że chodzi o ogara 200 a to chińska 202
Tak tak to 202 fi, mój błąd niedoprecyzowalem.
Motorek z takzwanego guwnolitu stylizowany na te stare ?
Ciężko coś poradzić, te silniki są tak liche że musi ktoś się za to brać, kto sie w nich wyspecjalizował i tylko i wyłącznie takie stolczyki nareperowywuje. Ale pewnie jakaś pierdoła.