Witam, pomalowałem wigry 3 sprayem, parę warstw. Mam już go prawie złożonego i nie wiem, czy jeszcze raz nie rozebrać i pomalować na bezbarwny ze sprayu. Jak myślicie, lakier może się zniszczyć bez bezbarwnego?
dodam, że polerowałem już lakier, trzeba to jakoś umyć lub wyczyścić?
Bezbarwny nie zawadzi, ale przed pomalowaniem bezbarwnego, trzeba zmatować lakier , tak żeby straciłswój połysk, przez to Bezbarwny bedzie sie trzymał tak jak powinien.
Po polerowaniu jedynie co możesz jeszcze wiecej zrobić, to położyc wosk, nic wiecej nie jesteś wstanie zrobić
A jeśli wyczyszczę lakier benzyną ekstrakcyjną albo jakimś rozpuszczalnikiem? i zmatowię papierem np 1200?
Bo słkadak jest już prawie cały poskładany i nie wiem czy jest sens go rozbierać jeszcze raz pod bezbarwny
Jak malowales szprajem, to polozenie jeszcze bezbarwnego w szpraju i tak nic nie da. Zacznie schodzic po czasie tak samo jak bez bezbarwnego.
Bezbarwny nie może być kładziony na mocno wyschniętą warstwę lakieru, bo odlezie. Jak maluje się bezbarwnym na metaliki to też w miarę wcześnie na ledwo przyschniętą powierzchnię.
Najlepiej mokro na mokro
Sprey zacznie ci się mazać po przemyciu rozpuszczalnikiem. Ogółem jeżeli zdarłeś lakier do 0, dobrze odtłusciłeś powierzchnie i przetarłeś jeszcze podkład, nie powinien odpadać. Mam pare rowerów malowanych spreyami, niektórymi jeżdże na codzień, i lakier trzyma się dobrze, jedynie w 1 niemieckim składaku po przejechaniu nożem schodzi do metalu, ale to już wina malowania za dzieciaka bez niczego na stary zniszczony lakier. Wiadomo jak będzie walić o co popadnie to będa się robić odpryski, ale już za późno na bezbarwny, najlepiej jakies 15-30 min po bazie go kłaść.
A i dobrze jakbyś po malowaniu go odrazu nie składał, daj mu spokojnie wyschnąć z 3/4 dni w ciepłym pomieszczeniu