Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Chcę kupić rower...czyli piknik kupuje pierwszy rower...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Hej! Koledzy nie śmiejcie się ale pomimo swojego wieku 28 lat... ja prawie w ogóle nie używałem tego dziadostwa. Motocykle samochody i jakoś tak wyszło.
Ostatnio jednak przeprosiłem się z rowerem górskim znalezionym w piwnicy po poprzednich właścicielach mieszkania. Rower ten to jakichś góral. Biegi ma (co prawda połowę, ale są) i hamulce też. Niestety on ma kierownicę niżej niż siodełko i jest jakichś taki ekstremalnie krótki, że czuję się jakbym wiecznie zjeżdżał z jakiejś wielkiej górki i, że zaraz wykonam nieudane stopie bez hamowania...

Ale wracając do tematu. Chcę zacząć co dziennie 13 km do pracy dojeżdżać na 8 rano i wracać z niej. Specyfika moich podróży to 100% miasto. Chodniki i ulice.

Pyt. 1. Czy ja dobrze sobie założyłem, że potrzebuję rowera w stylu Holenderskim, a nie pseudo góral czy treking?

Pyt. 2. Rozmiar kół w calach 26 czy 28 czaję, ale co mówi ta druga liczba np. "koła 26 cali 1/4' " I to samo tyczy się rozmiarów ram większe to większa cyfra czy mniejsza?

Pyt. 3. Czy w budżecie do 300 zł można kupić jakichś taki rower prosty ale do jazdy po mieście??
A kolarka? ja mam scotta memphis co prawda rzadki model ale codziennie przynajmniej 10 km się robi. Bardzo przyjemnie się nim jeździ, lekko, no i cichutko chodzi. Pamiętam jak się przesiadałem z "Chińskiego Niemca" na scotta. Bez porównania. Do 300 zł czy ja wiem... nówki raczej nie znajdziesz, za swojego płaciłem 500 zł ale to i tak okazja była.
Druga liczba to chyba szerokość opony, ale jak to idzie pod rozmiar to bym nie brał bo może być ciężko z dokupieniem nowej. Większa liczba to dłuższa rura pod siodłowa, czyli większa rama.
Boję się kolarki... bez przesady, ja to nie maniak jestem a raczej dopiero zaczynam z rowerami...po za tym..one takie jakieś liche są..nie za delikatne na miasto? I moje 93 kilo?Smile
Na miasto wręcz idealne, no ale w twoim przypadku może ten holender był by lepszy no chyba że jakiś treking np. wheller cross 16. Bo do 300 to ciężko coś znaleźć szczególnie jeżeli ma to być rower do jazdy codziennej bez niespodzianek.
Do miasta najlepszym wyborem będzie po prostu składak.
Wigry, Flaming, Sokół, Jubilat, ruski Aucm... co za różnica.
Zwrotny, lekko chodzi, mało miejsca zajmuje,
przełożenie stworzone ku jeździe w mieście.
A do tego, jak się trochę pofatygujesz, kupisz takowego
za około 50zł.
Kolarką lekko się jeździ ale dla początkującego, jak napisał Wigrus idealny będzie składak, lekkie przełożenie jest w sam raz, chyba, że wolisz szybszą jazdę rowerem. Do 300 zł to nowego nie kupisz, (chyba, że jakiś chinol po przecenie). Stare romety są super, do tanie, wytrzymałe, i części łatwo znaleźć, oraz tanio kupi.
(12-05-2015 18:27:00)raterro napisał(a): [ -> ]Kolarką lekko się jeździ ale dla początkującego, jak napisał Wigrus idealny będzie składak, lekkie przełożenie jest w sam raz, chyba, że wolisz szybszą jazdę rowerem.

Zawsze można sobie zmienić przełożenie.
Dobrym do miasta jest 46/16 - mam takie w kozie i sprawdza się rewelacyjnie.
Hej! Dzięki za pomoc, ale składak to nie moje klimaty. Wolę jakiś duży rower. Jeśli chodzi o kolarzówkę, to jednak się nie porwę bo wątpię by na początek był to dobry pomysł.
Czy te rowery są warte coś czy się nie pchać? Mi nie chodzi o wygląd, chcę coś co mi posłuży bez psucia się do jazdy do pracy:
1. http://olx.pl/oferta/rower-romet-mistral...bd3a84642b <---czy to już kolarzówka, czy zwykły rower z kierownicą sportową i wystarczyłoby ją tylko zmienić?
1. a. http://olx.pl/oferta/sprzedam-rower-200-...fc73e82c88 <--jak wyżej??
2. http://olx.pl/oferta/rower-CID767-ID9QJG...377a7313cb <---co to warte?
3. i na koniec coś co mnie mocno interesuje ale jest z daleka...warto takie coś łykać przez kuriera?? http://olx.pl/oferta/rower-meski-diamant...07bd8c2ba6

P.s. będę ogromnie wdzięczny za opinię na temat tych modeli z ogłoszeń.
Raczej wszystkie na poziomie - mogą być problemy z przerzutkami, dlatego wypadało by je wymienić na coś nowszego, lepszego. No ale 2 to jakiś chinol nie wart ceny na złom z tym.
Pasat i Mistral nie będą fajnie robić roboty w mieście,
to typowe turystyki. Najlepszą propozycją wydaje się
wbrew pozorom Diamant. Jako jednak, że jest to szwab,
rozejrzałbym się za czymś podobnym, ale polskim,
czy najlepiej ruskim.Tongue
A co ze szwabami jest nie halo?? No właśnie za delikatne te dwa mi się wydały...
Kup holenderkę do trzech stów idzie wyrwać, pozycja wygodna, biegi niezawodne no i coś w nich jest, że na mieście nie wstyd się pokazać.
(14-05-2015 21:47:38)hvil napisał(a): [ -> ]A co ze szwabami jest nie halo?? No właśnie za delikatne te dwa mi się wydały...
Antyszwabizm to taka typowa dolegliwość Romeciarzy.
Paweł13 no ja wychodziłem z założenia, że chcę holendra, ale holender to po prostu kopia rowerów ze starszych lat jak ten niemiecki czy poslkie stare. Więc w sumie bez różnicy, holender droższy będzie ale z biegami minimum 3 w piaście. W lublinie nie widzę ogłoszenia o męskich holendrach do 300 zł. |

Ale właśnie wychodziłem z założenia ich zakupu.
Romera Wilgę kup.
Stron: 1 2
Przekierowanie