Siema mam problem zrobiłem sraczem 25 km po czym w drodze powrotnej zaczął słabnąć i nie reagował na gaz po czym zgasł odczekalem chwilę i znowu zapalił pojechalem dalej i znowu to samo. Świece wymienilem na nową gaźnik przeczyscilem odpalił i gazowalem go po czym zgasilem i już nie odpalił , co to może być waha dochodzi olej tak samo to jest 2t sam pobiera olej. Proszę o pomoc.
Kreci rozrusznikiem/ mozna kopac? Jak nie to cos zatarte w ukladzie korbowym
A co ma wspolnego rocznik ze stanem silnika?
tłok zpuchł i zatarłeś, miałem prawie taki sam przypadek z piaggio liberty
No to zatarcie by sie zgadzalo
Ale jak go odpalenia to chodzi daje pełny gaz i nie slysze żadnych zmian, a jak już się zagrzeje to nie odpali. A jak by się zatarł to by już wgl nie odpadał. Myślałem nad zmianą gaźnika.
To masz przytarty pewnie cylinder i stracił kompresję. Może wypadło ci zabezpieczenie na sworzniu i zrobiło niezłego bałaganu na ściance cylindra? Albo pierścienie puściły.