Zapomniałbym, przed wczoraj wymieniłem uszczelkę pod cylkiem, której nie bylo... Wyczyscilem wszystko z nagaru, chodź i tak nie bylo go tak dużo jak przypuszczalem. Niestety ogar dalej przerywa na wysokich obrotach, mysle że w końcu to ogarnę
Puki co pali i na kopa i prócz tego przerywania tez ladnie jezdzi
Fotka zrobiona zaraz po zdjęciu cylka
Pali jeździ, zapie**ala
No prawie
Zostało do roboty uszczelnić cały układ paliwowy bo ewidentnie łapie lewe i wyczyścić kranik
Właśnie miałem pisać o kraniku bo może za mało paliwa dostawać i dlatego przerywa
Aa właśnie, problem przerywania zażegnany
Zapłon był źle ustawiony, przed gmp platyny zamiast się otwierać, były zamknięte
Zapłon ustawiony i piko, w końcu można wykrzesać te czecho-słowackie 3.5km
O ile jest całkowicie odblokowany
, nie wiem czy masz krotkie kolanko, dolot o kwadratowym przekroju i odpowiednie dysze
A co za problem je uciąć?
Ucinaj tak, by maks 3cm wchodziło w tłumik. Będzie różnica zauważalna
Ja u siebie skróciłem i jakoś różnicy nie odczułem.
Da to efekt dopiero wtedy, jak cały Ogar zostanie odblokowany do wersji czeskiej.
Simek stoi bez łańcucha(przez przypadek dowiedziałem sie że nie ma na nim już połowy rolek) i czekam na nowy, w tym czasie Ogar dzielnie wozi mi dupę
Tu do kumpla, tu do koleżanki itd
Nie powiem sprawuje się, jeszcze nie było żeby nie dojechał czy cuś
Jutro go porządnie wymyję i wpadną jakieś "normalne" fotki
Kumpel yebnął foto a ja dopiero po fleshu zatrybiłem że foto robił
W tą pogodę jaka u nas jest obecnie to się nie opłaca, tym bardziej w moim przypadku że używam Ogara jako daily i codziennie robię 70km
umyję go, wyjeżdżam z myjni i on już jest brudny