Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet 50-T1, a dokumenty Pony
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć.
Mam taki problem. Niedawno nabyłem 50-T1 w średnim stanie (jak to bywa - odgrzebany gdzieś w garażu). Sprawdziłem numery, blaszkę, oc na dokumencie oraz ramie - wszystko niby się zgadza, ale..
pominąłem ważny szczegół, a mianowicie model... Wróciłem zadowolony do domu, a tutaj Pony 50-M-3 + waga dop. masa całkowita 90kg..

U sprzedającego podczas sprzedaży oczywiście usłyszałem historię że był w rodzinie od bardzo dawna (ktoś był listonoszem i tym dowoził listy), ale po zakupie od razu do niego zadzwoniłem co jest grane z tym. No nic - możliwe że zwykła pomyłka.

Myślicie że jak pojadę na przegląd aby zrobić (muszę, bo dowód stary i jest bezterminowy) to mi to jakoś wyprostują czy tutaj coś poszło nie tak i może być podłożony dokument?

Co do ramy i dokumentu to rama zaczyna się na 81, a w dowodzie jest rok produkcji 81, ale z tego co kojarzę 3-M wyszła w 83/84.. Wygląda mi to na pomyłkę, lecz wiecie jak to kiedyś bywało...

Co właściwie należy zrobić aby nie wpaść w problemy z WK i innymi organami? Zwrócić ten temat lepiej do sprzedawcy na rękojmię czy zdarzały się takie pomyłki i idzie to jakoś wyprostować?
Spokojnie. Jeśli numer nie jest przebijany (możesz wstawić fotkę lub wysłać mi na priv to ci powiem czy jest oryginalny) to jest do odkręcenia.

Pomyłka zapewne wynika z tego że motorowerów kiedyś nie rejestrowano. Były zgłaszane do rejestru i dostawałeś taki kartonik bez żadnych danych na temat pojazdu - tylko marka i numer ramy (czasem silnika lub obydwa). W latach 90. wszedł obowiązek zarejestrowania pojazdów na normalne dowody. Wówczas trzeba było uzupełnić brakujące parametry i ktoś musiał posłużyć się katalogiem ITS, to taka gruba księga która zawierała dane większości pojazdów możliwych do spotkania na polskich drogach (niekoniecznie prawidłowe). Pamiętaj że dla większości osób, zwłaszcza wtedy był to po prostu ,,komarek''. Internetu nie było, naklejki ze schowka odpadły, książki napraw nie było pod ręką. To ktoś wybrał pierwszy z brzegu model i trafiło na motorynkę. Jak dobrze pamiętam właśnie tam była podana ładowność 90 kg (co ciekawe sama fabryka podawała raz 90 kg, raz 100 kg).

Znajdź kumatego diagnostę, najlepiej starszego i dowiedz się co na to wydział komunikacji, bo jest to oczywista omyłka ktorą powinno się dać skorygować podczas badania technicznego, ale nie zdziw się że będą na Ciebie patrzeć niektórzy jak na kombinatora który chce zarejestrować na kupione papiery.
(29-09-2023 18:22:16)romek napisał(a): [ -> ]Spokojnie. Jeśli numer nie jest przebijany (możesz wstawić fotkę lub wysłać mi na priv to ci powiem czy jest oryginalny) to jest do odkręcenia.

Pomyłka zapewne wynika z tego że motorowerów kiedyś nie rejestrowano. Były zgłaszane do rejestru i dostawałeś taki kartonik bez żadnych danych na temat pojazdu - tylko marka i numer ramy (czasem silnika lub obydwa). W latach 90. wszedł obowiązek zarejestrowania pojazdów na normalne dowody. Wówczas trzeba było uzupełnić brakujące parametry i ktoś musiał posłużyć się katalogiem ITS, to taka gruba księga która zawierała dane większości pojazdów możliwych do spotkania na polskich drogach (niekoniecznie prawidłowe). Pamiętaj że dla większości osób, zwłaszcza wtedy był to po prostu ,,komarek''. Internetu nie było, naklejki ze schowka odpadły, książki napraw nie było pod ręką. To ktoś wybrał pierwszy z brzegu model i trafiło na motorynkę. Jak dobrze pamiętam właśnie tam była podana ładowność 90 kg (co ciekawe sama fabryka podawała raz 90 kg, raz 100 kg).

