Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Przewodnik po najpopularniejszych rowerach ZSRR
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Oczywiście, że marketowy góral to szans, ale nie przekonacie mnie, że Ukraina używana w ciężkich warunkach przez kilkanaście lat nigdy się nie psuła i nie była naprawiona druciarskim sposobem? Była i to gwarantuję. Może i była wykonana z mocniejszych materiałów, ale czy z dobrych jakościowo, tego bym nie powiedział. Stwierdzilbym, że raczej po prostu była przewymiarowana, toporna i składała się z mniejszej ilości części. A jeśli tak to i mniej było do popsucia się.
No i tutaj masz odpowiedź ===właśnie to "przewymiarowanie" Ukrainy (i każdego zresztą ruskiego sprzętu: Wołgi, AGD, Kałacha, narzędzi) jest kluczem do sukcesu.

Górala zaprojektowano żeby był lekki, z dużym naciskiem na oszczędność materiałów używanych do produkcji. Poza tym jest to konstrukcja trochę bardziej złożona technologicznie ==mnóstwo śrubek imbusowych i gwiazdkowych, linek, elementów ruchomych.

O ile w Ukrainie wspomniane wcześniej druciarskie naprawy mają rację bytu i można dalej jechać to w góralu już nie koniecznie.
W jaki sposób przyspawać niby uszkodzoną korbę na stałe do osi jak tam wszystko aluminiowe i zalane plastikiem?
Albo ukręcony pedał do korby? J.w.
Hamulce wymagają okresowej wymiany linek i klocków, raczej nie do ogarnięcia domowymi sposobami.
Bijąca obręcz będzie w pierwszej kolejności tarła o klocki.
Przerzutka wymaga dbałości, smarowania i regulacji. W zaniedbanym góralu wszystko to po prostu się sypie - strzela, piszczy, szoruje, zrzuca łańcuch.

W Ukrainie wszystkie te problemy nie występują Smile Zawsze mieliśmy w rodzinie i czego one nie przewiozły. Wiadra pełne jabłek, worki kartofli, mnie lub siostrę na bagażniku, Franię do naprawy na pedale, deski na altankę. Złego słowa na ten rower nie powiem. Ural był nawet fajniejszy ze względu na te manetki wygięte do kierowcy.

To jest tak jak w przypadku samochodów. Mam Poldka, każdy mnie pyta czy nie chciałbym Audi A4 w tedeiku.
Niet. Wolałbym Wołgę z lat 90 w gazie albo chociaż utrzymaną Ładę 2107. Ruska maszyna robi robotę i nie klęka a wszystkie te Audi i inne wynalazki to aluminiowy wielowahacz z niewymiennymi sworzniami, PDF-y, DPF-y, krokowce prochowce Smile
Ostatnim dobrym Audi była gruba 80-tka.

Pozdro
80 to porządna gablota
Na pewno nie zaprzestano? Bo tu jest opisane co innego:
http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthrea...we+Ukraina
Według wikipedii, produkcje tych rowerów skończono w latach 90. Ale może to ja się nie znam.
Wydaje mi się, że nowe Ukrainy to niestety ten sam syf, co Arkus Wigry...
(27-03-2018 01:21:28)Duduś napisał(a): [ -> ]Wydaje mi się, że nowe Ukrainy to niestety ten sam syf, co Arkus Wigry...
Popieram
Nie wiem, nie miałem okazji obcować na żywo. Ale od roweru za 280 zł nie można oczekiwać, by był dobrej jakości.
W byłych republikach ZSRR spotkałem się natomiast ze współczesnymi Aistami
z Białorusi. Wyglądały nieźle, tyle mogę powiedzieć.
Dzień dobry,
czy orientuje się Pan, czy oś suportu w Ukrainie/Uralu można zamienić na tę z Rometa? Niestety w moim Uralu muszę wymienić własnie tę część, ale nigdzie nie mogę jej dostać. chciałbym kupić bardziej dostępny suport od Rometa, ale nie wiem czy będzie działał. Czy posiada Pan taką wiedzę?

Pozdrawiam
(19-04-2018 12:56:01)gawendziak napisał(a): [ -> ]Dzień dobry,
czy orientuje się Pan, czy oś suportu w Ukrainie/Uralu można zamienić na tę z Rometa? Niestety w moim Uralu muszę wymienić własnie tę część, ale nigdzie nie mogę jej dostać. chciałbym kupić bardziej dostępny suport od Rometa, ale nie wiem czy będzie działał. Czy posiada Pan taką wiedzę?

Pozdrawiam
Ja mam u siebie dużą zębatkę Rometa ===oryginalna od Ukrainy ma otwory okrągłe, u mnie są normalne kanciaste jak w składaku. Co do osi to niestety nie pomogę ponieważ u mnie też jest sporo namotane przez poprzedniego właściciela. Zębatka i korby polskie przyspawane na sztywno, oś pewnie oryginalna ukraińska. Sam chciałbym to wiedzieć bo jak się w końcu wszystko rozsypie to będę musiał wymienić a mam akurat na stanie dwa rometowskie suporty ;-) Cały polski suport na kliny NA PEWNO nie podejdzie ===jest na wciskane miski łożyskowe sporo większej średnicy.

