Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: FSM Polski Fiat 126p FL pakiet 2 '93 454 Szmaragdowy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
(kopia tematu z Rezerwy)
Gdy w 2019r. po nieudanym remoncie pozbyłem się swojego Towna gorączkowo szukałem drugiego malucha. Temat jednak ucichł na kilka lat, ale było wiadome że do mojego garażu jeszcze musi wrócić jakiś podskakujący, grzechoczący karłowaty pierdziel. Mniej więcej przed miesiącem zacząłem poszukiwać tego jedynego. Wersja była najmniej ważna choć celowałem bardziej w eleganta. Oglądałem najpierw dwa Towny: zielonego za 5.000 zł który był konkretnie zgnity, i granatowego za 12.000 zł który miał szpachel na dachu. Teraz już było na spokojnie, nie ma parcia chociaż jednak chciałem jeszcze w te lato się pocieszyć maluchem. W tygodniu na marketplace wypłynął ten egzemplarz. Napisałem, sprzedający wysłał sporo zdjęć i stwierdziłem że jak do soboty się nie sprzeda to pojadę i zobaczę co to warte. No i pojechałem, i wróciłem maluchem.

Rocznik 1993
Kolor 454 Szmaragd
Przebieg 41.000km - oryginalny co potwierdza tapicerka bez żadnych przetarć, kierownica z piękną fakturą i czytelne cyferki na gałce biegów
Drugi właściciel (choć Historia Pojazdu coś mówi jakoby w 1995 była zmiana właściciela), pierwszym było starsze małżeństwo
Stan: mechanicznie w zasadzie ok, w niedalekiej przyszłości głowica do zrobienia i może nierząd, cieknie z pompy hamulcowej, zwrotnice też opornie przyjmują smar i to tyle, nawet nie ma luzu na kierownicy i jedynka siedzi na miejscu, blacharsko jest bardzo dobrze - jako nowy był zakonserwowany Rust Checkiem (wiem o tym bo mam do niego książkę gwarancyjną), pod spodem wszystkie newralgiczne miejsca są jak dzwon, ale jest miękka podłoga w jednym miejscu przy przednim narożniku (sprawdzane z kanału jak i po zdjęciu dywanów), to niedługo się zrobi i potem znowu Rust Check na niego pójdzie, tylne podszybie ulepione z obornika i powertape (ale na razie tak zostanie), lakierniczo gorzej bo dużo jest zaprawek niekoniecznie w odpowiednim kolorze. Ale nie będę go całego raczej malował, bo to ślady czasu.

Plany? Najpierw idzie na żółte. Mam powody ku temu żeby to zrobić, i nie, państwo mi go nie znacjonalizuje. Potem (jeszcze w tym roku) poprawka blacharska i konserwacja. W międzyczasie porobienie różnych pierdół, no i nawijanie kolejnych kilometrów. No i druga rzecz która nie każdemu się spodoba, on też jak mój Town otrzyma trochę kiczu z bazaru. W sumie już dziś otrzymał spojlery na wycieraczki, odboje na drzwi i odłącznik masy. To wszystko zostało po jego poprzedniku, tak jak i kołpaki (tu były też a'la BIS ale moje były w lepszym stanie) Ogólnie to już dzisiaj robiłem takie rzeczy jak regulacja zaworów, regulacja zapłonu, gaźnika i tym podobne a przede wszystkim wstawienie radia i zapalniczki Wink Na razie za dużo zdjęć nie mam.





Szukam klapy tylnej w bdb stanie w tym kolorze
Trafiłeś, moim zdaniem, najfajniejszy kolor malucha.
Może dobrze, że to nie "Elegant" bo z blacharką, nawet zakonserwowaną, mogłoby być więcej problemów.
Czy przy ok 40k w maluchu nie trzeba rozrządu robić ?
Trzeba trzeba, i będzie robiony.

Trochę odświeżony.




