Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet Chart- ramka licznika
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Kaziq zgadza sie nic za darmo Wink Nie wiem jaka cena rynkowa moze byc takiej ramki ale ze szkielkiem kolo 30zl moze nawet wiecej 40zl powiedzmy to jest taka cena co mysle ze kazdy by z checia dal. Twoj wyglada bardzo dobrze musze przyznac Smile
Chyba zaczne sprzedawac te szkiełkaWink
Wszystko fajnie panowie,naklejki,tarcze,szkiełka na to są znane patenty. Ale czy zastanawialiście się nad ponownym naciągnięciem sprężyny wskazówki po jej zdjęciu? Zdajecie sobie sprawę że od tego zależą prawidłowe wskazania.
Ja kalibrowałem wskazówkę u siebie. Co w tym trudnego? wystarczy pomysł i wykonanie. Jak trzeba to można nawet skalibrować wskazówkę gdy mamy założone inne zębatki. niestety na dystansomierz wówczas nie ma znanego rozwiązania i nie opłaca się go wdrażać.
(22-11-2017 19:19:13)nofack napisał(a): [ -> ]No faktycznie jest ona podobna 76mm powiedzmy ze ten 1mm mojego wymiaru to mozna przyjac taka tolerancje bo te 75 +/-1mm moze byc.
Jak bys mial jakas to mozesz dac znac.

A co tu trzeba dawać znać? Przykładałem do chartowego licznika i leży całkiem dobrze, jak chcesz to mogę Ci sprzedać uszkodzoną za 15zł. Szkiełko to płaski kawałek szkła o dziwo, nie jak w przypadku wski plastik, temat do zrobienia, ale raczej nie w domu. Co do cen to pierw zróbcie, później wyceniajcie fachmistrze.
Co do kalibracji, licznik rowerowy na tyle koło i jazda? Sam się zastanawiam jak najprościej to ugryźć Smile
licznik rowerowy to już koszt sam w sobie, no ale do jednorazowego ustawienia w sam raz. Gdybym się tym trudnił, to lepiej zrobić jakies proste urządzenie, nawet ze złomu elektronicznego, który prawie każdy ma.
Jestem z wykształcenia elektronikiem. Ale czasem rzucisz takie hasło że nie mam pojęcia o czym gadasz.
(23-11-2017 01:19:37)kdudka napisał(a): [ -> ]Jestem z wykształcenia elektronikiem. Ale czasem rzucisz takie hasło że nie mam pojęcia o czym gadasz.

A ja nim nie jestem, za to mam trochę pomysłów jak się za coś biorę. Do skalowania można uzyć silnika pradu stałego.
No jeżeli mamy pewny licznik na wzór (dla porównania odczytów), to można użyć układ z gramofonu z talerzykiem do regulacji obrotów.

Dobrze by było mieć jakiś wykres, zależność obrotów od prędkości. W innym wypadku jest to i tak strzelanie.
Jak masz gramofon... Wystarczy jakis maly ale w miare mocny silniczek i ograniczyc mu obroty. Potem na sluch sprawdzic czy obroty silnika sie zgadzaja, a potem zostaje prawidłowy montaż wskazówki.
To wydaje mi się że mój sposób będzie trochę precyzyjniejszy. Jeśli oczywiście wierzyć licznikowi zabranemu na wzór.
gps też są dość dokładne.
No ale do gps już trzeba mieć moto na chodzie. Puki co mowa o robocie na "stojąco" przynajmniej z mojej strony.
Nie ma tak na prawdę potrzeby zdejmowania wskazówek - ba, jeśli ją zdejmiemy, to pojawi się problem jej dokładnego zamontowania (w tym samym miejscu i idealnie centrycznie). Ja gdy ponownie ją zamontowałem, to się już w ogóle nie obracała - wydaje mi się, że w fabryce były one jeszcze wyważane.
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie