Witajcie szanowni Romeciarze! Dzis od razu do sedna. Po włączeniu świateł długich przełącznikiem na kierownicy przednie światło gaśnie całkiem, a tylne zaczyna świecić mocniej. Co jest tego powodem? Po wstępnych oględzinach wszystkie kable wydają się być w porządku. Dodam, że to juz drugi Ogar 200 gdzie ma miejsce taka sytuacja. I o ile z tyłu założona jest żarówka 12v to po prostu świeci mocniej, jakby się włączało przeciwmgłowe
a jeśli założy się 6v to zaraz ją pali. Co robić?
Jeśli żarówka jest sprawna to musisz poszukać przerwy w obwodzie pomiędzy żarówką a przełącznikiem.
Nie wiem czy u Ciebie jest taka sytuacja, ale w tamtym roku zweryfikowalem lewe zarowki. W zime jezdzilem komarem i po odpaleniu wszysyko dzialalo, a po kilkuset metrach przestawalo przednie swiecic i wyobrazcie sobie ze po kolejnych stu metrach wlaczalo sie swiatlo, by za jakis czas znow sie wylaczyc. To byla nowa zarowka, byl jakis problem z przegrzewaniem, czy cos, nie spalila sie, tylko pod wplywem temperatury gasla.
1. Sprawdź czy masz dobra żarówkę z przodu
2. Sprawdź czy styk przy żarówce dobrze styka a najlepiej czy na wsuwce przy lampie jest prąd
3. Sprawdź czy nie odłączył się przewód przy kierownicy
4. Problem może też leżeć w przełączniku na kierownicy.