Super egzemplarz Ci się trafiłclap
Super to on będzie jak zrobię to wszystko co planuje, a trochę do roboty jest w nim. Głowica (ucieka kompresja), rozrząd, regulacja i czyszczenie gaźnika, wymiana oleju w silniku i skrzyni, wymiana pompy hamulcowej, zrobienie kilku różnych drobiazgów, zaspawane dziury, zakonserwowanie, częściowe malowanie. Po 15 lipca wstępnie będziemy się zabierać za niego i plan jest taki żeby w tydzień go zrobić. Potem powiedzmy w zimę uszczelni się przekładnie kierownicza, odda felgi w proszek i kupi jakiś radioodbiornik (najlepiej Wiraż 5 ale drogo) bo teraz jest chwilowo najtańszy chinczyk choć w sumie się sprawuje. Ale posiadanie takiego auta to wieczny remont bo zawsze się znajdzie coś co można by dopracować. Ogólnie trochę zmienil mi się plan na niego, miały być bajery a będzie raczej seria z kilkoma dosłownie drobiazgami. Nawet się zastanawiam teraz czy zakładac hak który tak zawsze chciałem.
Hak i bajery mogą poczekać, chyba że masz już jakiś np Niewiadów N250s czekający w garażu.
Zrobić mechanicznie i to co pilne a dopiero potem powoli realizować marzenia poświęcając nawet więcej czasu, ale zrobić tak jak się chce, bez chodzenia na skróty.
Nie, nie zamierzam tym niczego ciągać, sam hak obowiązkowo z piłeczka tenisowa na kuli miał być bajerem ale nie wiem czy jest sens. Już kupiłem większość rzeczy potrzebnych do napraw (celowo nie pisze remontu) Smile
Mi to zawsze w maluchu się marzyły uchylane szyby tylne.Roboty jest napewno dużo ale baza jest fajna.
Hak musi być, żeby móc podpiąć przyczepkę z rometami.
A szybki uchylane to też będą w swoim czasie. W poprzedniku też dokładałem bo tanio je wyrwałem wtedy. Dzisiaj już będzie trochę drożej ale przeżyję, tym bardziej że wymienić to chwila roboty jest.
Same szyby jakby co to powinienem mieć.Mam też narzędziówkę tylko bez klucza do świec i może coś tam jeszcze się znajdzie.
Kiedyś miałem cały komplet z zawiasami i uszczelkami ale dureń do kosza wyrzucił.
Na razie ugadałem się z kolegą że się wymienimy za pewne inne części ale najpierw musi je zobaczyć czy stan mu odpowiada, jak nie to się odezwęSmile Narzędziowki mam dwie, ale dzięki Smile
No i wyrobiłem się w terminie, dzisiaj symbolicznym zwieńczeniem wszystkiego była rejestracja na żółte tablice Wink Dziury (jednak było więcej) zostały zaspawane, gdzie dziur nie było tam Fertan, podkład, Durabit, i jeszcze Rust Check wszędzie gdzie się dało. Malowane: tylna klapa, progi, podszybia, kawałek dachu, narożniki nad tylnymi lampami + jakieś zaprawki. Z mechaniki zrobione: rozrząd, gwinty świec zapłonowych, świece, łożyska alternatora, regulacja zapłonu, czyszczenie i regulacja gaźnika, uszczelniacze półosi, guma na lizaku, olej w skrzyni, przejrzane hamulce i pewnie jeszcze o czymś zapomniałem. Dołożone uchylne szyby, pasek antistatik, a na tylnej półce epokowa apteczka i kodeks drogowy z 1984r. Wymienione lusterka na CROSS BIS. Klosz tylnej lampy się znalazł u mnie jakiś i oczywiście jest na aucie. Brakuje znaczka 126p (może ktoś ma na wąskim rozstawie, bo kupiłem na szerokim). Zostało jeszcze kilka drobiazgów z kosmetyki, i czekam na radio Diora RSP-611 aż wróci z serwisu. Miała dziś być sesja, ale deszcz mnie złapał.



Sam robiłeś białą kartę, czy komuś zlecałeś i czy była potrzebna opinia rzeczoznawcy?
Obydwie te rzeczy zrobil mi rzeczoznawca, choć biała kartę byłbym w stanie sam zrobić. Opinia była konieczna ale to dla mnie śmieszne, jeszcze gość napisał jakieś głupoty o odpalaniu z linki i prądnicy...
Stron: 1 2 3
Przekierowanie