Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Nowy złomek - MOTORYNKA
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Pozazdrościłem albinos176 tych dwóch motorynek za 250 PLN i za 200 PLN nabyłem sobie jedną. Oczywiście bez papierów i niestety nie na chodzie. Podobno nie ma iskry, ale wczoraj w czasie kupna nawet nie miałem czasu się jej dokładnie przyjrzeć. Motorynka ma oryginalny lakier.
Jeśli okaże się że z silnikiem jest coś poważniejszego to będę szukał nowego, więc jeśli ktoś ma silnik do niej na chodzie to proszę o info.
A teraz kilka fotek.






Dzisiaj oglądałem jeszcze taki pojazd.
Widzę że cię nieźle podkusiłem na motorynkę.ten kadet jest w wawy?
Najbardziej to cena mnie podkusiła. O motorynce wcześniej nie myślałem, dopiero jak zobaczyłem jak tanio Ty kupiłeś.
Kadecik z W-wa.
Lakier nie jest oryginalny. Ogólnie motorynka do ogarnięcia
Ale ten kadecik nawet ładny bo facet sporo krzyczy?

Tak na marginesie to powiem że moja ładniej wygląda tylko nie wiem co jest bo gasie po chwili jak chodzi na wolnych.A nie mam przy sobie dobrego gaźnika i na razie dryna stoi przepalana w niedziele
nie wydaje mi się żeby ten lakier był oryginalny, aczkolwiek ładny. (mam bardzo podobny odcien w swojej). jesli silnik w dobrym stanie to duzo roboty przy niej nie bedzie Smile.
Wygląda na orginał. Nawet w miejscach gdzie jest odpryśnięta farba nie widać innego koloru. Ale mogę się mylić.
A po czym poznajesz że to nie oryginał?
Ten kolor ma dziwny odcień i pewnie dlatego kolega sądzi że nie jest to oryginał.
cięzko ocenic po paru zdjeciach, ale wygląda na to, że kiedyś była pomarańczowa Big Grin
Nie było motorynek dokładnie w takim kolorze, odcieniu jak Ty masz, dlatego stwierdzam, że nie jest to oryginał i jestem pewny na 100 % Smile
Co do kadeta to koleś zaczą od 2500 PLN kilka miesięcy temu. Silnik nie na chodze trochę pordzewiała, ale są papiery, tzn. dowodu nie ma ale jest zaświadczenie o ile dobrze pamiętam z wydziału komunikacji i jest biała blacha.
Co do cen motorynki to różnie bywa, ale to była duża okazja. Pojechałem po nią o 21:10, a ogłoszenie zostało zamieszczone 20 min wcześniej.

Chętnie bym poznał tą osobę która ją pomalowała. Oddałbym jej do pomalowania mojego sporta i kadeta 110.Smile
Czy poza lakierem jest coś jeszcze nieoryginalnego? Moim zdaniem cylinder i głowica.
Nie wiem jak to się fachowo nazywa ale ten drut co trzyma wydech nie jest oryginalny oraz osłona wydechu to dzisiejszy wyrób
Osłona łańcucha i uchwyt tłumika jak pisał Kolega wyżej, poza tym uchwyt tylnej lampy urwany albo jakiś dorabiany ( nie widać dokładnie na foto ) ale brakuje części która trzyma tablice rejestracyjną. Poza tym połamana osłona łańcucha, rozerwane gumy na podnóżkach i brak kedry na bak. To tak z grubsza.
Powoli szykuje się do małej odbudowy motorynki. Chcę uruchomić silnik, ogarnąć wydech, powymieniać połamane plastiki i uszkodzone gumy oraz ogarnąć siedzenie. I tu pojawia się pytanie, czy robić to na oryginalnych częściach z epoki czy kupić nowe? Jak myślicie, takie sprzęty powinny być odnawiane na starych częściach (z epoki) czy nowych (wyprodukowanych współcześnie)?
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie