Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Velorex 16/350
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Awarie zdarzają się, w końcu sprzęt ma 50 lat (rok prod 1967), ale z każdego zlotu wrócił na kołach, chyba że przyczepka była w planie. Czasami zniknie ładowanie i odpala się na pych, pali na1 cylinder, ale to są drobnostki. Na zlotach byłem kilka razy w Boskovicach, czy Blansku (ok 200 km z Rybnika), byłem też w Górach Orlickich( za Kotliną Kłocką), w roku 2014 by.liśmy nad Bałtykiem w Pobierowie. Wyjazdów krótszych nawet nie liczę. W tym roku w Boskovicach na zlocie były podobno 172 Velorexy, jak mówi kolega z Czech.
Na jaką kategorię prawa jazdy można nim jeździć? Bo dyskutowaliśmy dziś o tym ze znajomym i w końcu nie doszliśmy do porozumienia.
Motocykl, kategoria A. Znam Velorexy zarejestrowane jako "samochód", albo "pojazd samochodowy inny"
Chyba kiedyś widziałem Pańskiego Velorexa na zlocie Rybnik Klasyczny Smile
Pewnie tak Smile Ostatnio, 3 maja, nie dojechałem, bo zaczął deszcz padać.
Kolejne ponad 50 km Velorexem po okolicy zaliczone. Niestety deszcz znowu wygrał i wygonił nas do garażu. Chciało by się pojechać Komarem, ale ciągle czeka na odpalenie i rejestrację. Mam nadzieję, że uda się w tym roku wyjechać nim na drogę. Myślałem o zlocie w Rychvaldzie, w Czechach 25 czerwca, ale chyba przyjdzie mi po raz kolejny pojechać Velorexem. W końcu to rok jego 50 - lecia. (1967)
Dawno się nie odzywałem, ale to nie znaczy, że nic się nie działo. Velorexem jeżdżę, ostatnio zlot w Czechach (przejechałęm 240 km) i wypad do Pławniowic koło Gliwic (ponad 100 km). Przy okazji wyjazdu do Gliwic zauważyłem, że mruga kontrolka z ładowania, więc postanowiłem zajrzeć do zapłonu. A mówili mi: nie dotykaj, bo zepsujesz Sad Wymieniłem szczotki w prądnicy, ale przy okazji zepsułem coś w przełączniku krzyżowym i na drodze zniknęła iskra w jednym cylindrze. Musiałem zmostkować przewody i dojechałem do domu, ale przełącznik krzyżowy jest do wymiany. I tak nie używam wstecznego biegu, nie mam lewych obrotów, więc wyłącznik zostanie zblokowany na stałe. Velorex ma akurat 50 lat (mam "papierek" eksportowy z Czech z dnia 8.08.1967), więc trzeba jeździć i świętować.

Fojerman
Fajny sprzęcik Big Grin A jeśli chodzi o maksymalną prędkość to w jakich granicach się ona mieści? Big Grin
W dokumentach pisze: max 85 km/h. Ja jeżdże ok 70 km/h. Przy większej szybkości pływa trochę po drodze.
Stron: 1 2
Przekierowanie