Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Komar SPORT 1976r po renowacji
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
od grudnia do marca 4 miechy tego robiłem. Cena ok, ale zawsze mogło być lepiej
a mam jeszcze pytanie bo jeden ma białą blachę to jest zarejestrowany a drugi też miał dokumenty ?
drugi nie ma dokumentów
ale to oba poszyły za tą cenę co była na aukcji?
jeden, ten bez papierów z czarną ramą i zieloną tablicą został zlicytowany za 1400 i czeka do dziś na kupującego

Ten o którym jest ten temat, czyli ten piękny, zarejestrowany został dziś sprzedany za XX00 zł sad
dałoby radę przedstawić to funkcją, ale nie chce mi się głowić się kilka godzin Wink ;P
Przepiękny, oby więcej ludzi renowało zabytki
I takie sprzęciki powinny pojawiać się na naszych drogach zamiast chińskich bubli.Ale Błażej za cho*erę nie idzie tym główniarzom wytłumaczyć że to rupeć i plastiki popękają, mój kolega czyma się tych główniarzy zdania.Komar Sport piękny Wink
Ja nie z tych co wyzywam kible od kibli. Nie miałem skutera, ale mimo to złego zdania na nie nie powiem. Robię te motory stare bo je lubię
(22-05-2012 23:02:28)PawelRometOgar200 napisał(a): [ -> ]I takie sprzęciki powinny pojawiać się na naszych drogach zamiast chińskich bubli.Ale Błażej za cho*erę nie idzie tym główniarzom wytłumaczyć że to rupeć i plastiki popękają, mój kolega czyma się tych główniarzy zdania.Komar Sport piękny Wink
Już to kiedyś pisałem, ten plastik przejeździ dużo więcej od Twojego Ogarka.
(23-05-2012 09:44:40)Irek napisał(a): [ -> ]
(22-05-2012 23:02:28)PawelRometOgar200 napisał(a): [ -> ]I takie sprzęciki powinny pojawiać się na naszych drogach zamiast chińskich bubli.Ale Błażej za cho*erę nie idzie tym główniarzom wytłumaczyć że to rupeć i plastiki popękają, mój kolega czyma się tych główniarzy zdania.Komar Sport piękny Wink
Już to kiedyś pisałem, ten plastik przejeździ dużo więcej od Twojego Ogarka.

Pewnie masz trochę racji. Jeśli chodzi o użytkowanie "siadać i jechać" to chinole wygrywają z Rometami. Są wykonane w nowszej technologii i według bardziej restrykcyjnych norm. Ale sam montaż i jakość materiałów zdecydowanie przemawia na korzyść Rometa.

Romety wygrywają natomiast na innym froncie. Najmłodsze z nich jeżdżą już około 20-25 lat. Komary bzyczą na drogach już ponad pół wieku. I zobacz co zdołały przetrwać: użytkowane głównie na wsiach na wątpliwej jakości drogach, totalny brak części zamiennych za komuny, naprawianie "drutem i sznurkiem" przez pseudo-mechaników, użytkowanie przez szaloną młodzież. Potem, w połowie lat '90 wysokie ceny złomu skutecznie zdziesiątkowały polskie jednoślady. Obawiam się że nawet SHL'ki, Junaki, Sokoły, Podkowy i Perkuny poszły na żyletki. Ale duża część się obroniła. I jeździ do tej pory. A jaka część chińskich jednośladów wytrzyma na naszych drogach więcej niż 10 lat?
Ja proponuję poczytać o tzw. spisku żarówkowym. Sam widzę już teraz kible na złomach. 10 lat to nie przejeździ, a co dopiero 32 jak mój obecny sprzęt. Jak się dba, to się ma i tyle.
Naprawda silnika od Rometa zamyka się w 150 zł, a chinol mnoży takie koszty. Młodszy wieśwagen kolegi zrobił mu koszty na ładnych parę tysięcy zł, a moje Daewoo dalej jeździ bez szwanku. No, ale moje auto ma silnik dobrej konstrukcji japońskiej z lat 80-tych.
Teraz robi się sprzęty tak, aby podtrzymywać konsumpcję w przyszłości.
Jednak ja zamiast twojego daewoo wolałbym tego jego jak to napisałeś "wieśwagena"
obecnie sam borykam się ze starym autem po raz kolejny i chcę wreszcie kupić nowsze
Każdy lubi co innego. Ja na naprawy i szeroko rozumianą eksplatację w ciągu 2 lat wydałem około 500 zł. Ubezpieczenie nowego auta z większą pojemnością silnika też mnoży koszty. Ale dla niektórych liczy się marka i wygląd, a nie praktyczne zastosowanie.
To tak jak z moją też całkiem niedawną rozmową - jedna osoba stwierdziła, że Kia jest szmelcem, a piała peany nad niemieckimi markami. Inne są wyniki badań, w których ta marka zajmuje szczytowe miejsca.
No, ale niech każdy robi, co lubi. Ja moim dojeżdżę do końca studiów, bo samochód ma jeździć, a nie ładnie wyglądać w garażu.
no właśnie, ma jeździć... gorzej jak nie jeździ... to jedno a drugie powoli mi się nudzi moje auto
Ja tam mam Łade Samare i sie ciesze w ch*j lepsza od poloneza czy 126p choć tymi drugimi by bardziej wypadało jeździć bo przecież polski klasyk z prawdziwego metalu i zero plastiku...
Gadajcie co chcecie , miałem Rometa K-125 chodził tak se no nie powiem że jakiś super sprzęt ale cóż paliłem i jechałem nawet 100km na dzień i byłem pewny że wróce. Lałem wahe katowałem i tak wkoło
Stron: 1 2 3 4 5 6
Przekierowanie