Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Mercedes Benz W123 2.0 Diesel
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Serio? Pewnie 1/4 forum go zna...
Szczerze to nie ma co komentować. Póki co to auto nadaje się do remontu wizualnego, nie wiem jak tam z mechaniką ale czytając co zrobileś przy nim to twierdzę, że mechanicznie jest okej Wink
Co do samej linii auto to bardzo mi się podoba, środek tak samo ma swój styl i klasę.
Jak masz hajs to zrób go i ciesz się klasykiem Tongue


Ps. Jestem ciekaw dlaczego został zmieniony silnik. Czyżby ktoś zajeździł go ? :>
Pewnie byl.zajezdzony i wstawiony taki jaki byl pod reka Smile ten moze dluzej potrzyma niz benzyniak

Wysyłane z mojego GT-S6500 za pomocą Tapatalk 2
Mercedes w 123 to bardzo fajne autko. Jakbys potrzebowal jakas czesc to pisz, mam prawie wszystko Smile
Jako, że nadchodzi Nowy Rok postanowiłem zafundować Mercedesowi prezencik w postaci nowej chłodnicy Smile, stara chłodnica była oryginalna firmy Behr, ale już przeciekała na górze i miała zniszczone radiatory oraz ułamany i skrócony górny króciec na wąż.

W serwisie MB w Przylepie za oryginalną chłodnicę z gwiazdą Daimlera powiedzieli 1700zł, a za szybę czołową 2400zł krejzi. Za tą zapłaciłem ponad 250zł, myślę, że parę lat posłuży.

Jakiej firmy chłodnica? ja do swojego w124 odebrałem wczoraj chłodnicę zapłaciłem za nią 300stówkiSad nissens . Duńska firma podobno współpracują z hella i bosch-em. Chiński zamiennik kosztował 250zł ale nie wiadomo jak chińczyki to złożyliSmile Moja oryginalna (też behr) zaczęła puszczać u góry po bokachSmile Dbaj o beczkęSmile Dziś tylko muszę ją wymienićSmile
175mateusz patrzyłem na chłodnicę z każdej strony i wychodzi na to, że to jakaś "no name" :F.

Dziś zamontowałem z tatą nową chłodnicę, stara powędrowała do kartonu w razie jakby komuś "spodobał się" przód Mercedesa Big Grin.

Porównanie starej chłodnicy i nowej.


Dziwię się, że silnik na tej chłodnicy się nie przegrzał.


Już w samochodzie, zalana świeżym płynem. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów w różnych warunkach silnik trzyma stałą temperaturę. I w końcu nie cieknie Smile.


Pozostało jeszcze kupić poduszki silnika, chyba kupię oryginalne FEBI, na takich rzeczach nie warto oszczędzać.
O jakie piękne sygnały dźwiękowe, w sam raz do straszenia dzieciaków na wsiach, hyhy Big Grin.

Stara chłodnica nie miała takiego złego radiatora, nie przesadzaj Wink.
Ehhh... taką beczkę mieć... ale nima skąd kupisu na to brać Big Grin
Błąd. Nie przesadzaj. Nie są wcale drogie aż tak.
(03-01-2015 21:54:18)Błażej napisał(a): [ -> ]Błąd. Nie przesadzaj. Nie są wcale drogie aż tak.

Tu nie chodzi o temat drogie/tanie. Tu chodzi o drugi samochód, kolejne oc, części jak się zesra. Trochę tego jest, o tym też nie można zapominać.
Czemu ja tu wcześniej nie zaglądałem? Podobają mi się stare Meśki, twój z nowym lakierem by miażdżył Smile
Witajcie po krótkiej przerwie. Mam pewien problem z Mercedesem, jak na początku tematu pisałem, że ma problemy z odpalaniem przy niskich temperaturach. Tata jeździł do "fachmanów", ale każdy stawiał inną diagnozę. Więc wymontował z samochodu przekaźnik/sterownik świec żarowych, dziwnie on wygląda jakby był przepalony/przegrzany, ale nie jestem pewien. Więc moje pytanie brzmi, co Wy o nim sądzicie? Może on jest przyczyną ciężkiego odpalania nawet przy 3 stopniach na plusie?

Dziwna, żółta izolacja jakby stopiona była.

Płytka, jakby ktoś przy niej grzebał do połowy się "świeci" od połowy jest matowa, przy dwóch kondensatorach też żółta izolacja.

Z tyłu płytka wygląda na przegrzaną.
Jako, że Mercedes w ciągu tych kilku lat miał nabite ponad 20000km, trzeba było wyregulować mu zawory. Silnik Diesla ma nieco inną konstrukcję niż benzyniak i inaczej go się ustawia. W książce było wszystko prosto opisane, ale w praktyce nic się nie zgadzało. Nie daliśmy rady ustawić, lepiej było zadzwonić po mechanika "samouka" :F. W półtorej godziny ustawił zawory idealnie, ssące na 0.1mm, a wydechowe na 0.3mm. Silnik po odpaleniu pracował ciszej, zbiera się dużo lepiej więc jestem bardzo zadowolony z efektu. Ta "przyjemność" kosztowała mnie 50zł, bo mechanik był synem kolegi mojego taty Big Grin.



Jeszcze pozostało ustawić pompę wtryskową i uszczelnić miejsce jej styku z blokiem bo trochę sączy olej. Wtedy przeprowadzę operację polerowania aluminium pod maską, ma być "na bogato". best
Ale mam nadzieje że nie będziesz go malował?
Stron: 1 2
Przekierowanie