Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Demontaż korby
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Jak w temacie, czyli czy ktoś mi powie jak zdjąć tą korbę, dodam że to Wagant rocznik 83.
Jeżeli się nie mylę to musisz wybić kliny z korb i odkręcić taką śrubę na klucz chyba 32 z jednej strony jest to proste a z drugiej ta śruba jest za zębatką. I powinno to wyjść
Na boku lewego ramienia korby jest śruba 12 (jak dobrze pamiętam) musze odkręcić nakrętkę, wyjąć śrubę, zdjąć ramie i wyciągnąć resztę korby z drugiej strony?
Dobrze kombinuje?
Źle kombinujesz,odkręć nakrętkę tak aby została jeszcze trochę jej na klinie i prz**** młotkiem młotkiem wal po tej stronie gdzie jest gwint .Nie zapomnij podłożyć czegoś pod ramię korby.Klin nie jest łatwo wybić więc od razu się nie nederwuj.Dopiero po wybiciu i wyjęciu klina możesz zdjąć korbę.Jeśli nie zrozumiałeś zobacz sobie w internecie.
Ok,
Dopiero zaczynam "przygodę" z rometami, to mój pierwszy, więc jeszcze nie jestem zbyt obeznany, czyli dla pewności, KLIN to które ?
Klin to to które przechodzi przez ramię i ma na sobie nakrętkę.(takie drobnostki najlepiej w grafice sprawdzać)
Spoko, nazywając coś "śrubką" miałem właśnie to na myśli, ale jest problem bo on jest złamany tj. po prostu nie ma końcówki i jakby ukręcony.
Gdzie kupić nowy, czy zwykła śruba tego rozmiaru może być, jak można kupić to za ile ?
Daj zdjęcie bo nie będe zgadywał o co Ci chodzi.Powinieneś kupić w sklepie rowerowym, jak wybijesz ten to zanieś i niech ci dadzą taki sam.Ale miej na uwadze że możesz nie kupić w pierwszym sklepie,są one mniej dostępne niż kiedyś.
Podeśle Ci jutro bo ni mam, ale chodzi mi o to że on po prostu jest sobie wciśnięty w ramię bo jest złamany tak że ledwo wystaje z klina.
A jkbc w wieżowcu Bydgoskiego rometu jest sklep/serwis i tam koleś napewno będzie mieć.
To tam się kierujSmile Co do "złamania klina" to wszystko pomieszałeś że nic nie rozumiem, dasz to zdjęcie jutro i wszystko będzie jasne.
Jeśli zamierzasz rozbierać całość na części pierwsze (bo np. prawa korba ma luz) to skorzystaj z tego, że całość siedzi w ramie i wybij też tamten klin, bo potem będzie ciężej. Żeby wyjąć oś musisz zdjąć lewą korbę. Żeby to zrobić w korbie nie może być klina*. Piszesz, że nie masz kawałka z gwintem, więc znajdź coś, żeby wybić go z korby (np. kawałek pręta). Musi to być wystarczająco grube, żeby się nie zgięło, ale na tyle cienkie, żeby dało radę wejść w otwór na klin. Skoro trzymał się bez nakrętki to znaczy, że będzie siedział mocno. Żeby wyszedł bez naparzania w niego wielkim młotem wystarczy go nawiercić od strony, w którą się uderza młotkiem (nie po tej, po której był kiedyś gwint).
Jak już zdejmiesz korbę to zostaną ci jeszcze nakrętki na osi. Pamiętaj, że one są "odwrotne" niż normalnie, czyli zakręcasz je w lewo a odkręcasz w prawo. żeby ich nie zniszczyć użyj do ich odkręcenia klucza typu żabka (przy okazji jest o wiele wygodniej niż z młotkiem i śrubokrętem/przecinakiem). Przy rozkręcaniu zwróć uwagę na to, czy pomiędzy cienką nakrętką a aluminiową blaszką założona jest podkładka z ząbkiem wewnątrz.
Klin powinieneś dostać w każdym szanującym się sklepie rowerowym. Warto wspomnieć o tym, że są ich różne rozmiary (średnice). Do Rometów, jak i większości innych rowerów, zwykle idą 9,5.

*Rada na przyszłość: Większości klinów nie jest trudno wybić, ale dobrze robić to tak, żeby nie uszkodzić gwintu na nim, bo wtedy często można go używać dalej. W tym celu odkręć nakrętkę i zdejmij wszystkie podkładki, jakie są założone. Potem nakręć nakrętkę tak, żeby była wkręcona jak na zdjęciu:


Jak już będziesz wszystko składał to do wbijania klina korby ustaw tak, jak na poniższym zdjęciu. Dzięki temu nie będą ci się haczyć spodnie o klin podczas jazdy.

Klin włożony od góry, nakrętka na dole. Dobrze się zapamiętuje: Korba do przodu-wbijamy klin.

PS: Koledze pewnie chodzi o śrubkę wkręcaną w klin. Nie ma czegoś takiego. Część klinująca i część z gwintem są jednością. Zresztą wszystko wyjaśnia pierwsze zdjęcie.
MrTRO:
Tak to wygląda: (pozdro jak coś zobaczysz bo w piwnicy jest ciemno jak w du*ie)

Dawidzio:
Tą nakrętke z ząbkami można odkręcić młotkiem i śrubokrętem?
Bo napisałeś coś że można ją zniszczyć
kujawerson10 Wszystko można zrobić, ale nie wszystko się powinno. Od biedy może być i młotkiem, ale nie polecam tego sposobu. Nie dość, że jest ciężej to jeszcze nakrętka się niszczy (śrubokręt wbija się w nią tworząc "rowy") i trudniej jest w ten sposób dobrze wyregulować całość przy skręceniu. Za parę złotych dostaniesz najtańszą żabkę i spokojnie powinna ci wystarczyć, a może się jeszcze wiele razy przydać.
Przy składaniu wyregulować tzn ?
Jak skręcisz za mocno to korba będzie się ciężko obracać, a części ruchome (konusy, miski, łożyska) szybko się zużyją. Jak za słabo to będzie ci skakać podczas jazdy, a części ruchome... także szybko się zużyją Tongue
Musisz znaleźć złoty środek. Dokręcić tak, żeby nie było czuć "przeskakiwania" osi pedałów po łożyskach, ale żeby nie było luzu (czy jest luz najlepiej sprawdzisz ruszając osią korby w górę i w dół. Idealnie będzie, jak oś będzie się wtedy delikatnie ruszać, ale naprawdę bardzo delikatnie (nie wiem czy to będzie nawet milimetr).
Ciężko to opisać, a pewnie jak to czytasz to wydaje ci się skomplikowane, ale jak przyjdzie co do czego to metodą prób i błędów dasz sobie radę ok
Pamiętaj, żeby wziąć pod uwagę to, że podczas dokręcania cienkiej nakrętki konus też się trochę dokręca.
Na poniższym zdjęciu widać trzy aluminiowe osłony lewego łożyska (u ciebie po prawej stronie osłona jest zakładana na konus). Zauważ, że mają one dwa rowki od wewnętrznej strony. Odpowiadają one nacięciom na konusie. Jak rozbierzesz wszystko to zobacz czy je masz, ale założę się, że nie, bo spotkałem się z nimi tylko w jednym rowerze, który najprawdopodobniej nie był ruszany od nowości.
Jeśli ich nie będzie to połóż klin na czymś nacięciami do góry. Na nim połóż osłonę (tak, żeby otwory w nich jak najbardziej pasowały do siebie) i młotkiem, i śrubokrętem zrób je w odpowiednich miejscach. Rowki są wypukłe do wewnętrznej strony miski. Dzięki nim ułatwisz sobie życie przy składaniu.

Jak już będziesz go składał to rowki od wypukłej strony włóż do nacięć na klinie (uważaj, żeby zostały tam do końca) i dopiero wtedy nałóż podkładkę z ząbkiem i nakręć cienką nakrętkę. Kiedy tak zrobisz będziesz mógł, trzymając osłonę, przytrzymać konus podczas dokręcania cienkiej nakrętki.
Stron: 1 2
Przekierowanie