Robiłem remont silnika, założone jest nowe koło magnetyczne, nowa instalacja... i jak odpalę silnik to prawie natychmiast przepala mi żarówkę w przedniej lampie- żarówka taka jaka powinna być tzn. 6 V/ 15 W. Tylna lampa działa bez zarzutu...
Ma ktoś jakiś pomysł?
Miernikiem zobacz jakie ci napięcie podaje i porównaj z kim innym .
Magneto jest nowe,tzn dzisiejszej produkcji?
W simie miałem to samo,na starym ddr światła słabizna,a na nowym tajwańskim dostały powera.
Koło magnesowe nówka sztuka tajwańskiej prod.
Wsadz mocniejszą żarówkę nawet 12v i zobacz
Albo po prostu na tyl 10 wat 12v
Z tyłu mam właśnie 12V/10W
lek jest tylko jeden. żarówki ba20d. gdy prądnica daje większe natężenie pradu niż pobiera żarówka, wtedy wzrasta napięcie i żarówka pada. żarówki 12V nie są rozwiązaniem, bo potrzebuja dwa razy mniejszego natężenia z racji dwa razy większego napięcia.
sprawdźcie sobie zresztą. żarówka 12v 21W potrzebuje 1,75A. żarówka o tej samej mocy na 6V potrzebuje 3,5A.
tylko albo dodatkowa żarówka zuzywająca prąd, albo właśnie lampa z ba20d. pozwoli to na montaz żarówki 25/25W która powinna w połączeniu z tylną żarówką pobrac tyle prądu żeby napięcie nie wzrastało ponad nominalne.
Źle kombinujecie z żarówkami 12V. wg tego co napisałem żarówki 12V są dwa razy mniejszym obciążeniem dla prądnicy niż szóstki. ozmacza to że przy dużejk sprawności iskrownika i tak się spalą.
z tego co pamiętam cewki w romecie są polacznone równolegle, niech sprobuje dać zasilanie tylko z jednej cewki
wtedy żarówka ledwo bździ. miałem okazję jechac tak w nocy. dobrze że paly nie zlapaly.
Założyłem na przód 6 V/20 W i na razie nie przepala... Choć sprawdziłem bez jazdy, i specjalnej przygazówki nie robiłem...
właśnie na gazie prądnica ma największą moc, choć na biegu silnik wykręci niższe obroty niż na luzie. ale ok, jeszcze do tyłu 6v 5-10 lub więcej Wat i nie będą się palić.