Cześć. Założyłem zapłon cdi gemo do ogar 200. Zapłon ustawiony na 2mm przed gmp miernikiem zegarowym. Problem taki że jak sie dobrze zagrzeje, tak po przejechaniu 15km po zatrzymaniu i próbie dodania gazu silnik muli i gaśnie nie wkręca się. Jak już ruszę to jedzie normalnie. Ogólnie dobrze jedzie vmax gdzieś koło 65 na zebatce 11z . Gaźnik dorwałem nowy orginalny wyczyszczony, świeca irydowa. Wydaje mi się ze jest zapłon za wcześnie ale już nie ma regulacji, jest już na samym końcu. [
attachment=20167][
attachment=20168]
Jeżeli dobrze zapala na zimnym, oraz osiąga dobre wyniki v-max, to nie sądzę, że to wina cdi. Czytałem trochę o tych silnikach i słabych gaźnikach jikov, czy jakoś tak - i tam bym patrzył
Ogólnie pali jak simson Karasia. Nie wydaje mi się że to gaźnik czyściłem regulowalem sprawdzałem i nic to nie zmienia. Może być to przez świece? Sprubuje przestawić zaplon na 1.5mm zobaczę czy coś to da. A jaki gaźnik na zastępstwo proponujecie? Myślałem o dellerto 16m ale z saniem na przycisk prawie 400zl. Montował ktoś ten gaźnik trzeba przerabiać krucieć czy wystarczy przejściówka.
Cdi ustawisz lampa stroboskopową ale nie sądzę, że to wina zapłonu
świece możesz spróbować także inną
Z gaźnikiem, to nie pomogę - sam w dezamet mam dellorto 14.12L i jest wszystko na lepsze - u ciebie też by poszedł spokojnie
Popróbuj ze świecą. W Trabancie miałem NGK i szedł jak wściekły, a jak na próbę kupiłem, bodajże, Champion to nagle strasznie osłabł. Po powrocie do NGK wszystko wróciło do normy.
Próbuj na zwykłej, przy dobrze ustawionym silniku nie jest wcale tak źle.