Pzdr
Weź ze sobą oś do jakiegoś dobrego sklepu rowerowego i tam z pewnością coś ci dobiorą.
Taka rozkmina odnośnie Ukrain. Wydaję mi się, że można je zidentyfikować także po miejscu na rurze podsiodłowej. W Uralu z dwóch stron jest szlif, a w Ukrainie tylko z prawej strony (jest tam też nabity rocznik) mogę się mylić, ale w mojej tak jest.
Ostatnio zacząłem przeglądać ukraińskie strony. Dowiedziałem się m.in. że nazwę Aist wprowadzono dopiero w drugiej połowie lat osiemdziesiątych. Składaki wcześniej, tak jak napisał Wigrus były beznazwowe, a rowery męskie wcześniej nazywały się Mińsk. Przynajmniej tak zrozumiałem.
(10-07-2018 15:39:18)Wojtek na Wigry napisał(a): [ -> ]Ostatnio zacząłem przeglądać ukraińskie strony. Dowiedziałem się m.in. że nazwę Aist wprowadzono dopiero w drugiej połowie lat osiemdziesiątych. Składaki wcześniej, tak jak napisał Wigrus były beznazwowe, a rowery męskie wcześniej nazywały się Mińsk. Przynajmniej tak zrozumiałem.
Dobrze wiedzieć, że ktoś też interesuje się wschodnimi rowerami.
Dla mnie niestety doba jest za krótka, a na stronach internetowych byłych stron ZSRR jest jeszcze bardzo dużo do odkrycia.
A co do nazwy Mińsk to ona była bardzo często używana "ot, tak".
Widziałem też składaki z początku lat '90 pod tą nazwą.

Zaczynając ten poradnik mój rosyjski nie pozwalał mi na oratorskie popisy. Rozumiałem wypowiedzi oszczędne, chłodne i precyzyjne. Teraz sytuacja bardzo się poprawiła i praktycznie nie korzystam z tłumacza, więc komfort pracy jest dużo większy. Informacji przybyło, część faktów się rozjaśniła.
Mam nadzieję, że znajdę czas, by nanosić odpowiednie poprawki i uzupełnienia.

TYMCZASEM ZACZYNAMY OD INFORMACJI, KTÓRA ZMIENI WASZE ŻYCIE

Skontaktowałem się z pewnym miłośnikiem radzieckich rowerów z Kirowa. Kto śledzi temat powinien wiedzieć o kogo chodzi, a kto nie, niech sobie przejrzy GlazBike na VK. Dowiedziałem się wielu interesujących rzeczy, a zdecydowanie najważniejsza jest ta.

Rower Salut nie był produkowany w Permie, tam gdzie Kamy, czy Urale.
Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego nie ma on na logo charakterystycznego skaczącego jelenia, a jakieś skrzydła, ale w internecie pisali, jest z Permy i już. Nie. Jest to jakaś głupia plotka puszczona kiedyś przez kogoś w eter, która błyskawicznie się rozprzestrzeniła. Model Salut, wraz ze swoimi wariacjami terenowymi (!) Tair i Altair produkowany był w Joszkar-Ole.

Salut


Tair


Ale! W PMZ produkowano modele bliźniacze. Pierwszy z nich nazywał się Skif. Prawdę mówiąc, pierwszy raz dowiedziałem się o tym modelu i musi być on niezwykle rzadki, gdyż po długich poszukiwaniach znalazłem tylko kilka zdjęć.

Skif


Był też, już popularniejszy, składak Perm


W Permie produkowany był też arcyciekawy model Uniwersal. Jest to nic innego, jak składany Ural. O BORZE ALE BYM NIM JEŹDZIŁ!1!1111


Na dzisiaj to tyle. Jeśli moderator miałby wenę, to mógłby to wkomponować w pierwszy post. Podawajcie dalej te informacje, żeby wyplenić bzdury krążące po internecie, wymądrzajcie się, gdzie tylko się da i jeździjcie na radzieckich rowerach.
Witam fanów jednośladów dawnych. Ja do nich niespecjalnie należę, ale z racji rocznika 83 "nabitego na moim podwoziu" , mam sporo wspomnień z nimi związanych. Obecnie na codzień poruszam się maszynami z teraźniejszości, aczkolwiek w warsztacie kitram i powoli przywracam blask pewnej maszynie, która może być starsza ode mnie. Pewności nie mam, była w rodzinne od zawsze. Jest z nią związana jeszcze jedna niepewność, mianowicie jej oznaczenia. Jedyne, które udało mi się znaleźć, to te wybite na piastach. Nie ma nic na "blaszce" hamulca, kierownicy itd. Pomoże mi ktoś zidentyfikować rower po dziadku?
Patrząc na budowę roweru jest to dla mnie miks Ukrainy i Urala. Jeżeli zdjęcia piast nie pomogą, załączę więcej zdjęć.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Piasty wydają się być jakby od Urala, bo na tylnej jest wybite PZ, mam tak na kilku kluczach, wydają się być od Urala, ale głowy nie dam. Jakbym mógł prosić zdjęcie ramy to by wiele rozjaśniło

A tak w ogóle to nie wie ktoś, czy można gdzieś dostać naklejki do Ukrainy, ale te z napisem Yкраина Ukraine, a nie takie jak na allegro
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie