Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Skradziono rower - (nie)szczęśliwe zakończenie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Gdyby ktoś z was zauważył gdzieś taki, gdziekolwiek, to bardzo proszę, niech da mi znać. Zniknął mi w czwartek (tj. 14.04.2016) i od tego czasu go nie widziałem. Szukam gdzie się da, ale nie wiadomo kto go wziął, więc może być wszędzie, może nawet na drugim końcu Polski, np. na OLX i ktoś z was przeglądając ogłoszenia go zobaczy.
Ale cyrk, w jaki sposób ktoś go rypnął? Stał oparty o drzewo, czy jak? Nie możesz nikogo, kto był w pobliżu zapytać?
Stał w klatce, nikt nic nie widział. Przed 9 jeszcze był, o 15 już nie.
Stawiam że jakiś menel go zawinął, poszukaj po złomach albo jakiś melinach. U nas chodzi jeden taki co taczki nawet zawija ludziom, ale nic mu nie zrobią bo jest "normalnie nienormalny".
Pytaj po złomach czy nie mieli ostatnio jakiegoś żóltego składaka.
Zanies na zlomy ulotke ze zdjeciem roweru i Twoim nr tel.
Jak menel ukradnie to raczej aby jeździć a nie wyrzucać, zwłaszcza jeśli rower był sprawny. Obstawiałbym jakąś melinę.
Wszystko kradną "co popadnie co w rączki wpadnie" Tongue
Złomy i komisy wszystkie odwiedzone jeszcze w czwartek, wczoraj i dziś. Ulotki zostawiłem, policja poinformowana. Muszę tylko wybrać się zwiększyć jego wartość, bo podawałem na ślepo, a znalazłem wczoraj jeden jedyny taki w internecie, tylko niebieski, za 100€, a mój miał nowe opony, łańcuch. Niestety sam tego nie załatwię, bo jestem o 6 miesięcy za młody. Durnota.
Najciekawsze jest to, że w tym tygodniu wcięło jeszcze tablicę ogłoszeń (korkową) i obraz (okropny) z klatki. Szkoda, że zapominałem się spytać co się z nimi stało.
W melinach zorientowany niestety nie jestem, więc w tej kwestii liczę na policjantów, może coś wynajdą, o ile będzie im się chciało szukać starego składaka.
Jeszcze jak na złość niedawno poprawiłem w nim parę rzeczy (m.in. dętkę, bo powietrze powoli uciekało). Miałem jeszcze dokręcić przedni błotnik, bo się delikatnie zluzował i dzwonił, ale co najciekawsze tylko jak wyjeżdżałem, więc po powrocie o tym zapominałem.
Za ładny był.
Nie było może kamer ?
(17-04-2016 11:49:19)kacperszkudlarek napisał(a): [ -> ]Nie było może kamer ?

na klatce?
Może popytaj po okolicznych sklepikach jeśli takie są. Może ten menel co go ukradł jeździ nim po zakupy i stawia gdzieś koło okien, sprzedawcy mogli zauważyć jak wyglądał lub mogą też dobrze znać takich, jeśli dają na zeszyt. I może już to zrobiłeś a może i nie, jeśli masz konto na fb napisz na spotted swojego miasta, a nuż ktoś go widział.
Po sprawdzaj też okoliczne Lombardy Wink może ktoś spróbował tam opchnąć
(17-04-2016 12:44:37)Semmao napisał(a): [ -> ]na klatce?

U mnie była kiedyś, ale jeden z osiedlowych dresików się na nią połasił. Jakież było jego zdziwienie jak okazała się atrapą krejzi
Byłem w Lidlu, którego musiał minąć idąc na stare miasto (z miejsca kradzieży jest to najkrótsza droga, wszyscy tamtędy chodzą), ale nie mają kamer na zewnątrz. Małych sklepów z "charakterystycznymi" klientami zostało już niewiele (nawet już nie wiem które to), odkąd postawili markety. Co do Facebooka to poproszę kolegę, żeby napisał.
Jeszcze jak na złość rozwaliła mnie jakaś bardziej skomplikowana choroba i nie mogę się ruszyć z domu.
Stron: 1 2
Przekierowanie