Cytat:Opanuj się troche z tymi słowami rudzielcu.
Ja proponuję tobie się opanować na początek
A co do komara, to nie jest źle, ale do poprawki stopki centralne, bak, szyna, szpilki w ramie i podnóżki kierowcy. No i trochę dziwnie że błotnik założony do malowania.
(24-08-2015 00:48:24)Kolo4x4 napisał(a): [ -> ] (23-08-2015 21:08:10)Paul Rometowiec napisał(a): [ -> ]Sama malowałaś?
A te druty postaraj się poprawić, bo jak nie, to się do Rogów osobiście wybiorę.
Kłejku jej zapewne robi
Moooożeee.
W każdym razie jak to mi zawsze (jak ja to mówię Kłaku) mówi "Twój Komar rób se sama, ja Ci mogę tylko doradzić."
... mówi "Twój Komar rób se sama, ja Ci mogę tylko doradzić."
W końcu jakieś sensowne zdanie w tym wątku
... mówi "Twój Komar rób se sama, ja Ci mogę tylko doradzić."
W końcu jakieś sensowne zdanie w tym wątku
(24-08-2015 09:59:27)ananas napisał(a): [ -> ]Cytat:Opanuj się troche z tymi słowami rudzielcu.
Ja proponuję tobie się opanować na początek
A co do komara, to nie jest źle, ale do poprawki stopki centralne, bak, szyna, szpilki w ramie i podnóżki kierowcy. No i trochę dziwnie że błotnik założony do malowania.
Możesz mi powiedziec gdzie Ty tu widzisz założony do malowania błotnik?
Oj, przewidziało mi się, heh. Myślałem, że ta szyna jest przyspawana do błotnika nie ramy.
(25-08-2015 00:52:54)ananas napisał(a): [ -> ]Oj, przewidziało mi się, heh. Myślałem, że ta szyna jest przyspawana do błotnika nie ramy.
Gdyby była przyspawana do błotnika to już dawno bym się tego pozbyła. No ludzie...
(25-08-2015 15:26:20)Użytkownik usunięty napisał(a): [ -> ]Oj ten Komarek będzie wyglądał pięknie
No ba.
Jak go kiedyś skończę to może i tak. >.<
Silna babka z Cb jak żeś takie śruby odkręciła
tylko wytnij tą szynę kolejową bo będzie razić po oczach albo kup całą ramę
Na temat szyny już się wypowiedziałam. Więc zbędne są zdania typu "wytnij to bo to ch&&o wygląda".
Dzisiaj w końcu coś zrobiłam. Mało bo mało ale zawsze to coś. Postanowiłam się zabrać za me cudowne koła. Strasznie długo męczyłam się z tą jeb***ną osią w kole. Na szczęście udało mi się jej w końcu z niego pozbyć. Odkręciłam też zębatkę z drugiego, na której znajdowało się od groma błota. Postarałam się ją w miare wyczyścić, no ale cóż brud jest tak zaschnięty, że ledwo złazi. Poszorowałam chwile i w końcu to jakoś w miare wygląda. (Piszę w miare, ponieważ dalej nie jest taka jaka mogłaby być.) No ale cóż nie będę smrodzić w domu po nocach. Jutro postaram się zrobić coś więcej. Pozdrawiam.
P.S Zdjęcia zrobiłam ziemniakiem. Więc proszę nie winić mnie o jakość.
A po co ty czyścisz tą zębatkę? Jak remontujesz to zakładaj nowy napęd, a nie się bawisz w jakieś druty