Znajdź kumatego diagnostę, najlepiej starszego i dowiedz się co na to wydział komunikacji, bo jest to oczywista omyłka ktorą powinno się dać skorygować podczas badania technicznego, ale nie zdziw się że będą na Ciebie patrzeć niektórzy jak na kombinatora który chce zarejestrować na kupione papiery.


Wysłałem na PW Smile, z góry bardzo dziękuję
Miałem to samo w swoim Komarze 2350 - oprócz marki nic się nie zgadzało (pomylony numer ramy [jedna cyfra], rocznik 00, typ 232, brak pozostałych danych).
Pojechałem na stację diagnostyczną i poprosiłem, żeby na kwitku z przeglądu w uwagach dobił wszystkie dane, które mu podałem, a później do wydziału komunikacji po nowy dowód. Dzięki temu wszystkie dane mam "wyprostowane" i posiadam nowy dowód ze starą zieloną tablicą Cool
Taaa, a świstak siedzi i zawija te sreberka ....
Bajki z mchu i paproci to za komuny puszczani.
Józek, może rozwiń swoją wypowiedź ?

Ja bazuje na tym co miałem ze swoim Komarem. W 2007r do dowodu wpisano sama markę (KOMAR bez modelu), rocznik 1984 (data wydania potwierdzenia zgłoszenia do rejestru) zamiast 1970, błędne masy itp. Diagnosta (ze 40 lat w dachu) wyjął właśnie taka gruba księgę Katalog ITS w poszukiwaniu danych. Księga była gdzieś właśnie z lat 90. Jedyny Komar jaki tam był to MR-232 w dodatku właśnie z błędnymi danymi. Jak pamiętam to brakowało też innych modeli, np. motorynka była tylko M3, albo jeszcze jakaś inna, w każdym razie brakowało modeli. My uzupełniliśmy na podstawie danych z internetu. Na zaświadczeniu w uwagach napisał poprawne dane i że ustalił na podstawie tabliczki znamionowej i literatury, czy internetu. To wszystko w cenie zwykłego badania które i tak robiłem. Z tym zaświadczeniem poszedłem do wydziału komunikacji i w adnotacjach to zostało wpisane i podbite. Niedawno wymienialem dowód i wszystko zostało przepisane normalnie bo było w CEPiK.
(30-09-2023 09:33:39)skiczek napisał(a): [ -> ]..... Dzięki temu wszystkie dane mam "wyprostowane" i posiadam nowy dowód ze starą zieloną tablicą Cool
Ale kolega już o tym pisał kiedyś że ma tego Komara od wielu lat i był również w starym dowodzie z błędami, wydanym razem z zieloną tabliczka z latach 90. To tak jak dziś można spotkać auta na czarnych, ich właściciele też mają w większości przypadków normalne, nowe dowody ze starymi numerami.
Hmmm, przecież takiej tablicy nie wpiszesz do Cepika, jak wygląda nowy dowód do tych danych?
Dziwna ta Polska i jej przepisy.
Dlaczego nie wpiszesz ? Tablica tablicy nierówna. Po ok. 1992r to mimo że wzór się nie zmienił to TABLICZKA ROWEROWA stała się TABLICA REJESTRACYJNĄ. Skończyły się tabliczki plastikowe i zostały blaszane, z grawerowym znakiem legalizacyjnym. Wtedy jak i dziś traktowane na równi z czarnymi tablicami samochodów. Problem bylby tylko i wyłącznie na przeglądzie jeśli ktoś ma plastikowa i/lub niezalegalizową tablice. Dowód wygląda normalnie jak od każdego innego pojazdu.

Nie myl braku motorowerów ze stodoły w cepiku z brakiem możliwości wpisania takiego. Jeśli jest potrzeba to odpowiedni wydział takowy umieści, choćby w celu zarejestrowania na białe gdzie indziej.
Przy samym zgłoszeniu zakupu też wpisują zieloną tablicę do systemu.
U nas wszystko na głowie stoi.
Przekierowanie