troche temat przymarł, poskładałem dziś troche komarka, zamontowałem mu silnik, koło z nową dętką i oponą(pozostałość po moim Komarze, a raczej Komarkach)
tylne koło które wymontowałem wygląda jakby ktoś na boku palił gume na nim
Trudno spalić papcia komarem na asfalcie
Jakoś się da, podnosząc koło czy coś. Ale palenie gumy rometem powinno być karalne.
Opona zużyta jak u mnie w przednim kole. Winne temu były łożyska, a w sumie jedno łożysko, które powodowało znaczne luzy na kole.
w każdym razie teraz ma ładne "nowe" koło i nie powinno być takich problemów że bd się źle ścierać czy coś
Zedrzyj ten brzydki lakier.
na to przyjdzie jeszcze czas, w każdym razie na pewno ten szajs z niego zedre
Komarek dostał "zwykły" widelec
z kolegą montowaliśmy
A licznika jak nie było tak nie ma
wcześniej był licznik, do tej lamy nie mam niestety :/
Fajny Sport nie ma co
jakieś dalekosiężne plany ?
dalsze plany to zdobycie papierów i zrobienie na ideał :3
Trafił Ci się klejnot w koronie Panie
nie mi tylko dziadkowi