09-09-2016, 15:48:26
Stron: 1 2
09-09-2016, 16:29:21
No i nic tu nie można napisać, bo sprzęt się pokazuje przed włożeniem w niego czasu, kasy i nerwów i oczywiście po, tak jak ty tutaj wyżej, nie mniej jednak fajny pojazd.
09-09-2016, 17:58:37
Kupiłem ją "po remoncie" niestety nie miałem wiedzy jak powinna wyglądać
Było tak:
Założenie było kupuje w miarę zrobioną by cieszyć się jeżdżeniem.
W trakcie drążenia tematu wyszło że nie jest zgodna wyglądem z rocznikiem 1974 pomimo że sporo detali było ok. Krótka analiza i przywracanie do serii.
Najpierw szukanie właściwych elementów:
Potem trochę elementów z demontażu:
Szparunki i logo malowane
Niestety kupno motocykla "po remoncie" to nie najlepszy pomysł.
Zobaczymy co będzie dalej na ten moment chce trochę się nią nacieszyć i pojeździć.
Było tak:
Założenie było kupuje w miarę zrobioną by cieszyć się jeżdżeniem.
W trakcie drążenia tematu wyszło że nie jest zgodna wyglądem z rocznikiem 1974 pomimo że sporo detali było ok. Krótka analiza i przywracanie do serii.
Najpierw szukanie właściwych elementów:
Potem trochę elementów z demontażu:
Szparunki i logo malowane
Niestety kupno motocykla "po remoncie" to nie najlepszy pomysł.
Zobaczymy co będzie dalej na ten moment chce trochę się nią nacieszyć i pojeździć.
09-09-2016, 19:36:02
Nie będę pisał że zrobiłem remont niestety kupiłem "po remoncie" jedyne co udało mi się zrobić to odkundlić go co i tak mnie bardzo cieszy
09-09-2016, 22:34:54
Hmm, no może się nie znam, ale muszę przyznać, że przed twoją robotą ta WSK na prawdę była bardzo atrakcyjna, no chyba że na foto tak to wygląda, a w rzeczywistości pełno odprysków itp
I jeszcze te ładne siedzenie z białym przeszyciem, no aż mi się nie chce wierzyć, że ktoś odwalił lipę
Ja bym zostawił tą pomarańczę szczerze mówiąc - tych sprzętów w czarnych barwach jest za dużo
Ale rozumiem - ori to ori
I jeszcze te ładne siedzenie z białym przeszyciem, no aż mi się nie chce wierzyć, że ktoś odwalił lipę
Ja bym zostawił tą pomarańczę szczerze mówiąc - tych sprzętów w czarnych barwach jest za dużo
Ale rozumiem - ori to ori
10-09-2016, 18:20:15
Chciałem by wyglądała jak z 1974 roku a nie z lat 80 tym bardziej że miała metalowe boczki płytką kierownicę wahacz z gazeli itp to wszystko detale z lat 70. Może jest czarna jak wiele ale naprawdę mnie cieszy
14-09-2016, 22:42:41
17-09-2016, 20:38:05
17-09-2016, 21:21:55
O rzesz Ty w cara... I tyle kasy pójdzie w nowe części ;_;
17-09-2016, 21:48:03
(17-09-2016 21:21:55)Quake96 napisał(a): [ -> ]O rzesz Ty w cara... I tyle kasy pójdzie w nowe części ;_;
Najlepsze jest to że w poniedziałek kupiłem obręcze kół inne i są w drodze. Miały iść do malowania i przez zimę wskoczyć z świeżymi szprychami do motocykla. Wczoraj po feralnej wycieczce domówiłem opony i dętki bo potrzebuje jak widać szybciej nić myślałem
(17-09-2016 21:21:55)Quake96 napisał(a): [ -> ]O rzesz Ty w cara... I tyle kasy pójdzie w nowe części ;_;
Najlepsze jest to że w poniedziałek kupiłem obręcze kół inne i są w drodze. Miały iść do malowania i przez zimę wskoczyć z świeżymi szprychami do motocykla. Wczoraj po feralnej wycieczce domówiłem opony i dętki bo potrzebuje jak widać szybciej nić myślałem
17-09-2016, 21:57:18
Tak swoją drogą to musiał być albo zajedwabiście ostry śrubsztak, albo zajedwabiście miękka obręcz Choć widać że wrył się gdzieś przez otwór szprychy, więc miał łatwiej się przebić. Nie mniej jednak strata spora, współczuję.
17-09-2016, 22:03:30
Dlatego powiem to fatalny zbieg okoliczności bo teoretycznie taki coś jest nie możliwe ....... a jednak. Temat ogarnę i będzie dobrze
17-09-2016, 22:04:30
Szprychy nie pasowały do reszty i chciały się usunąć hehe, dziwny przypadek, jak to się w ogóle stało, że śrubokręt leżał na drodze?
Czy może coś naprawiałeś i podczas testu najechałeś na własny?
Czy może coś naprawiałeś i podczas testu najechałeś na własny?
17-09-2016, 22:16:05
Wracałem do domu byłem 6 km od garażu usłyszałem nagle wystrzał opony. Stwierdziłem no ok zdarza się. Dopiero po przyprowadzeniu motocykla do garażu stwierdziłem że padam ale zobaczę to koło i wtedy .... szok.
Nie wiem jak on leżał na drodze jakim cudem autentycznie nie potrafię tego wyjaśnić
Nie wiem jak on leżał na drodze jakim cudem autentycznie nie potrafię tego wyjaśnić
18-09-2016, 10:45:14
Ale przypadek
To jak jechałeś z wbitym śrubokrętem ?
I to 6 km ???
To jak jechałeś z wbitym śrubokrętem ?
I to 6 km ???
Stron: 1 2