Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Komar Frankenstein, czyli wykopek.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Obawiam się, że nigdy się nie dowiemy Sad
Fakt, że był pocięty sugeruje, że ktoś go po prostu zapierdzielił :F
Tak właściwie to pocięte nic nie było, rama była złamana, a raczej jakby ktoś ukradł, to nie zakopałby tego razem z silnikiem Tongue
To jak to wyglądało po wykopaniu? Bo ja tu widzę pół ramy od komara i chyba jakieś błotniki.
Poł ramy z wahaczem, tylne koło, amortyzatory, tłumik, bak. :F
Silnik też zakopany był ??
Też i nadal jest tam zakopany, ponieważ mam w ramie kawałek karterów.
Hmmm...wielki szacunek za chęci, ja bym się nie podjął.Za mało obiecująco wyglądają jego części.
Czy ja go nie widziałem przypadkiem na fb ?
Mogłeś widzieć Big Grin Dodawałem post na grupę :F
A zatem lecimy z tematem dalej, większość rzeczy już zamówiłem, natomiast braknie mi tylnego koła, ale to sie zakupi :F
A silnik kiedy wyciągniesz? Podejrzewam że go zakopali gdyż do niczego innego się nie nadawał. :F
Był tam razem z nim, bo w ramie został jego kawałek, więc raczej wiadomo co z niego zostało :F Jak będzie czas to poszukam przodu i silnika Big Grin
Dzisiaj przyszły mi części, jak się jeszcze troszke przejaśni dzisiaj, to postawimy komara na przednim kole (tylnego nie mam :F ) Big Grin
I mamy takie cuś :F Muszę popatrzeć które elementy da sie jeszcze z wykopalisk użyć w nim, żeby było tu coś więcej niż rama i korek Big Grin

Stron: 1 2 3
Przekierowanie