matthewjello do ocynku nie może być smaru, brudu i farby. Możesz delikatnie przetrzeć drobnym papierem ściernym. Nie piaskuj, raz tak zrobiłem i strasznie nierówno wyszedł ocynk (taka "chropowata" faktura). Gość mówił mi, że powierzchowna rdza może być, ale ja radzę nieco ją przeczyścić. Uchwyt mocowania cewki butelkowej z Simka tak miałem i po ocynkowaniu został jeszcze delikatny nalot. Bak i podzespoły malowane Autorenolakiem.
Koniec mam nadzieję, że już niedługo.
A tymczasem nagrałem krótki filmik z odpału
Sezon na chroby w pełni, dlatego słychać jak podciągam nosem xD Miłego oglądania
https://www.youtube.com/watch?v=xdoatYl6Yxc
Ooooj tylny chlapacz chyba nigdy nie będzie czysty w tym sprzęcie xd
Fajnie się ten silnik wkręca, polerowałeś komorę/korbową/spalania/kanały w cylindrze??
Jeśli dajecie do ocynku to trzeba się pozbyć rdzy, bo po jakimś czasie ocynk blednie i robi się taki jakby utleniony. Brzydko to wygląda. Części najlepiej przeczyścić drobnoziarnistym papierkiem.
(26-01-2017 20:18:34)Rafku napisał(a): [ -> ]Ooooj tylny chlapacz chyba nigdy nie będzie czysty w tym sprzęcie xd
Fajnie się ten silnik wkręca, polerowałeś komorę/korbową/spalania/kanały w cylindrze??
...tak samo jak tablica rejestracyjna
Tak, były lekko polerowane komory i kanały.
Już niedługo... Tak niewiele zostało
Po chwili przerwy znów coś jest do napisania. Przy Komarze robię tylko w wolnych chwilach, dlatego też niedużo udzielam się w tym temacie. Dziś udało mi się ostrzej ruszyć z tematem
Koła w tym tygodniu polecą pewnie do centrowania. Pozakładałem części nowe/używane w dobrym stanie, wyczyszczone itp., jest ich oczywiście masa więc nie będę ich wypisywał. Troche nowych części PRL - drobnica m.in. przelotki do lampy, lusterko VITROCER GNIEZNO nigdy nie zakładane i wiele, wiele innych...
Położona nowa instalacja elektryczna, po części wykonana własnymi łapkami
Do pełni szczęścia zostało dokupić dwie dętki oraz oprawkę żarówki przód i FINISH
Ładny, dobrze Ci to idzie. Też mam komara z 1972 roku, obczaj sobie temat, mam w sygnaturze. Silnik 025 dlatego podpisuje go romet 100. Jesteś z Krosna to całkiem blisko, trzeba by się kiedyś umówić żeby razem pojeździć i pooglądać sprzęty
Jak Komarek nie zostanie jeszcze odebrany to jak najbardziej zapraszam
Tylko na chwilę obecną wyrejestrowany
A jak nie, to gdzieś na którymś z krośnieńskich zlotów
Mam oryginalną lampę z twojego rocznika w dbd stanie, ja szukam do swojego 69r takiej jak twoja . Jeżeli interesuję cię zamiana to proszę o kontakt.
1972 rok to była przejściówka z lamp metalowych na plastikowych. Ten Komar jest chyba z kwietnia 1972r., więc zostanę przy tej lampie
W 1972, 2330 i 2350 miały niezły zamęt, były metalowe lampy, plastikowe z dużym licznikiem oraz z dużym licznikiem i otworem na klakson.
A więc, po około 2-miesiecznej przerwie czas coś napisać, pomimo tego, że napewno połowa tego forum mnie nie kojarzy
Do rzeczy: praktycznie wszystko w Komarku zostało poskładane. Do pełni szczęścia wystarczy go umyć i nawoskować. Dorobił też własnoręcznie paski na bagażnik. Były także problemy z mocą Komarka podczas jazdy, ale już ogarnięte. Jedyne rzeczy których brakuje to pompka oraz naklejki, ale naklejek narazie nie kupuje, bo Motonaklejki.pl przestały drukować napis "Komar 3", a zamienniki dostępne na rynku jak dla mnie wyglądają tandetnie. Najpewniej jak nie znajdę nic innego, zostanie dam napis "Komar". Sesyjka z efektu końcowego być może ukaże się już wkrótce (taka konkretna
), a tym czasem takie trzy fotki, jak to wygląda na dzień dzisiejszy. (myślę że widać fotki, jak coś to poprawię)
https://m.imgur.com/TvnQrA2l
https://m.imgur.com/CBnsBkg
https://m.imgur.com/sYb9bsW
Ładny
ja chyba swojego nigdy nie skończę...