11-04-2015, 22:10:15
Witam.
Przedstawiam Wam Ogara 205 - Robaka wyciągniętego niemalże z pieca Wielkiej Huty Rocznik 1989, z papierami od pierwszego właściciela, miłego Pana, urodzonego w 1938 roku Co do historii motoroweru to chyba tylko to, że gdyby nie konieczność opłaty polisy OC, to pewnie nie trafiłby do mnie. Ogarek był kupiony dla zniżek OC dla jednego z synów właściciela. Kupiłem go 11-12-2014 i spisałem umowę KS na złomie za symboliczną stówkę - nawet nie chciałem negocjować - tyle ile powiedział - zapłaciłem. Więcej informacji, zdjęć i Waszych komentarzy w moim wątku
http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=31079
Stan zastany w dniu zakupu
Jak go kupowałem pomyślałem sobie, że może być dawcą papierów do POLO które miałem na oku, ew do Motorynki. Potem pomyślałem sobie, że zamienię go może za motorynkę z papierem, aleeeee. No właśnie ... szkoda mi się go zrobiło. Rama cała, bez bicia, żadnych przeróbek, dużo oryginalnych części. Tylko te błotniki pospawane i bagażnik, a że kół nie było ... żaden problem.
Pierwsze prace to zakup brakujących detali. Tu podziękowania dla Kamila - Kaniloks, Łukasza - Djproject i Arka - Legwan1989
Następnym krokiem była inwentaryzacja "podrobów" Robaka. Tu niestety małe rozczarowanie - roboty cała masa, a lakier położony na gołą blachę, tak, że pod lakierem pajęczyna rudej. Niestety takie czasy
Zdjęć z tamtego stanu i prace blacharskie
Po wszystkich dorabianiach, napawaniach, szlifowaniach, Robak został wypiaskowany, a zbiornik ocynkowany w środku i na zewnątrz.
Potem Ogar poszedł do lakiernika, a sporo części do galwanizera. Niestety gdzieś mi się zdjęcia zapodziały i dziś już więcej nie pokażę
Zapraszam do komentowania - z góry dziękuję
Przedstawiam Wam Ogara 205 - Robaka wyciągniętego niemalże z pieca Wielkiej Huty Rocznik 1989, z papierami od pierwszego właściciela, miłego Pana, urodzonego w 1938 roku Co do historii motoroweru to chyba tylko to, że gdyby nie konieczność opłaty polisy OC, to pewnie nie trafiłby do mnie. Ogarek był kupiony dla zniżek OC dla jednego z synów właściciela. Kupiłem go 11-12-2014 i spisałem umowę KS na złomie za symboliczną stówkę - nawet nie chciałem negocjować - tyle ile powiedział - zapłaciłem. Więcej informacji, zdjęć i Waszych komentarzy w moim wątku
http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=31079
Stan zastany w dniu zakupu
Jak go kupowałem pomyślałem sobie, że może być dawcą papierów do POLO które miałem na oku, ew do Motorynki. Potem pomyślałem sobie, że zamienię go może za motorynkę z papierem, aleeeee. No właśnie ... szkoda mi się go zrobiło. Rama cała, bez bicia, żadnych przeróbek, dużo oryginalnych części. Tylko te błotniki pospawane i bagażnik, a że kół nie było ... żaden problem.
Pierwsze prace to zakup brakujących detali. Tu podziękowania dla Kamila - Kaniloks, Łukasza - Djproject i Arka - Legwan1989
Następnym krokiem była inwentaryzacja "podrobów" Robaka. Tu niestety małe rozczarowanie - roboty cała masa, a lakier położony na gołą blachę, tak, że pod lakierem pajęczyna rudej. Niestety takie czasy
Zdjęć z tamtego stanu i prace blacharskie
Po wszystkich dorabianiach, napawaniach, szlifowaniach, Robak został wypiaskowany, a zbiornik ocynkowany w środku i na zewnątrz.
Potem Ogar poszedł do lakiernika, a sporo części do galwanizera. Niestety gdzieś mi się zdjęcia zapodziały i dziś już więcej nie pokażę
Zapraszam do komentowania - z góry dziękuję