Hej, walcze już jakiś czas z moja stella ale poddaje sie
Pytanie do was :
Stella pali na dotyk pracuje pięknie i ma dobrze ustawiony zapłon ale gdy włączę jej światła to odrazu gaśnie ... sprawdzałem na "krótko" podłączając oprawkę bezpośrednio do zapłonu i też gaśnie więc nie sądze ,że to wina kabli . Jak ja dobrze rozgrzeję to potrafi nie zgasnąć na światłach ale przy większym przygazowaniu pali żarówki
W czym szukać przyczyny ?
Jak gaśnie na światłach to moze masz za dużą przerwę na świecy.
Dla pewności wymieniłbym świecę, a nie bawił się z przerwą
sprawdzałem z 5 świec iskre f80 bo takie tylko mam ale nie widzę różnicy ... może kupić inna ?
Może sprawdź przerwe na przerywaczu
Jak będzie za duża też będzie gasł na światłach
Kontrola odległości cewek świetlnych od magneta i ewentualna ich regulacja.
cały czas walczę ze stella , w końcu wyregulowałem ja tak ,że paliła od "strzała" na światłach chwile pracowała przy wyższych obrotach ale ma takie dni ,że np przy złym zgaszeniu albo raz na dziurach mi zgasł i koniec nie mogę go odpalić ... następnego dnia czasami odpali od kopa czasami niema szans ... przerwa jest ustawiona i wyprzedzenie też wg serwisówki . Jest szansa ,że kondensator nie domaga ? albo to wina platynek ,że sa jakieś wypalone i nie działają prawidłowo ?
(19-04-2016 09:16:33)Dushalar napisał(a): [ -> ]przerwa jest ustawiona i wyprzedzenie też wg serwisówki .
Przerwa i wyprzedzenie czego? Jeszcze pofatygowałbym się o odizolowanie wsuwek przy silniku, gdzie łączą się z instalacją motoroweru.
Zobacz czy nie masz gdzieś zwarcia. Być może gdzieś jakiś goły kabelek czasem się otrze i może przez to gasnąć.
przerwa na platynkach i wyprzedzenie czyli ile przed gmp otwierają się platynki
wsuwki przy silniku są dobrze zaizolowane ... jak wyregulować cewki świetlne ??
Odkręcasz od podstawy i odsuwasz od zewnątrz
Do wewnątrz oczywiście.
zauważyłem jeszcze co do tych świateł ,że na zimnym silniku jeszcze dają radę ale na ciepłym moto gaśnie po ich włączeniu ...
Daj zdjęcie aparatu zapłonowego.
Zdejmij magneto i przyłóż metal do kazdego z magnesów. Każdy z nich musi przyciągać jednakowo i dosyć mocno. Możliwe, że już się rozmagnesowały one, a pod wpływem ciepła tracą swoje ostatki przyciągania.
Jak u mnie gasł po włączeniu świateł winna była świeca zapłonowa