20-02-2018, 19:01:03
02-04-2018, 22:04:02
22-04-2018, 00:15:39
Niestety, po tylu bezawaryjnych kilometrach, najpierw rozdupcył się pływak, kupiłem inny (niestety współczesny), po wielu ustawianiach itp. troszku coś tam zaczął działać, ale i tak nie chodził jak powinien. Tata zaczął tam coś ustawiać mieszankę, coś tam zaczął jakoś chodzić, ale nie było poprawy. Zacząłem się bawić iglicą, ale nic to nie dało. Na końcu coś się stało że zaczął 'strzelać' z gaźnika (albo kondensator, albo platyna). Nie wiem co tam się dzieje. W przyszłym tyg. zobaczę do tego i wszystko wyjdzie. Trzymajcie zdjęcie gdzie zazwyczaj stoi Ogar, przepraszam za taki bałagan, ale niestety miejsca brak...
02-08-2018, 12:34:20
No i co z tym ogarkiem?
23-08-2018, 13:02:49
A żyje sobie, żyje. Właśnie wczoraj nim jeździłem.
Zapraszam do nowego wątku.
Link: http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=47347
Zapraszam do nowego wątku.
Link: http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=47347