Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Co się najczęściej psuje w 223
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Siema, od jakiegoś czasu obcuję z silnikami 223 i przejechałem może 500km w sumie, może więcej, nie wiem bo licznik mi nie działa.
Ale ogólnie poza zatkanym, gaźnikiem i tłumikiem nie miałem większych problemów.
Ale z tego co czytam te silniki są bardzo awaryjne i nietrwałe.

Chciałbym żebyście mi napisali co konkretnie najczęściej się psuje, co wam najczęściej stwarza problemy.
Przestawia się zapłon
Przestawia się regulacja sprzęgła (śrubka w karterze)
Pali się kondensator
Pali się żarówka tylna
Świece siadają
Gubi suwy
WIEM ŻE TO NIE NOWE WIĘC MU TO WYBACZAM Smile
A bujda! Szlak mnie trafia jak ludzie ciągle wyzywaja na te silniki. Jak masz idealnie wszystko ustawione, podokrecane tak jak ma być to nic się mu praktycznie nie dzieje.
Najczęściej tylko
-gaznik
-tlumik zatkany, ale to bardzo rzadko
-ewentualnie czasem ciągnie sprzeglo na rozgrzanym silniku, no ale to zależy od olej u
-a świece pali nawet rzadziej niż polskie silniki


Mialem 7 motorkow z 223 i nie bylo takich problemów jak ludzie gadaja
(08-01-2015 09:18:59)adi199851 napisał(a): [ -> ]Przestawia się zapłon
Przestawia się regulacja sprzęgła (śrubka w karterze)
Pali się kondensator
Pali się żarówka tylna
Świece siadają
Gubi suwy
WIEM ŻE TO NIE NOWE WIĘC MU TO WYBACZAM Smile
Żeby się nie przestawiało to nie wystarczy mocno dokręcić?
To że pali się tylna żarówka to nie wina silnika tylko instalacji, w Jawie jest tak zrobione że raczej nie ma możliwości spalenia z niczego.

To z świecami to chyba prawda, nigdy tyle świec nie przeszło mi przez jeden silnik. Powodem tego jest chyba kiepski zapłon.
zalezy od zaplonu, bo nie wszystkie.
Przez trzy lata ciaglej jazdy 2 razy wymienialem swiece. Tez zalezy na czym sie jezdzi, na iskrze czy np. na PALu.
(08-01-2015 13:10:24)simi81 napisał(a): [ -> ]zalezy od zaplonu, bo nie wszystkie.
Przez trzy lata ciaglej jazdy 2 razy wymienialem swiece. Tez zalezy na czym sie jezdzi, na iskrze czy np. na PALu.
Ja miałem takie coś że ta Jawa chodziła tylko na jednej jedynej świecy, oryginalnej PAL nowej ze starych zapasów, na iskrach, Boschach i innych coś tam pobrzękiwało ale nie dało się jechać. Dopiero jak zmieniłem cały zapłon to chodzi normalnie na każdej i od tej pory tylko wymieniam świece jak potrzebuje do czegoś dobrze wypaloną.
Ja wiem tylko napisałem to co się działo u mnie.
I już sobie z tym poradziłem i do tej pory tylko paliwo dolewam Wink
Pamietam ze jeden ogar na poczatku tez mi tak dzialal na nerwach, ale jak zmienilem kondek i wszystko na nowo polutowalem, przeczyscilem w zaplonie to byl miod. Obecnie mam oryginalnego PALa i jest super, a nie powiem bo dostaje w du*e.
Jak najbardziej polecam PALe do jawekbo to chyba jedyne nie zawodne swiece.
Ja zrobiłem 5k km i nie ruszałem nic poza sprzęgłem, ale przez to że je katowałem krejzi
te silniki sa delikatne, jak pozadnie wszystko zrobisz to przy normalnej jezdzie ne ma prawa nic sie stac :F
A jakieś awarie które uniemożliwiają dalszą jazdę? Czyli nie rzeczy które naprawi się na postoju drutem i śrubokrętem
Sprzeglo? chociaz mi sie kosz odkrecil calkowicie i jechal, ale oczywiscie nie wysprzeglalo...
zebys musial ja pchac do domu to chyba musiala by sie zatrzec. Skrzynia tam jest niezniszczalna, zaplon naprawisz w miare mozliwosci na chodniku, gaznik tez.
Skrzynia wiem że jest odporna na jazdę bez sprzęgła ale że jest nie zniszczalna to wiem że nie, sam kupiłem swoją Jawe z rozwaloną skrzynią.
Ja również kupiłem ogarka z rozwaloną skrzynią. O dziwo znalazłem jakimś cudem luz, mało tego po dobrych kilka latach postoju, wymianie świecy, przeczyszczeniu baku i gaźnika ogar odpalił i dobrze pracował. Nawet gdzieś tutaj filmik wrzuciałem.
te silniki są bardzo fajne i nie psuję się w sumie nic, ja swojego ogara kupiłem prosto z szopy na starych częściach nikt przy nim nie grzebał to oprócz wymiany tarcz sprzęgła nic nie robiłem poza regulacją gaźnika który jest "dziwny":) Jak masz dobrze ustwiony gaźnik i zapłon to świec nie trzeba zmieniać co chwilę. Gdy miałem za wysoki poziom paliwa to co chwile świece mi padały. A teraz wszystko okSmile
Stron: 1 2 3
Przekierowanie